08.03.2022
Kot, który nie uczula? Naukowcy twierdzą, że to możliwe!
Magdalena Olesińska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Zespół naukowców opracowuje lek, który ma zmienić DNA kotów. W jakim celu? Chcą stworzyć kota, który będzie całkowicie bezpieczny dla alergików.
fot. Shutterstock
Jedne uczulają bardziej, inne mniej. Nie ma jednak kota, który rzeczywiście byłby w stu procentach hipoalergiczny. Dzięki naukowcom wiemy już, że za alergię odpowiada białko Fel d 1, które jest obecne w ślinie zwierzęcia – kot podczas wylizywania się rozprowadza je po całym ciele. Warto wspomnieć o tym, że nie każdy mruczek produkuje taką samą ilość białka. Teraz zespół badaczy z Indor Biotechnologies pracuje nad modyfikacją genów, by stworzyć kota, który nie będzie wywoływał reakcji uczuleniowych.
Kot, który nie uczula
Być może niektórzy z was słyszeli o metodzie CRISPR. Mówiąc w skrócie – jest to edycja genów. Zespół naukowców pod przewodnictwem dr. Nicole F. Brackett wykorzystuje właśnie tę technikę, by stworzyć pierwszego na świecie kota, który nie uczula. Jak? Firma Indor Biotechnologies z Wirginii za pomocą techniki CRISPR dąży do usunięcia genu, który jest odpowiedzialny za produkcję białka Fel d 1. Celem naukowców jest opracowanie leku, który miałby być podawany wyłącznie w gabinecie weterynaryjnym.
Mamy nadzieję, że po wstrzyknięciu leku otrzymamy kota, który jest genetycznie zmodyfikowany, a co za tym idzie nie jest zdolny do dalszej produkcji białka Fel d 1 – powiedział Martin Chapman, dyrektor generalny InBio.
Dr Nicole D. Brackett nawiązała współpracę z Towarzystwem Zapobiegania Okrucieństwu wobec Zwierząt. Do badań wykorzystano próbki tkanek od 50 kotów. Kolejnym krokiem było wyodrębnienie DNA z próbek i sekwencjonowanie genu Fel d 1 każdego kota.
Szukałam segmentu sekwencji genu, który byłby identyczny u jak największej liczby kotów. Następnie zaprogramowałam swój system CRISPR do namierzania i usuwania tej sekwencji.
Nasz eksperyment zadziałał — CRISPR skutecznie usunął gen z komórek, nie powodując przy tym żadnej edycji – powiedziała Dr Nicole D. Brackett.
Kot, który nie uczula? Pewna firma biotechnologiczna już kilkanaście lat temu wyhodowała koty dla alergików. Za takiego mruczka trzeba było zapłacić nawet 28 tysięcy dolarów. Po kilku latach okazało się, że kot uczulał tak samo, jak poczciwe buraski.
„Kot ze schroniska też może być hipoalergiczny”
Naukowcy chcą mieć pewność, że usunięcie genu nie spowoduje u zwierzęcia żadnych skutków ubocznych. Dlatego też w najbliższej przyszłości będą powtarzać badanie – tym razem jednak na większej próbie (ok. 200 kotów). Zespół badawczy zapowiedział też, że mają w planach „usunięcie genu z zarodków kota, wszczepienie ich do surogatki i sprawdzenie, czy urodzone kocięta są jednocześnie hipoalergiczne i zdrowe”.
Wniosek? Jeśli zastrzyk okaże się skuteczny, a przy tym nie będzie wywoływał żadnych niepożądanych skutków, kociarz-alergik nie będzie musiał ograniczać się jedynie do ras kotów, które, choć są uznawane za hipoalergiczne, wciąż mogą wywoływać reakcje alergiczne. Nie będzie też musiał oddawać swojego wieloletniego mruczącego towarzysza, na przykład z powodu alergii u dzieci.
Zapisz się do newslettera Koty.pl i otrzymuj ciekawe treści przed innymi!
źródło: www.healio.com