29.09.2021

„To kot, niech sobie upoluje”. Czym naprawdę karmione są koty na wsi?

author-avatar.svg

Aleksandra Więcławska

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Wydawałoby się, że w XXI wieku, gdy kocią karmę można kupić w każdym markecie i nawet małym sklepie spożywczym, nikt nie ma wątpliwości, czym powinien się żywić kot. A jednak - to wcale nie jest tak oczywiste, jak się niektórym wydaje…

karmione koty na wsi

fot. Shutterstock

Ten artykuł subskrybenci newslettera Koty.pl mogli przeczytać już miesiąc wcześniej. Też miej wcześniejszy dostęp do treści! Zapisz się: www.koty.pl/newsletter.

Czy koty na wsi karmione są mięsem? W pewnym sensie tak… Ale nie takim, jak to rozumieją miastowi. Czy w ogóle różnica w podejściu do żywienia kotów zależy wyłącznie od miejsca zamieszkania? A może to kwestia pokoleniowa? Oddajmy głos opiekunom kotów, którzy wyjaśnią, jak i dlaczego karmią swoje koty w wybrany sposób.

Barbara, lat 72. Małe miasto w województwie podlaskim

Ja to tam karmię kota tym, co mam. To znaczy co mi zostanie z gotowania. Ledwo mam siłę sobie coś szykować, to przecież nie będę osobno kotu gotować, to nie człowiek. Zresztą powiem pani coś – zawsze miałam gospodarstwo i w gospodarstwie to jest tak, że każde zwierzę jest po coś. Krowa to mleka da, kury jajka znoszą, koń w pole idzie. A taki kot? Myszy łapie i obory pilnuje, takie ma zadanie. Więc żywi się tymi myszami i mleka trochę sobie przy tych krowach popije, to mu wystarczy. Zawsze tak było. Ale że teraz gospodarstwa już nie ma, to i kot ma mniejszą szansę się wyżywić. Dlatego mu wystawiam w wiadrze te resztki, co mi zostaną z kuchni, to sobie tam co wybierze. No a jak będzie głodny, to sobie upoluje, przecież to kot.

Janina, lat 59. Małe miasto w województwie podlaskim

W domu są dwa koty, rodzeństwo, córka kiedyś przywiozła. Kociaki takie, małe były i zostały, a to zaraz 10 lat będzie, jak u nas są. Co jedzą? Kupuję im karmę na targu. Przyjeżdża do nas taki pan, co ma wszystko dla zwierząt, i ma też kocią karmę. Ale nie wiem jaką, nie pytałam nigdy. To jakaś różnica? Małe ma takie ziarenka, więc koty chętnie jedzą. Kupuję kilo albo dwa i rano i wieczorem im się sypnie do miski. W ciągu dnia, jak mi coś zostaje, to też im dam – jakaś resztka mleka czy woda z puszki po tuńczyku. O, to to kochają! Mąż to bardzo lubi te nasze koty i czasem im nawet pasztetowej kawałek odkroi, ale krzyczę na niego, że to już przesada. Moim zdaniem ta karma, co im kupuję, to by im wystarczyła.

Jerzy, lat 48. Wieś w województwie mazowieckim

U nas każdy ma kota z sąsiadów. Zawsze tak było i będzie. Koty są potrzebne, żeby szczurów i myszy nie było, pilnują czy to obory, czy teraz to częściej garaży. Ja jestem zadowolony z ich pracy, mam trzy koty. Ale myślę, że one to polują bardziej dla rozrywki, bo na pewno nie z głodu. Kupuję im karmę w Biedronce, ładnie ją jedzą i nie narzekają. Tą suchą, nie puszki – z puszkami to za dużo zachodu, są cięższe i droższe. Czasem przyniosą jakąś jaszczurkę albo ptaszka nawet, sporo polują, ale mi to przynoszą, więc chyba tego nie zjadają.

Marian, lat 86. Wieś w województwie mazowieckim

Mam jednego kota, bardzo często siedzi ze mną w fotelu i razem oglądamy telewizję. Karmię go trzy razy dziennie – rano dostaje trochę mielonego mięsa i podroby. On to po prostu kocha. W południe, gdy gotuję obiad, otwieram saszetkę i daję mu mokrą karmę. Na kolację jeszcze do niedawna dawałem mu suchych granulek, żeby w nocy mógł sobie też podjadać, gdyby zgłodniał. Ale wnuk był z kotem u weterynarza i się okazało, że mój kot ma jakieś problemy z nerkami. Lekarz odradził suche jedzenie. Skoro ma jeść tylko mokre i to jakieś puszki specjalne, to poprosiłem wnuka, żeby mi je zamówił w internecie. Zobaczymy, czy kot będzie chciał to jeść. No ale chcę, żeby był zdrowy. Chociaż z tego mięska rano nie będę rezygnował. On tak to lubi, że aż się trzęsie.

Pierwsza publikacja: 25.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg

Zobacz powiązane artykuły

27.03.2024

Dlaczego do kociego opiekuna lepiej nie wpadać bez zapowiedzi?

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Do domu kociarza lepiej nie wpadać bez zapowiedzi! A dlaczego? Jest kilka przyczyn, dla których warto wystrzegać się przypadkowych odwiedzin. Sprawdźmy, o czym konkretnie mowa.

odwiedziny u kociarza

undefined

25.03.2024

Dlaczego koty liżą się po jedzeniu?

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Choć domowe, nasze koty mają jeszcze wiele po dzikich kuzynach. Jedną z tych rzeczy wylizywanie się po jedzeniu. Co ono oznacza i dlaczego jest dla kota takim ważnym rytuałem? Sprawdźmy!

koty liżą się po jedzeniu

undefined

24.03.2024

Jak rozmawiać z kotem? Słownik języka kociego

Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Kocia komunikacja to nie tylko dźwięki, które kot z siebie wydaje. To również mowa ciała. My powinniśmy czytać tę kocią, bo kot na pewno czyta naszą!

jak rozmawiać z kotem

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata kotów!

Zapisz się