Homeopatia – jak to działa?

Leki homeopatyczne w Polsce mają coraz więcej zwolenników. Skąd to zainteresowanie?

Nina Bekasiewicz ( z wykształcenia lekarz weterynarii):
Kiedy kot jest chory, a medycyna tradycyjna nic już nie jest w stanie zrobić, szukamy innych rozwiązań. W ten sposób trafiają do mnie zwierzęta, którym staram się pomóc. Jeśli okaże się, że po kuracji lekami homeopatycznymi kot wrócił do zdrowia, zyskuję nowego pacjenta. Wieść o wyleczonym kotka rozchodzi się szybko, więc i liczba zwolenników leczeniem homeopatycznym też rośnie.

Jak często trafiają do pani tzw. beznadziejne przypadki?

Na szczęście takich przypadków nie jest dużo, ale się zdarzają. Ostatnio trafił do mnie ośmioletni kotek, który miał problemy z kręgosłupem. Nie chodził od ponad pół roku, nie oddawał moczu i kału od kilku dni. Lekarze nie dawali nadziei. Właścicielka Gacka nie poddała się. Po podaniu Gelsemium kot zaczął wracać do zdrowia.

Czy za pomocą homeopatii jest pani w stanie pomóc wszystkim chorym czworonogom?

Homeopatia może dużo, ale nie czyni cudów. We wczesnym stadium choroby szansa na wyleczenie jest bardzo duża, później jest trudniej. W przypadku zaawansowanych nowotworów i schorzeń bardzo zaniedbanych nawet homeopatia nie pomoże. Najbardziej jednak ubolewam nad tym, że do homeopaty trafiają tzw. spady, czyli przypadki beznadziejne. Kiedy medycyna klasyczna załamuje ręce, wówczas otwierają się drzwi dla homeopaty. Czasami jednak jest za późno.

W jaki sposób więc przekonać ludzi, że homeopatia działa?

Najprostszym sposobem jest uderzenie pacjenta np. w rękę, a następnie posmarowanie tego miejsca maścią Traumeel S. Siniak się nie pojawi. To żart, ale wbrew pozorom, to działa. Jeśli ktoś nie przekona się do leczenia homeopatią, nikt go nie skłoni do odwiedzenia gabinetu homeopatycznego.

Kto jest lepszym pacjentem, człowiek czy zwierzak?

Zwierzęta i dzieci są rewelacyjnymi pacjentami. U nich działanie homeopatii widać najlepiej. Osoby dorosłe zbyt szybko oczekują na wynik leczenia choroby, która czasami powstawała przez wiele lat. Często zniechęcają się zanim jeszcze zaczną kurację, gdyż łatwiej jest znieść objawy schorzeń niż wyeliminować samo schorzenie.

Przybliżmy definicję homeopatii.

Homeopatia to dziedzina medycyny opracowana w XVIII w. przez niemieckiego lekarza Samuela Christiana Hahnemanna. Jej nazwa pochodzi z połączenia greckich słów „homois&quot” – podobny i „pathos&quot” – ból, cierpienie, czyli podobne cierpienie. Oznacza to, że podobne leczy się podobnym – simila similibus curantur. Substancja, która może wywołać symptomy choroby u zdrowego osobnika, może z takich samych objawów wyleczyć chorego. W prostszy sposób można powiedzieć, że terapia homeopatyczna polega na podawaniu w minimalnych dawkach substancji, które w większych ilościach wywołują objawy podobne do typowych dla danej choroby. Leki te występują w formie granulek, kropli, maści, trituracji i ampułek do wstrzyknięć.

Z czego powstają leki homeopatyczne?

Rośliny, produkty zwierzęce i mineralne są głównymi składnikami. Niektóre, jak wilcza jagoda, opium, jad grzechotnika, w środowisku naturalnym są trujące dla ludzi i zwierząt.

Czy to oznacza, że leczymy siebie i naszych pupili toksynami?

Można tak powiedzieć. Należy jednak pamiętać, że leki homeopatyczne są stosowane w bardzo dużych rozcieńczeniach i nie zagrażają zdrowiu naszemu i zwierząt.

Na czym polega leczenie homeopatyczne?

– Podstawą jest wywiad. Ktoś może powiedzieć: jak zapytać psa co, mu dolega i jak się czuje? Dlatego tak ważną rolę pełni właściciel, który jest doskonałym obserwatorem. Dla homeopaty istotą jest pacjent i otoczenie, w jakim przebywa. Kiedy i jak zaczęła się choroba, na co chorowali rodzice, dziadkowie. W przypadku kotów rasowych łatwo to sprawdzić. Z natury dużo mówię, co w mojej pracy sprawdza się doskonale. Czasami przypadkiem udaje mi się wydobyć znaczące informacje, pomocne do prawidłowego doboru leku.

Na czym polega różnica między medycyną tradycyjną a homeopatią?

Medycyna klasyczna oferuje środki i lekarstwa, które zwalczają objawy choroby. Leczenie homeopatyczne pobudza i wzmacnia działanie układu immunologicznego, a tym samym stymuluje proces samouleczenia. Najważniejsze jest to, że homeopatia zajmuje się całym pacjentem, nie tylko jego chorobą.

Czy w trakcie leczenia homeopatycznego można stosować metody medycyny tradycyjnej?

Oczywiście. Medycyna tradycyjna i homeopatia nie wykluczają się, lecz uzupełniają. Sama homeopatia nie potrafi leczyć wszystkiego, np. złamań. Chyba tylko szamani afrykańscy bez pomocy chirurga potrafią wyleczyć np. złamaną rękę. Bez pomocy medycyny tradycyjnej po prostu nie da się pracować.

Z wykształcenia jest pani lekarzem weterynarii, dlaczego zajęła się pani homeopatią?

Leczenie tradycyjne przestało przynosić mi satysfakcję. Było jak syzyfowa praca bez efektów. Zaczęłam więc szukać czegoś, co przyniesie mi radość. Tak wędrując, gdzieś po drodze znalazłam homeopatię. Wykształcenie w medycynie klasycznej jest wspaniałą podstawą do stosowania homeopatii.

Gdzie w Polsce można studiować tę dziedzinę medycyny?

Nie ma u nas żadnej szkoły i myślę, że upłynie jeszcze trochę czasu, zanim taka powstanie. Można się uczyć na kursach organizowanych przez Stowarzyszenia Homeopatów w Polsce lub za granicą. Jeśli ktoś ma wykształcenie medyczne, może korzystać z poradników i książek na temat homeopatii, których jest w Polsce coraz więcej. Ciągle trzeba zaglądać do podręczników. Każdy nowy pacjent to kolejna nowa lekcja.