03.09.2019
Ten kot od prawie 7 lat mieszka… na drzewie!
Nikoletta Parchimowicz
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Koty uwielbiają wspinać się na drzewa. Choć czasami potrzebują pomocy, to jednak zawsze schodzą. Natomiast ten kot świadomie wybrał życie na drzewie.
fot. Shutterstock
W Bartoszycach mieszka niezwykły kot. Znają go wszyscy mieszkańcy. Czym się wyróżnia? Otóż ten kot od prawie 7 lat mieszka na drzewie! I nie ma zamiaru z niego schodzić.
Ten kot mieszka na drzewie
Niby nic w tym dziwnego, koty lubią się wspinać po drzewach. Jednak ten kot zamieszkał na jednym z nich na stałe. Nie schodzi ani za dnia, ani nocą. Jaka jest jego historia? Nikt do końca nie wie, jak się tam znalazł i dlaczego nie chce zejść. Wiadomo jednak, że tam jest i już. Mieszkańcy Bartoszyc, miasta położonego w północnej Polsce, niedaleko granicy z Rosją w województwie warmińsko-mazurskim opowiadają…
Ten kot mieszka tu od maleńkiego, prawdopodobnie nigdy nie zszedł na powierzchnię ziemi.
To chyba pies go postraszył albo inne koty i od tamtej pory nie schodzi z drzewa.
Matka okociła się na tym drzewie, wszystkie kociaki zniosła, zapomniała tylko o tym jednym.
Karma na tyczce
Drzewo, które mruczek wybrał na swój dom znajduje się niedaleko Biblioteki Publicznej. Jest w nim wielka dziupla. To tam prawdopodobnie śpi i ukrywa się w razie burzy, czy deszczu.
Ludzie wymyślili nawet sposób na to, jak dokarmiać mruczka. Skonstruowali specjalne urządzenie – podajnik na tyczce, dzięki któremu kocia karma trafia prosto na wysoką gałąź. Kota dokarmia wiele osób, z pewnością nie cierpi z głodu. Stale ktoś do niego zagląda.
Rady nie dała nawet straż pożarna
Niektórzy próbowali ratować mruczka i posyłali po straż pożarną. Tej nigdy jednak nie udało się „uziemić” kociego drzewołaza. Widocznie bardzo dobrze mu na wysokościach i nie ma zamiaru opuszczać swojego domku.
No cóż, jak widać nie ma jednej recepty na kocie życie. Jedne mruczki wolą biegać po ziemi, inne wylegiwać się na kanapie. Jeszcze inne na swój dom wybierają drzewo i zdają się z tego powodu szczęśliwe. A może kot z Bartoszyc ubzdurał sobie, że jest ptakiem albo wiewiórką? 🙂
Źródło: www.tvn24.pl
Miłośniczka kotów, catsitterka, behawiorystka. Piszę o kotach od wielu lat. O ich naturze uczę się natomiast, odkąd pamiętam. Czuję z kotowatymi niesamowitą więź i porozumienie.
Zobacz powiązane artykuły
27.03.2024
Wyjątkowe wydarzenie w toruńskim ZOO! Na świat przyszły cętkowane kociaki – taraje
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
To prawdziwa sensacja i powód do dumy. W świecie zwierząt właśnie dokonało się coś niezwykłego – na świat przyszły taraje. To ogromny sukces oraz milowy krok w kierunku ochrony tego zagrożonego wyginięciem gatunku.
undefined
22.03.2024
„To cud, że przeżył”. Kot został wyrzucony na ulicę zaraz po zabiegu kastracji
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jasio został wykastrowany i tego samego dnia wypuszczony na ulicę. Stan kota wskazywał na to, że nie był nawet do końca wybudzony. Obecnie trwa walka o jego powrót do zdrowia.
undefined
20.03.2024
Interwencja w Fundacji „Toruńska Kocia Straż”. Miasto czasowo odebrało zwierzęta
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Oczom funkcjonariuszy, którzy przyjechali na interwencję do siedziby toruńskiej fundacji, ukazała się scena jak z horroru. Na miejscu znaleziono 37 martwych zwierząt. Jak mogło dojść do takiego zaniedbania? Czy można było temu zapobiec?
undefined