15.06.2021
„Gdyby tylko zwierzęta mogły mówić”. Czarno-biały kot wykrył u opiekunki raka
Magdalena Olesińska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Nie lekceważ nietypowego zachowania pupila! Oggy to 15-letni czarno-biały kot, który - jak mówi jego opiekunka - pomógł wykryć u niej raka piersi.
fot. www.instagram.com/mypinkgenes
Z tej historii można wyciągnąć jeden wniosek: nigdy nie bagatelizuj tego, co ma ci do powiedzenia twój kot. Mruczki nie tylko każdego dnia czynią nasze życie lepszym, ale też mogą je uratować. O czym doskonale przekonała się 35-letnia Kate King-Scribbin. Nietypowe i namolne zachowanie 15-letniego kota pomogło wykryć u kobiety raka piersi.
Oggy i jego łapa na pulsie
Oggy to najstarszy członek pewnej sześcioosobowej rodziny. Czarno-biały kot kilkanaście lat temu został uratowany przed bezdomnością. Za wieloletnią opiekę odwdzięczał się Kate na wszelkie możliwe sposoby. Najbardziej uwielbiał zasypiać wtulony w swoją opiekunkę. W pewnym momencie Oggy zrobił się bardziej natarczywy i miał wręcz obsesję na punkcie leżenia po lewej stronie klatki piersiowej. Kiedy Kate próbowała przełożyć go bardziej na środek bądź na prawą stronę, kot zawsze wracał, by wtulić się w pobliże lewej piersi. Zachowanie Oggy’ego trwało kilka miesięcy i chociaż wydawało się dziwne, to Kate nie podejrzewała, że w ten sposób pupil chce jej coś przekazać.
Pewnego dnia 35-latka obudziła się z potwornym, promieniującym bólem. Zaniepokojona zrobiła samobadanie piersi, podczas którego wykryła guzek. W szpitalu zdiagnozowano u niej raka piersi w III stadium.
„Gdyby tylko koty mogły mówić”
Kate musiała przejść chemioterapię, kilka operacji i radioterapię. Dopiero w trakcie leczenia zdała sobie sprawę z tego, co Oggy próbował jej przekazać swoim zachowaniem. Kot leżał na piersi przez całą chemioterapię. Dopiero po operacji usunięcia guza Oggy przestał pokładać się z lewej strony klatki piersiowej.
Gdybym tylko zdała sobie sprawę z tego, co chciał mi powiedzieć… Pewnie gdyby Oggy potrafił komunikować się werbalnie, nazwałby mnie „głupią” za ignorowanie jego znaków ostrzegawczych. Gdyby tylko zwierzęta mogły mówić… Nie mogę przestać myśleć o tym, że dało się zdiagnozować raka wcześniej, gdybym tylko uważniej obserwowała zachowanie mojego kota, a co ważniejsze, posłuchała go – powiedziała Kate King-Scribbin.
Chociaż Kate zdaje sobie sprawę z tego, że wiele osób podejdzie do jej historii sceptycznie, to wierzy, że Oggy odegrał znaczącą rolę w zdiagnozowaniu u niej choroby nowotworowej. Nie tylko pomógł wykryć raka, ale ocalił jej życie.
źródło: www.boredpanda.com | zdjęcie główne: www.instagram.com/mypinkgenes
Jako redaktorka SEO pragnę przenieść mruczące treści na szczyt internetowej kuwety. O tym, że każde „miau” ma znaczenie, wiem od wąsatej ekspertki – Fiony. Po godzinach buduję świat z Lego, nurkuję w książkach i kołyszę się w rytm życia.
Zobacz powiązane artykuły
15.03.2024
Kotka porzucona na drodze. Walczy o powrót do zdrowia
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Została znaleziona na jednej z najbardziej ruchliwych dróg w Toruniu. Obecnie kotka wraca do zdrowia pod czujnym okiem lekarzy weterynarii.
undefined
13.03.2024
Bezdomny, chory Franio znalazł dom dzięki internautom
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Franio przeżył wiele, jednak wreszcie znalazł ciepły kąt, w którym będzie mógł rozgościć się już na zawsze.
undefined
07.03.2024
Tragiczny pożar. Bohaterski 60-latek zapłacił najwyższą cenę za ratunek kotów
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
W ubiegłym tygodniu w warszawskim Marysinie Wawerskim wybuchł pożar. 60-latek, ryzykując własnym życiem, wrócił do płonącego mieszkania, by ratować dwa koty.
undefined