26.09.2019
Naukowcy potwierdzają: koty przywiązują się do ludzi
Agata Kufel
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jeśli kiedykolwiek wątpiłeś w kocie przywiązanie, możesz przestać. Te badania rzucają nowe światło na naszych mruczących podopiecznych.
fot. Shutterstock
Większość z nas wiedziała o tym od dawna, ale wreszcie pojawiły się namacalne dowody. Naukowcy potwierdzają: koty tworzą więzi z ludźmi, nawet jeśli nie zawsze to okazują. Jak wyglądały badania i co dokładnie ujawniły?
Miara kociego przywiązania
Badania miały miejsce na Uniwersytecie Stanu Oregon. Tamtejsi naukowcy skorzystali z testu, który przeprowadza się w celu określenia stabilności więzi pomiędzy rodzicem/opiekunem a dzieckiem. Polega on na obserwacji, jak reagują dzieci, gdy po krótkiej chwili nieobecności ich rodziców/opiekunów dochodzi między nimi do ponownego spotkania. W uproszczeniu, dzieci, które mają stabilną więź ze swoimi bliskimi nie reagują zbyt gwałtownie na ich powrót. Podobne badania przeprowadzono z udziałem kotów i kociąt oraz ich opiekunów.
Schemat testu wyglądał następująco: koty i kocięta (osobno) spędzały dwie minuty w pokoju ze swoim opiekunem. Następnie człowiek opuszczał pomieszczenie na kolejne dwie minuty, po czym wracał do niego raz jeszcze na dwie minuty. W międzyczasie badacze obserwowali, jak zachowują się zwierzęta w reakcji na wyjście opiekuna i jego powrót. Wniosek?
Koty tworzą więzi z ludźmi
Stwierdzono, że aż 65% przebadanych kotów – zarówno dorosłych, jak i kociąt – ma stabilną więź ze swoimi opiekunami. Zwierzęta te okazywały zadowolenie po powrocie ludzi, ale nie powstrzymywało ich to przed spokojną eksploracją otoczenia. Z drugiej strony koty, których więzi uznano za niestabilne, przejawiały oznaki stresu w reakcji na powrót opiekunów. Zaobserwowano takie zachowania, jak drżenie ogona, oblizywanie warg i unikanie człowieka lub wręcz przeciwnie – wskakiwanie mu na kolana i pozostawanie w bezruchu.
Większość kotów wykazuje stabilne przywiązanie do swoich opiekunów i traktuje ich jako źródło bezpieczeństwa w nowym otoczeniu – podsumowuje Kristyn Vitale, autorka badań.
Naukowcy doszli też do wniosku, że raz ustalony charakter więzi pomiędzy kotem a człowiekiem na ogół pozostaje niezmienny. Miałby świadczyć o tym fakt, że kocięta, które zostały poddane 6-ciotygodniowej socjalizacji i następnie ponownie uczestniczyły w badaniu, nie zmieniły rodzaju swojej więzi z opiekunem.
Po powstaniu więzi określonego typu pomiędzy kotem a człowiekiem, wydaje się ona pozostawać stabilna nawet po interwencji szkoleniowej i socjalizacji. Dotychczas uważano, że większość kotów woli się chować i obserwować wszystko z daleka. W rzeczywistości dla wielu z nich opiekun stanowi oparcie i źródło poczucia bezpieczeństwa – twierdzi Vitale.
Szczegółowy opis przebiegu badań i ich wyniki opublikowano w czasopiśmie naukowym Cell Press. Kolejnym krokiem naukowców będzie zanalizowanie, czy i w jaki sposób można wpływać na poczucie bezpieczeństwa i jakość więzi tworzonych przez koty mieszkające w schroniskach.
Jak widać, koty nie tylko tworzą stabilne więzi z ludźmi, ale też czują się dzięki nim bezpiecznie. Nawet jeśli nie są przy tym specjalnie wylewne.
źródło: edition.cnn.com
Zobacz powiązane artykuły
27.03.2024
Wyjątkowe wydarzenie w toruńskim ZOO! Na świat przyszły cętkowane kociaki – taraje
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
To prawdziwa sensacja i powód do dumy. W świecie zwierząt właśnie dokonało się coś niezwykłego – na świat przyszły taraje. To ogromny sukces oraz milowy krok w kierunku ochrony tego zagrożonego wyginięciem gatunku.
undefined
22.03.2024
„To cud, że przeżył”. Kot został wyrzucony na ulicę zaraz po zabiegu kastracji
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jasio został wykastrowany i tego samego dnia wypuszczony na ulicę. Stan kota wskazywał na to, że nie był nawet do końca wybudzony. Obecnie trwa walka o jego powrót do zdrowia.
undefined
20.03.2024
Interwencja w Fundacji „Toruńska Kocia Straż”. Miasto czasowo odebrało zwierzęta
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Oczom funkcjonariuszy, którzy przyjechali na interwencję do siedziby toruńskiej fundacji, ukazała się scena jak z horroru. Na miejscu znaleziono 37 martwych zwierząt. Jak mogło dojść do takiego zaniedbania? Czy można było temu zapobiec?
undefined