07.04.2016
Maraj – kot na etacie
Koty.pl
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Nie tylko wśród psów są osobniki pracujące. Coraz częściej słychać o zatrudnianiu… kotów. Tym razem mowa o rudzielcu z podmoskiewskiego muzeum.
fot. Shutterstock
Nie tylko wśród psów są osobniki pracujące. Coraz częściej słychać o zatrudnianiu… kotów. Tym razem mowa o rudzielcu z podmoskiewskiego muzeum.
Duży rudy kot ma na imię Maraj (od nazwy Willi Marajewskiej). Nikt nie wie, kiedy i skąd pojawił się na ganku muzeum historyczno-artystycznego w Serpuchowie pod Moskwą. Ale skoro się pojawił i nie zamierzał wynieść, zaczęto rozważać zatrudnienie go na etacie. Ostatecznie przypięczętowała decyzję o zatrudnieniu mruczka wizyta w Serpuchowie popularnego w Rosji prezentera, Siergieja Stillawina. Siergiej uwiecznił się na zdjęciu z Marajem, a fotografią podzielił z fanami na jednym z portali społecznościowych. Od tej chwili Maraj stał się „twarzą” muzeum i lokalną atrakcją.
Nie do końca sprecyzowano obowiązki mruczka. Być może to ukłon w stronę niezależnej natury kotów – nie zmuszane, chętniej współpracują. Maraj ma do wyboru – łapanie myszy i / lub reklamowanie muzeum. Jak do tej pory, z obu tych zadań wywiązuje się znakomicie.
Koty.pl to portal tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
27.03.2024
Wyjątkowe wydarzenie w toruńskim ZOO! Na świat przyszły cętkowane kociaki – taraje
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
To prawdziwa sensacja i powód do dumy. W świecie zwierząt właśnie dokonało się coś niezwykłego – na świat przyszły taraje. To ogromny sukces oraz milowy krok w kierunku ochrony tego zagrożonego wyginięciem gatunku.
undefined
22.03.2024
„To cud, że przeżył”. Kot został wyrzucony na ulicę zaraz po zabiegu kastracji
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jasio został wykastrowany i tego samego dnia wypuszczony na ulicę. Stan kota wskazywał na to, że nie był nawet do końca wybudzony. Obecnie trwa walka o jego powrót do zdrowia.
undefined
20.03.2024
Interwencja w Fundacji „Toruńska Kocia Straż”. Miasto czasowo odebrało zwierzęta
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Oczom funkcjonariuszy, którzy przyjechali na interwencję do siedziby toruńskiej fundacji, ukazała się scena jak z horroru. Na miejscu znaleziono 37 martwych zwierząt. Jak mogło dojść do takiego zaniedbania? Czy można było temu zapobiec?
undefined