„Fekalia w zarwanych podłogach”. 20 kotów i 2 psy na 32 metrach kwadratowych

Smród, pleśń, insekty i „fekalia w zarwanych podłogach” – zdecydowanie nie są to warunki, w jakich powinien przebywać zarówno człowiek, jak i zwierzę. Choć trudno to sobie wyobrazić, okazuje się, że od kilku lat w jednym z mieszkań w Kutnie żyje tak matka z synem, a wraz z nimi 20 kotów i 2 psy. Mieszkańcy kamienicy wielokrotnie interweniowali w tej sprawie do odpowiednich instytucji, jednak bez skutku. Dlaczego na pomoc trzeba było czekać tak długo?

„Pochowane w łóżkach, pod wanną”

Po wielu zgłoszeniach dokonywanych przez lokatorów, w sobotę, 7 sierpnia doszło do interwencji. Na miejsce w asyście policji, straży miejskiej i dwóch lekarzy weterynarii przyjechali wolontariusze ze Stowarzyszenia „Życie dla Zwierząt”. Na zaledwie 32 metrach kwadratowych zastali oni dwadzieścia kotów i dwa psy. W domu obecna była też kobieta. Najbardziej jednak przeraziły wszystkich fatalne, wręcz dramatyczne warunki, które nie spełniają norm codziennego użytkowania, a co dopiero trzymania takiej ilości zwierząt. W dniu interwencji jeden z obecnych na miejscu lekarzy weterynarii nie stwierdził, by ogólny stan zdrowia kotów czy psów był na tyle zły, aby wydawać decyzję o ich niezwłocznym odebraniu.

„Dbam o nie, jak mogę”

Okazało się, że kobieta często nie pojawiała się w mieszkaniu nawet przez kilka miesięcy. W tym czasie opiekę nad zwierzętami przejmował jej syn. Choć nie było to łatwe, starał się im zapewniać podstawowe potrzeby.

Tuż po interwencji radni Rady Miasta Kutno złożyli interpelację, w której proszą o niezwłoczne podjęcie działań zarówno w sprawie zwierząt, jak i mieszkania. Po kilku dniach zwierzęta – 20 kotów i 2 psy – trafiły do schroniska. Jak zapewnia zarząd nieruchomości miejskich, w najbliższym czasie ma zostać przeprowadzona dezynfekcja mieszkania. Policjanci wszczęli postępowanie w tej sprawie. Trwają czynności, które pomogą ustalić, czy nie doszło do rażącego zaniedbania zwierząt.

Zapisz się do newslettera Koty.pl i otrzymuj ciekawe treści przed innymi!

źródła: lodz.tvp.pl, www.facebook.com/robert.stepniewski | zdjęcie główne: www.facebook.com/robert.stepniewski