26.05.2023
Kolejna ofiarą człowieka. Kotek znaleziony w wersalce na wysypisku śmieci
Magdalena Olesińska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Przerażające odkrycia pracowników gdańskiego Zakładu Utylizacyjnego. W ciągu ostatnich dwóch tygodni znaleźli na wysypisku śmieci sześć żywych kociąt. Najmłodszy, porzucony w wersalce, ważył zaledwie 158 gramów.
fot. Facebook / Koty spod Bloku
Niestety w ostatnim czasie coraz częściej słyszy się o bezdusznych metodach pozbycia się żywych istot. Do serii koszmarnych zdarzeń doszło w Gdańsku, a dokładniej w Zakładzie Utylizacyjnym. W ciągu ostatnich dwóch tygodni znaleziono sześć kociąt. Najmłodsze było zamknięte w starej wersalce.
Kociak znaleziony w wersalce
Franciszek Kompost - tak został nazwany najmłodszy kociak, który trafił na wysypisko wraz z innymi odpadami. Osesek znajdował się w środku starej wersalki. Rudzielec miał około tygodnia i ważył zaledwie 158 gramów. Piski kociaka usłyszeli pracownicy Zakładu Utylizacyjnego. Gdyby nie ich czujność, maluch nie miałby szans na przeżycie. Kociakiem opiekują się wolontariusze z Fundacji Koty spod Bloku. Jak piszą na swoim Facebooku - podwoił już swoją wagę od czasu znalezienia, ładnie dudli mleczko z butli i poświęca co rano kilka chwil na poranną jogę.
Koty w worku
Rudy osesek nie jest jedynym kotem, który został znaleziony w gdańskim Zakładzie Utylizacyjnym. Kolejne kocięta znajdowały w workach czy były wrzucone luzem do kontenera. Wszystkie „kocie odpady” zostały znalezione w ciągu ostatnich dwóch tygodni.
Niemożliwe, żeby same dostały się do kontenera - wypowiedziała się dla wyborcza.pl Olimpia Schneider, rzeczniczka Zakładu Utylizacyjnego w Gdańsku.
Warto wspomnieć, że na wysypisku śmieci panuje hałas. Pracownicy nie są w stanie usłyszeć każdego miauczenia czy pisk kociąt. We wpisie na Facebooku apelują do mieszkańców, aby nie wyrzucali żywych stworzeń.
Ilu takich maluchów nie udało nam się odnaleźć? - pytają pracownicy Zakładu Utylizacyjnego w Gdańsku.
W świetle polskiego prawa porzucenie zwierzęcia jest przestępstwem. Za taki czyn grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat, a jeśli sąd uzna, że sprawca działał ze szczególnym okrucieństwem - do 5 lat więzienia.
Pamiętaj - nie każde zwierzę ma to szczęście, że zostaje przez kogoś znalezione i uratowane. Nie masz możliwości dłużej opiekować się kotem? Skontaktuj się z fundacją, która opiekuje się bezdomnymi zwierzętami.
źródło i zdjęcie główne: www.facebook.com/kotyspodbloku
Jako redaktorka SEO pragnę przenieść mruczące treści na szczyt internetowej kuwety. O tym, że każde „miau” ma znaczenie, wiem od wąsatej ekspertki – Fiony. Po godzinach buduję świat z Lego, nurkuję w książkach i kołyszę się w rytm życia.
Zobacz powiązane artykuły
17.03.2025
Bezdomne, głodne, skrzywdzone. Co możesz zrobić, żeby wesprzeć koty w potrzebie?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Skoro czytasz ten artykuł, jest duże prawdopodobieństwo, że o Twoje nogi ociera się właśnie przynajmniej jeden kot. Jesteś kociarzem lub kociarą, nie wyprzesz się tego, a Twoje koty mają u Ciebie coś na kształt namiastki raju. Miały szczęście, które jest udziałem zdecydowanej mniejszości przedstawicieli tego gatunku. A co Ty możesz zrobić dla tych pozostałych – bezdomnych, głodnych, skrzywdzonych? Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva! podpowiada.
undefined
30.01.2025
Wścieklizna u kota w województwie lubelskim! Nakaz szczepienia w 6 powiatach
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Główny Lekarz Weterynarii poinformował o wykryciu nowego ogniska wścieklizny w województwie lubelskim. To już trzecie ognisko tej groźnej choroby w 2025 roku – wcześniej przypadki odnotowano również w województwie podkarpackim. W związku z tym wprowadzono dodatkowe nakazy szczepień ochronnych dla zwierząt, w tym kotów.
undefined
10.12.2024
Oszustwo na kota – mieszkanka Zduńskiej Woli straciła ponad 10 tysięcy złotych!
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Zakupy w internecie mogą wydawać się szybkie, wygodne i bezproblemowe. Niestety, zdarzają się sytuacje, kiedy pozorna okazja zamienia się w dramat. Tak było w przypadku mieszkanki Zduńskiej Woli, która chciała przygarnąć kota brytyjskiego „za darmo”. Zamiast czworonożnego przyjaciela, straciła ponad 10 tysięcy złotych.
undefined