04.01.2013
Kosmetyki dla zwierząt bez atestów
Koty.pl
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Producenci kosmetyków pielęgnacyjnych dla zwierząt nie muszą potwierdzać jakości i bezpieczeństwa swoich produktów atestami. Wyjątkiem są produkty o charakterze leczniczym lub biobójczym – one podlegają ścisłej kontroli Instytutu Weterynarii.
fot. Shutterstock
Producenci kosmetyków pielęgnacyjnych dla zwierząt nie muszą potwierdzać jakości i bezpieczeństwa swoich produktów atestami, jednak wiele doświadczonych firm zwraca się do instytucji weterynaryjnych lub znanych lekarzy weterynarii z prośbą o badanie i wydanie opinii na temat preparatu, która dołączana jest do jego opisu. Wyjątkiem są produkty o charakterze leczniczym lub biobójczym – one podlegają ścisłej kontroli Instytutu Weterynarii
Kosmetyki pielęgnacyjne dla zwierząt nie podlegają tak ścisłym restrykcjom jak produkty dla ludzi i zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa nie muszą posiadać żadnych atestów. Kosmetyki przeznaczone dla psów i kotów można podzielić na dwie kategorie: o charakterze pielęgnacyjnym i o działaniu leczniczym lub biobójczym. Kosmetyki stosowane w salonach pielęgnacji zwierząt mają za zadanie oczyścić sierść, nawilżyć ją i odżywić, a ponadto ułatwić rozczesywanie czy też zwiększyć intensywność koloru szaty (szampony pigmentacyjne, dostosowane do koloru sierści).
Brak prawnych regulacji
Nie istnieją przepisy, które zobowiązują producentów do spełniania określonych kryteriów przed dopuszczeniem konkretnego produktu do sprzedaży. Okazuje się, że wprowadzają oni kosmetyk do obrotu na własną odpowiedzialność i w pełni odpowiadają za możliwe skutki uboczne występujące po użyciu ich preparatu. – Ponieważ atesty w przypadku środków dla zwierząt nie są wymagane, niektórzy producenci zwracają się do osób uznanych za autorytety w dziedzinie groomingu o przetestowanie i zaopiniowanie preparatu lub całej linii kosmetycznej – tłumaczy Milena Zygadło z Polskiego Stowarzyszenia Groomerów. Przed wprowadzeniem nowego artykułu do sprzedaży producenci przez minimum sześć miesięcy sprawdzają, w jaki sposób reagują na dany kosmetyk różne rasy, posiadające odmienne rodzaje sierści i skóry. – Każdy ze znanych mi producentów bada swoje produkty we własnych laboratoriach. Wykonuje się wówczas badania dermatologiczne, sprawdza pH kosmetyku. Zdarza się, że aby uwiarygodnić swoje kosmetyki i podnieść ich prestiż, producent zwraca się do instytucji weterynaryjnych lub do znanych lekarzy weterynarii z prośbą o badanie i wydanie opinii, która później dołączana jest do opisu produktu – tłumaczy Anna Górny-Kłosińska z firmy Groomer.com.pl
Produkt leczniczy pod kontrolą
Inaczej sytuacja wygląda w przypadku produktów leczniczych lub biobójczych, których wprowadzanie do obrotu i obrót nadzoruje Inspekcja Weterynaryjna. Zazwyczaj takie preparaty można nabyć u lekarza weterynarii lub w miejscach, którym Inspekcja Weterynaryjna umożliwiła sprzedaż. Każdy lek przed wprowadzeniem na rynek musi być zarejestrowany w Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Wykaz leczniczych środków weterynaryjnych można znaleźć na jego stronie internetowej. – Natomiast preparaty o działaniu przeciwpchelnym czy hipoalergicznym muszą posiadać atest Państwowego Zakładu Higieny Weterynaryjnej i podlegają kontroli Ministerstwa Rolnictwa – mówi Zygadło.
Problemy ze skórą rozwiąże weterynarz
Preparaty lecznicze i biobójcze są rzadko stosowane przez profesjonalnych groomerów. Wyjątek stanowią te przeciwpchelne czy hypoalergiczne. W przypadku problemów dermatologicznych przed zastosowaniem specyfiku na własną rękę zalecana jest wizyta u lekarza weterynarii, który dobierze najlepszy produkt na zmiany skórne występujące u psa lub kota. Z tego powodu w trosce o bezpieczeństwo pupili, wielu groomerów zastrzega, że zabiegi wykonuje jedynie na zdrowych zwierzętach.
Wybór sprawdzonych producentów
Za jakość produktu odpowiada producent, dlatego przy wyborze kosmetyków pielęgnacyjnych dla zwierząt warto postawić na tych sprawdzonych, obecnych na rynku od wielu lat. Zaleca się również dokładne czytanie etykiet z instrukcją prawidłowego użycia specyfiku, dzięki czemu można zminimalizować możliwe działania niepożądane. Często cena preparatu rośnie wraz z zawartością składników odżywczych i pielęgnacyjnych, dlatego nie warto ryzykować zdrowia zwierząt oraz reputacji salonu groomerskiego czy sklepu i lepiej zrezygnować ze stosowania kosmetyków niewiadomego pochodzenia. Nie warto kierować się ceną, ale składem produktu i wybrać preparat najbardziej odpowiedni do stanu skóry zwierzęcia, jego wieku oraz zakładanych efektów zabiegów groomerskich. – Na rynku panuje coraz większa konkurencja, dlatego producenci kosmetyków dla zwierząt starają się, aby ich produkt był jak najlepszy i posiadał składniki ekologiczne najwyższej jakości – dodaje Górny-Kłosińska.
źródło: Rynek Zoologiczny
Polecane przez redakcję
Reklama
Koty.pl to portal tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Polecane przez redakcję
Reklama
Zobacz powiązane artykuły
08.12.2023
Serwal uciekł z domu pod Bydgoszczą. Błąkał się na wolności przez trzy dni!
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Udomowiony serwal uciekł z domu pod Bydgoszczą. Kot o imieniu Pimpek biegał na wolności przez trzy dni. Sprawdźmy, jak wyglądały poszukiwania serwala.
undefined
29.11.2023
San Juan nie dla kotów – są niezgodne z krajobrazem kulturowym
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Od dobrych kilku lat przemykają brukowanymi uliczkami historycznej dzielnicy Portoryko. Od czasu do czasu dają się pogłaskać turystom czy zrobić sobie zdjęcia. Nie wszyscy są jednak ich zwolennikami.
undefined
24.11.2023
Po raz pierwszy sklonowano kota przy użyciu wyłącznie chińskiego sprzętu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Kot został sklonowany przy użyciu wyłącznie chińskich narzędzi. Chiny osiągnęły zatem samowystarczalność, jeśli chodzi o przeprowadzanie procesu klonowania... Co z tego wyniknie?
undefined