15.12.2017

Kot pod tramwajem. Mógł go przejechać, wolał uratować

author-avatar.svg

Joanna Nowakowska

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Czasem wystarczy jeden mały kot, by przeorganizować ruch w dużym mieście. Kot pod tramwajem. Przekonano się o tym w Łodzi.

kocie wąsy

fot. Shutterstock

Łódź, centrum miasta, godziny szczytu. Wszędzie widać przedświąteczny pospiech. Nagle ruch kołowy zamiera, tramwaje przestają jeździć. Korki. Nie, to nie wypadek drogowy, awaria energetyczna ani koniec świata. Przyczyna ma cztery łapy i mruczy. Historię o tym, jak mały kot pod tramwajem zatrzymał ruch w całym mieście, podały TVN24 i Express Ilustrowany.

To było na al. Politechniki, na przystanku tramwajowym niedaleko ronda Lotników Lwowskich. Jeden z pasażerów MPK wszczął alarm. Zobaczył, jak pod wagon stojącego tramwaju linii 15 wbiegł kot. Powiadomił motorniczego piętnastki. Próbowano wyciągnąć nieszczęsne zwierzę. Bezskutecznie. Kot się zaparł, a jak kot się uprze, nie ma mocnych. Pod niskopodłogowy tramwaj człowiek nie wejdzie, potrzebny podnośnik albo demontaż podwozia wagonu. Zdenerwowanie rośnie. Pasażerowie pomstują. Kierowcy trąbią. Ruch w mieście sparaliżowany.

Kot pod tramwajem – co robić?

Motorniczy wyjścia ma dwa: wezwać pomoc techniczną i poczekać na wyciągnięcie kota spod tramwaju lub – zapomnieć o zwierzęciu i jechać dalej. Dla kota to śmierć. Wybrał wyjście jedynie słuszne. Nie chciał przejechać kociaka, wezwał pomoc. Ludzie denerwują się coraz bardziej. Kot miauczy. Niektórzy rozumieją – zwierzaka nie można uśmiercać tylko dlatego, że czekają świąteczne zakupy i obiad.

Pan Motorniczy i Pan Mechanik

Wreszcie przyjeżdża auto ekipy technicznej i dźwig. Z tego ostatniego nie skorzystano. Wystarczył demontaż części podwozia niskopodłogowego M8C przez mechanika, pana Mirosława (specjalnie wymieniamy jego imię, dobrych ludzi trzeba doceniać). Kot uratowany.

kot spod tramwaju

Cała akcja wydobywania mruczka i utrudnień w ruchu trwała 80 minut. Szczęściarz został zabrany prze Animal Patrol Straży Miejskiej i czeka na adopcję w Łódzkim Schronisku dla Zwierząt przy ul. Marmurowej 4. Ma już nowe imię – Michałek. Na cześć motorniczego tramwaju.

Nie tylko Michałek

O kocie spod tramwaju jest głośno, ale to nie jest jedyny mruczek, jakiego uratował w ostatnich dniach pracownik łódzkiego MPK. Inny pracownik i inny kot. Kot ma na imię Ciastek, jest chudziutki, ale w pełni domowy. Biegał po ulicy, aż zobaczył go Pan Motorniczy Łukasz, złapał, wsadził do kabiny i spokojnie dokończył swoją zmianę. Potem Ciastek trafił pod opiekę łódzkiego Kotyliona. Jeśli nie znajdzie się jego poprzedni opiekun, też będzie szukał nowego domu.

kot z tramwaju

Jaka stąd nauka? Bądźmy dobrzy dla zwierząt. To się opłaca. Najlepsza kampania reklamowa nie zapewniłaby takiego wizerunku w takim krótkim czasie. A koszt? Nie wszystko da się przeliczyć na pieniądze.

Pierwsza publikacja: 25.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg

Zobacz powiązane artykuły

09.04.2024

Bił, topił i wieszał kota na kablu. Sadysta usłyszał wyrok

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

W 2022 roku internetową społecznością wstrząsnął filmik, na którym mieszkaniec Gdyni w bezduszny sposób znęcał się nad kotem. Sprawiedliwość w końcu zwyciężyła, a sprawcę spotkała zasłużona kara.

znecal sie nad kotem

undefined

04.04.2024

Dzień Zwierząt Bezdomnych – jak wspierać bezdomne koty?

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Dzień Bezdomnych Zwierząt to dobra okazja, aby pochylić się nad losem kotów, które nie mają domów. Wiele z nich otacza nasz każdego dnia, choć nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Jak im pomagać?

dzień bezdomnych zwierząt koty

undefined

27.03.2024

Wyjątkowe wydarzenie w toruńskim ZOO! Na świat przyszły cętkowane kociaki – taraje

Ten tekst przeczytasz w 5 minut

To prawdziwa sensacja i powód do dumy. W świecie zwierząt właśnie dokonało się coś niezwykłego – na świat przyszły taraje. To ogromny sukces oraz milowy krok w kierunku ochrony tego zagrożonego wyginięciem gatunku. 

Taraje w toruńskim ZOO

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata kotów!

Zapisz się