20.10.2021
Kot wpadł pod koła pędzącego samochodu. Tym razem nie skończyło się tragicznie
Natalia Borzuta
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Gdy czarny kot przebiegnie ci drogę… hamuj! Inaczej może dojść do wypadku. Tak się też stało tym razem.
fot. Shutterstock
W Piasecznie kot znienacka wybiegł na drogę i wpadł pod koła pędzącego samochodu. Kobieta kierująca samochodem osobowym nie zdążyła wyhamować i uderzyła w przebiegające zwierzę. W wyniku uderzenia kocur zakleszczył się pod maską pojazdu. Przeżył dzięki szybkiej reakcji kobiety i skutecznej interwencji piaseczyńskiej policji.
Wypadek samochodowy z udziałem kota. Kot wpadł pod koła samochodu
Mówi się, że koty mają dziewięć żyć. Piaseczyński kot, który w zeszłym tygodniu wbiegł prosto pod koła pędzącego samochodu, z pewnością musiał mieć ich spory zapas. Policjanci z Piaseczna otrzymali nietypowe zgłoszenie. Na drodze krajowej numer 79 doszło do wypadku z udziałem kota.
Kierująca toyotą zderzyła się z przebiegającym przez jezdnię czarnym kotem. Z relacji kobiety wynika, że kot wybiegł na drogę nagle, a ona nie zdążyła w porę wyhamować – poinformował nadkom. Jarosław Sawicki, oficer prasowy piaseczyńskiej policji.
W konsekwencji kobieta uderzyła w kota, a ten zakleszczył się pod maską jej samochodu.
Ciche popiskiwanie spod maski
Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, usłyszeli ciche popiskiwanie, wydobywające się z wnętrza samochodu. Uderzenie spowodowało zniszczenie atrapy chłodnicy i w ten sposób kot dostał się pod maskę. Utknął w komorze silnika. Sierżant Adrian Leszko oraz starsza posterunkowa Paulina Lackowska przez kilkanaście minut próbowali go uwolnić. W końcu udało się i zwierzę przeżyło.
Kot, zdezorientowany i mocno poobijany, został ostatecznie przekazany w ręce fundacji zajmującej się rannymi zwierzakami – przekazał rzecznik prasowy Jarosław Sawicki.
Czarny kocur miał szczęście
Ten piaseczyński czarny kocur miał przede wszystkim niezwykle dużo szczęścia. Warto jednak pamiętać o tym wydarzeniu, jadąc samochodem po drogach, szczególnie tych przebiegających przez lasy lub małe miasteczka. Koty, psy i inne zwierzęta często potrafią wyskoczyć na jezdnię znienacka, zupełnie nie stosując się do naszych ludzkich przepisów drogowych. Zdarza się, że takie sytuacje kończą się tragicznie nie tylko dla zwierzęcia, ale również dla pasażerów pojazdów.
Polecane przez redakcję
Reklama
Polecane przez redakcję
Reklama
Zobacz powiązane artykuły
02.06.2023
Więźniowie zrobili budki dla kotów! Owoce ich pracy posłużą bezdomnym zwierzakom
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Osadzeni w zakładzie karnym w Sztumie wykonali kawał dobrej roboty! Więźniowie zrobili budki dla kotów, które nie mają dachu nad głową. Przyjrzyjmy się nieco uważniej tej wspaniałej inicjatywie.
undefined
31.05.2023
Jak kot, to manul. Jak mieszkać, to na Mount Everest. Naukowcy w szoku!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Te dzikusy są wielkości dachowca i może dlatego nigdy dotąd nie dały się zauważyć w tym miejscu. Na południowej ścianie Mount Everestu odkryto ślady świadczące o tym, że żyją tam manule stepowe.
undefined
31.05.2023
Najpierw psy, teraz koty! Obowiązkowa rejestracja fińskich zwierząt domowych
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Całkiem niedawno fińskie media poinformowały o wprowadzeniu rejestru psów. Teraz planują wprowadzić ewidencję wszystkich kocich mieszkańców.
undefined