20.12.2011

Kot wyrzucony, dziecko w depresji, mama „nie pomyślałam”

author-avatar.svg

Koty.pl

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

To jest historia o tym jak dorośli bywają nieodpowiedzialni i jaką cenę płacą za to dzieci. To jest także opowieść o tym jak wielka może być miłość do zwierzęcia.

fot. Shutterstock

To jest historia o tym jak dorośli bywają nieodpowiedzialni i jaką cenę płacą za to dzieci. To jest także opowieść o tym jak wielka może być miłość do zwierzęcia.

Matka, 10-letniej Kasi:

– Kizia trafiła do nas przypadkiem. Mąż zobaczył ją koło klatki schodowej. Była wtedy maleńkim kociakiem, którego ktoś wyrzucił. Przyszedł do domu i opowiedział o tym córce. Kasia bardzo kocha zwierzęta, przekonała nas żebyśmy wzięli tego kociaka do domu. Na początku było wszystko w porządku. Kizia rosła, spała razem z psem w kojcu. Kasia ją pielęgnowała, pieściła. Kochała ją. Problemy zaczęły się, gdy Kizia zaczęła dorastać i mimo, że miała kuwetę, sikała w mieszkaniu. Znaczyła wszystko: ciuchy, meble, podłogi. Dla mnie to było straszne, bo jestem pedantką, nie znoszę brudu i bałaganu. A nasze mieszkanie śmierdziało. Próbowaliśmy różnych sposobów, nie pomagało. Rozmawiałam z weterynarzem, powiedział, że nawet sterylizacja nie zawsze jest skuteczna. Powiedziałam Kasi, że musi wyprowadzić Kizię na pole. Że będzie ją tam dokarmiać. I tak się stało. Czasami przychodziła z Kasią do domu, wtedy znów spała w kojcu z psem. Ale po kilku dniach znów w domu śmierdziało. I wtedy musiała wrócić na pole. Tak, wiedziałam, że Kizia jest ślepa. Miałam trochę wyrzutów sumienia, ale wtedy bardziej przeszkadzał mi brud w domu. Kasia bardzo przeżywała to co się stało, zamknęła się w sobie.

Halina Derwisz, szefowa Rzeszowskiego Stowarzyszenia Ochrony Zwierząt:

– We wrześniu dostaliśmy sygnał z jednego z rzeszowskich osiedli, że między blokami błąka się ślepy kot. Mój mąż, jako przedstawiciel stowarzyszenia, pojechał tam. Rzeczywiście, znalazł kotkę. W pewnym momencie na jeden z balkonów wyszła dziewczynka i zaczęła wołać tę kotkę po imieniu. Mąż poszedł do mieszkania, drzwi otworzyła babcia. Powiedział jej, że odpowiadają za to zwierzę, że nie mogą go sobie ot tak, wyrzucić z domu. Wydawało nam się, że ta rozmowa wystarczy, że kot wróci do domu. Kilka dni później dostaliśmy kolejne zgłoszenie, że w na tamtym osiedlu błąka się bezpański chory kot. Pani, która to zgłaszała bardzo się spieszyła i nie czekając na nas zawiozła kota do weterynarza. Mąż pojechał od razu do lecznicy. Rozpoznał kotkę, więc pojechał do właścicieli. Tym razem drzwi otworzyła mama dziewczynki. Niestety, rozmowa nie przebiegła tak spokojnie jak kilka dni wcześniej. Mówiąc wprost: na klatce schodowej wywiązała się awantura. Pani twierdziła, że kota nie weźmie, że nie będzie trzymała „śmierdziela” w domu. Mąż poprosił o interwencję straż miejską. Czekał na nich przed blokiem, a że był potrzebny w innym miejscu, w końcu odjechał.

Kot z lecznicy trafił do naszego schroniska.

Więcej… http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34975,10844834,Wyrzucony_kot_10_latka_w_depresji__Mama__Nie_pomyslalam.html#ixzz1h0w2oVYB

Pierwsza publikacja: 25.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Koty.pl

Koty.pl to portal tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

08.04.2025

Kot przybity do drewna i spalony żywcem. Policja szuka sprawcy bestialstwa

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Do potwornego aktu przemocy wobec kota doszło w gminie Baborów w woj. opolskim. Zwierzę zostało przybite do drewnianej konstrukcji i prawdopodobnie podpalone żywcem. Sprawą zajmuje się policja. Funkcjonariusze apelują o pomoc w ustaleniu tożsamości kota i jego właściciela.

null

undefined

26.03.2025

Karmy dla kotów w Media Expert – jak wybrać karmę dla swojego mruczka?

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Wybór odpowiedniej karmy dla naszego kota to kluczowy element dbania o jego zdrowie i dobre samopoczucie. Na rynku dostępne są różne rodzaje karm, a ich skład i przeznaczenie mogą znacznie się różnić. W tym artykule przyjrzymy się, jakie są rodzaje karm dla kotów oraz na co zwrócić uwagę, aby wybrać najlepszą opcję dla naszego pupila.

null

undefined

17.03.2025

Bezdomne, głodne, skrzywdzone. Co możesz zrobić, żeby wesprzeć koty w potrzebie?

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Skoro czytasz ten artykuł, jest duże prawdopodobieństwo, że o Twoje nogi ociera się właśnie przynajmniej jeden kot. Jesteś kociarzem lub kociarą, nie wyprzesz się tego, a Twoje koty mają u Ciebie coś na kształt namiastki raju. Miały szczęście, które jest udziałem zdecydowanej mniejszości przedstawicieli tego gatunku. A co Ty możesz zrobić dla tych pozostałych – bezdomnych, głodnych, skrzywdzonych? Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva! podpowiada.

null

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata kotów!

Zapisz się