28.01.2013
Nowa Zelandia – Koty muszą odejść!
Koty.pl
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Tutaj nie kocha się kotów, a kociarzy czeka niełatwe życie. Nowa Zelandia, kraj owiec i ptaków kiwi, nie jest przyjazna mruczkom.
fot. Shutterstock
Nowa Zelandia, z racji długotrwałej izolacji od innych ziem, zamieszkiwana jest przez endemiczną faunę, nigdzie indziej niespotykaną. Wraz z człowiekiem przyjechały na wyspę koty, gatunek mocno inwazyjny i szybko mnożący się, i to właśnie one są uważane za głównego drapieżcę, uszczuplającego populacje nowozelandzkich endemicznych gatunków ptaków.
Obecnie wyspy zamieszkuje ponad 1,4 miliona kotów.
Sposób na kota
Obrońcy nowozelandzkich ptaków z Garethem Morganem na czele wystosowali apel do władz i społeczeństwa – by zrezygnowali z posiadania kotów, po śmierci obecnych pupili nie nabywali kolejnych mruczków lub – trzymali je wyłącznie w domach lub ochronnych wolierach, bez możliwości swobodnego polowania. Opcjonalnie proponują obligatoryjne zakładanie kotom obróżek z dzwoneczkami, a także wprowadzenie obowiązkowej rejestracji kotów i eutanazję wszystkich wolno poruszających się kotów poza obszarem zabudowanym. Proponowane działania mają na celu ochronę zagrożonej fauny wysp.
Co bardziej radykalni działacze występują z propozycją całkowitej eliminacji Felis catus z Nowej Zelandii – eutanazję wszystkich przedstawicieli tego gatunku i zakaz sprowadzania na wyspy nowych mruczków.
Co na to mieszkańcy Nowej Zelandii?
Wyniki sondy na stronie Garetha, znanego polityka, pokazały że ten pomysł nie spodobał się ponad 74% mieszkańców Nowej Zelandii, którzy ani myślą rezygnować z towarzystwa futrzastych pupili. Obrońcy kotów argumentują: nikt nie liczy szczurów zabitych przez ptaki, za to wiadomym jest, ile gryzoni są w stanie wytępić koty.
Polecane przez redakcję
Reklama
Koty.pl to portal tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Polecane przez redakcję
Reklama
Zobacz powiązane artykuły
08.12.2023
Serwal uciekł z domu pod Bydgoszczą. Błąkał się na wolności przez trzy dni!
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Udomowiony serwal uciekł z domu pod Bydgoszczą. Kot o imieniu Pimpek biegał na wolności przez trzy dni. Sprawdźmy, jak wyglądały poszukiwania serwala.
undefined
29.11.2023
San Juan nie dla kotów – są niezgodne z krajobrazem kulturowym
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Od dobrych kilku lat przemykają brukowanymi uliczkami historycznej dzielnicy Portoryko. Od czasu do czasu dają się pogłaskać turystom czy zrobić sobie zdjęcia. Nie wszyscy są jednak ich zwolennikami.
undefined
24.11.2023
Po raz pierwszy sklonowano kota przy użyciu wyłącznie chińskiego sprzętu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Kot został sklonowany przy użyciu wyłącznie chińskich narzędzi. Chiny osiągnęły zatem samowystarczalność, jeśli chodzi o przeprowadzanie procesu klonowania... Co z tego wyniknie?
undefined