26.11.2012
Okaż łapę, podaj serce. Wirtualna adopcja pomysłem na prezent
Koty.pl
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Miesięczna wirtualna adopcja psa lub kota w czyimś imieniu, a w zamian piękne imienne potwierdzenie, że to dzięki niej poprawił się los zwierzaka, to doskonały pomysł na świąteczny prezent.
fot. Karolina Jurga
Zwłaszcza zimą zwierzętom przebywającym w kojcach i budach na terenie Przytuliska dla Zwierząt w Głownie doskwierają niskie temperatury i brak odpowiedniej opieki. Świąteczna wirtualna adopcja to więc idealny pomysł na prezent dla wszystkich, którym nie jest obojętny los psów i kotów. Dzięki takiemu wsparciu pracownicy i wolontariusze mogą opłacać leczenie weterynaryjne zwierząt, kupować im lepszą karmę i poprawiać komfort ich życia. Wirtualny opiekun może natomiast nie tylko finansowo wspomagać swojego podopiecznego, ale również poprzez zabieranie go na spacery i spędzanie razem z nim czasu. To, czego nie da się przeliczyć na korzyści materialne z otrzymania takiego prezentu, to radość wewnętrzna obdarowywanej, ale i obdarowującej osoby. Każdy bowiem może w ten sposób na nowo odkryć, czym jest wierność i oddanie czworonożnego przyjaciela.
Zasady świątecznej wirtualnej adopcji są proste. Wystarczy wejść w aktualności na stronie internetowej Przytuliska dla Zwierząt w Głownie www.przytulisko.glowno.pl, wypełnić zamieszczony tam formularz akcji „Okaż łapę, podaj serce. Wirtualna adopcja pomysłem na prezent.” i wysłać go mailowo na adres [email protected], a także wpłacić na rzecz Przytuliska dowolnej wysokości datek na miesięczne utrzymanie danego zwierzęcia. Po spełnieniu tych warunków osoba zainteresowana w ciągu kilku dni otrzyma drukowane, imienne potwierdzenie wirtualnej adopcji, wystawione na wskazaną (obdarowywaną) osobę.
Świąteczna wirtualna adopcja w ramach akcji „Okaż łapę, podaj serce. Wirtualna adopcja pomysłem na prezent.” obowiązuje miesiąc od daty określonej, jako początkowa w formularzu. Po upłynięciu tego okresu nowy opiekun zwierzęcia może, ale nie musi, kontynuować adopcję.
Akcja trwa do 31 grudnia 2012 roku.
O Przytulisku
Przytulisko dla Zwierząt w Głownie zostało założone w 1998 roku. Powstało by dawać schronienie zwierzętom, które są porzucane przez swoich właścicieli, wygłodzone błąkają się po ulicach miasta lub są znajdowane przez mieszkańców Głowna w okolicznych lasach. Niektóre zwierzęta przebywają w Przytulisku, ponieważ osobiście przywieźli je tu ich „właściciele”. Są również takie, które pochodzą z interwencji, gdyż warunki w jakich bytowały zagrażały ich życiu.
W Przytulisku przebywa średnio około 100 psów i około 20 kotów. W opiece nad nimi pomagają wolontariusze, dzięki którym psy odzyskują równowagę psychiczną, uczą się podstawowego posłuszeństwa, a także wychodzą ze stanów depresyjnych i otwierają się na pozytywny kontakt z ludźmi.
Kontakt w sprawie wirtualnej adopcji:
Beata Lenkiewicz
e-mail: [email protected]
Polecane przez redakcję
Reklama
Koty.pl to portal tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Polecane przez redakcję
Reklama
Zobacz powiązane artykuły
22.05.2023
„Nowy” podatek od kotów? Wyjaśniamy, o co chodzi!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
W ostatnim czasie głośno zrobiło się w sieci o podatku od kotów. Z oczywistych powodów na myśl przywodzi on od razu podatek od posiadania psa. To jednak tylko pozory – wcale o to nie chodzi! Sprawdź, kiedy trzeba zapłacić jakikolwiek podatek za kota i czy są miejsca na świecie, gdzie płaci się go od posiadania pupila w domu!
undefined
20.05.2023
Lekkomyślne zachowanie byłego piłkarza Manchesteru City – zabrał na spacer... tygrysa!
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Spacer z tygrysem u boku... czy to aby nie przesada? Jak zareagowali przechodzący nieopodal ludzie? Śmiemy wątpić, że czuli się bezpiecznie. A jak czuł się sam tygrys prowadzony na łańcuchu? Przyjrzyjmy się dokładniej nieodpowiedzialnemu postępowaniu byłej gwiazdy Manchesteru City.
undefined
18.05.2023
Kot-włamywacz spowodował ogromne straty, za które ktoś słono zapłaci
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Niderlandzki mruczek dał pokaz swoich umiejętności, kiedy niespodziewanie wkradł się do świeżo odremontowanego ratusza. Co robił kot-włamywacz, gdy dostał się do środka, i ile będą kosztować spowodowane przez niego straty? Przekonajmy się!
undefined