Oczywiście o tym, że bliskim współpracownikiem każdego informatyka, nawet jeśli tworzy zgraną ekipę ze swoim komputerem i kotem, jest – dum, dum duuum – MYSZ! Kto to widział, żeby porządny kot współpracował z myszką?! A w tej sytuacji musi dzielić z nią swojego człowieka, o zgrozo! Informatycy mają jednak świetny sposób, by obejść ten problem tak, że ich mruczki nawet nie wyczują cienia problemu. Po prostu nazywają mysz kursorem. Pssst, nie mówcie tego swoim kotom!

Poniżej przygotowaliśmy dla was galerię zdjęć kotów w kooperacji z ludźmi i ich komputerami. Miłego oglądania!

O taaak, ciepełko, ciepełko i więcej ciepełka… Mrrrr…

Człowiek, kiedy wracasz do pracy? Czekam w naszym biurze.

Jeszcze jedno kocie życie i wejdziemy na kolejny level!

No co? Aaaa… Zasłaniam? O jak mi przykro.

Przyłapany na gorącym uczynku!

Dobra, człowiek, sprawa jest poważna. Z raportu tego czegoś wynika, że nie stać nas na psa, ale jednorazowy wydatek na drapak z masażerem i dystrybutorem kiełbaski jest w naszym zasięgu. Zrobiłem dokładne obliczenia.

Yyy, przepraszam, ale czy możesz się posunąć? Nie jesteś tu sam!

Albo ja, albo Fejsbuki. Twój wybór.