04.04.2024

„Sprzedawca używanych kotów”. Kreatywna akcja schroniska zachęcająca do adopcji

Ewa Potępa

Ewa Potępa

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Kanadyjskie schronisko zorganizowało kreatywną akcję zachęcającą do adopcji – reklamuje koty jak używane samochody. O skuteczności kampanii świadczy nie tylko liczba zaadaptowanych zwierząt, ale też i pozytywny feedback internautów. 

używane koty akcja adopcyjna

fot. zrzut z YouTube

Internet rządzi światem. A Internetem rządzą… koty. Zdjęcia oraz filmy przedstawiające mruczki należą do najczęściej oglądanych treści w sieci. Naukowcy od lat analizują, dlaczego to właśnie te zwierzaki, tak mocno przyciągają naszą uwagę. Istnieją nawet badania, mówiące o tym, że materiały, w których występują koty, niezwykle pozytywnie wpływają na zaangażowanie odbiorców. Doskonale wiedzą o tym też fundacje oraz schroniska, które prześcigają się w tworzeniu zabawnych i wzruszających kampanii internetowych z udziałem mruczków

Niezwykłe schronisko

Humane Society to największe i jedyne schronisko w kanadyjskim mieście Calgary, które kieruje się zasadą otwartego wstępu. Oznacza to, że pod swoją opiekę przyjmie każde zwierzę, które potrzebuje pomocy.

Otwarty wstęp oznacza, że ​​przyjmujemy wszystkie zwierzęta, niezależnie od ich zachowania, wieku czy gatunku. Przyjmiemy zarówno uroczego, łatwego w obsłudze króliczka, który z pewnością szybko zostanie adoptowany, jak również kota, który ma problemy z utrzymaniem higieny czy psa, który został oddany ze względu na agresywne zachowanie – mówi Philip Fulton, kierownik ds. pomocy społecznej w Calgary Humane Society.

Calgary Humane Society jest więc przystosowane nie tylko do czasowego pobytu podopiecznych, lecz również do opiekowania się nimi przez nieokreślony czas – tak długo, jak tylko będzie to konieczne. Zwierzęta, które trafiają do tego schroniska, są często odbierane ludziom ze względu na niewłaściwe traktowanie lub przemoc. Zdarza się też, że trafiają tu psy i koty, których opiekunowie nagle zachorowali lub stracili domy w wyniku katastrof takich jak powódź czy huragan. 

To wyjątkowe miejsce w skali całej Kanady. Nie dziwi więc, że właśnie to schronisko wpadło na wyjątkowy pomysł na nagłośnienia adopcji.

Potrzeba matką wynalazków 

Lato to zawsze wyjątkowo trudny czas dla schronisk. Szczególnie dla takich jak Calgary Humane Society, gdzie szczególnie ważne jest, by zwierzęta na bieżąco znajdowały nowe, kochające domy. Niestety w wakacje adopcji jest znacznie mniej, a zwierząt coraz więcej. W lecie dużo zwierząt traci domy, jest porzucanych lub oddawanych. To również sezon, w którym rodzi się dużo małych, często bezdomnych kociąt

Widząc, jak z dnia na dzień w schronisku przebywa futrzastych lokatorów, koordynator programu pomocy społecznej, Philip Fulton, wpadł na nietypowy, lecz – jak się później okazało – niezwykle skuteczny pomysł. 

Koty, koty, koty – do wyboru, do koloru! 

Schronisko wypuściło do sieci klip, na którym wąsaty mężczyzna w garniturze, patrzy w sam środek kamery i pokrzykuje: „Koty! Koty! Kooooty!”. Tym wąsaczem jest nie kto inny jak wcześniej wspomniany Philip Fulton. Wygląd mężczyzny oraz estetyka filmu nasuwa na myśl skojarzenie ze sprzedawcą używanych samochodów. I jest to jak najbardziej trafne spostrzeżenie! 

Dosłownie pękamy w szwach od kotów doskonałej jakości – pokrzykuje sprzedawca, podejmując niezbyt subtelną próbę zwabienia potencjalnych klientów.

Czarne koty, białe koty, długie koty, krótkie koty. Mamy koty wszystkich marek, we wszystkich modelach i kolorach! Dostępne od ręki! Ten maluch rozwija prędkość nawet 30 mil na godzinę. Jest gotowy wziąć udział w wyścigu do twojego serca! – zachwala sprzedawca. 

Film, trwający nieco ponad minutę, w ciągu tygodnia doczekał się ponad 60 000 tysięcy odsłon na YouTube Aktualnie ma ponad milion wyświetleń. A co najważniejsze – był niezwykle skuteczny. Pomógł znaleźć dom dla ponad 30 kotów! 

Zróbmy to jak najgorzej! 

Postanowiliśmy zrobić to dobrze. To znaczy tak źle, jak tylko było to możliwe. Chcieliśmy, by klip był jak najbardziej tandetny. I to się udało! – tłumaczy Philip.

Dzięki nietypowej formie oraz ważnemu przesłaniu film szybko stał się hitem w sieci. A stworzenie go zajęło ekipie ze schroniska… jeden ranek! To tylko udowadnia, że nawet bez ogromnego budżetu na promocję, można stworzyć coś ciekawego i kreatywnego.

Oryginalne podejście do promocji adopcji zwierząt jest niezwykle istotne, by trafić do jak największej liczby odbiorców. Bo kto wie, może ktoś z nich właśnie rozważa przygarnięcie zwierzaka? 

Akcje, takie jak ta zorganizowana przez Humane Society udowadniają, że ​​nawet najbardziej nietypowe pomysły mogą realnie przyczynić się do zwiększenia liczby adopcji oraz pomóc znaleźć porzuconym zwierzętom nowy, kochający dom. 

Czy wąsy były prawdziwe? 

Popularność spotu przyniosła doskonałe rezultaty – schronisko zanotowało ponad dwukrotnie wyższą liczbę adopcji niż zwykle w tym okresie. W ramach podziękowania na swoim kanale na YouTube zamieścili kolejny zabawny film zatytułowany „Was the moustache real?” („Czy wąsy były prawdziwe?”). 

W opisie schronisko zamieściło żartobliwą informację, że materiał na wąsy został pozyskany w etyczny sposób poprzez wydobycie kociej sierści z wentylacji w schronisku. Dalej – już na poważnie – dodali, że bardzo dziękują wszystkim wspierającym, wolontariuszom oraz pracownikom, którzy pomogli w relacji tego projektu.  

Dzięki waszej ciężkiej pracy udało się w sobotę znaleźć dom dla 34 zwierzaków! - czytamy. 

Światowy Dzień Bezdomnych Zwierząt

Chociaż film powstał już jakiś czas temu, to jego przesłanie wciąż jest aktualne. Szczególnie w tak wyjątkowym dniu, jak 4 kwietnia. W tym dniu obchodzimy bowiem Światowy Dzień Bezdomnych Zwierząt. To doskonała okazja, aby zwrócić uwagę na los zwierzaków pozbawionych opieki oraz zastanowić się, jak możemy im pomóc.

Nie każdy ma możliwości oraz warunki, by adoptować zwierzę ze schroniska. Form pomocy jest jednak więcej: można rozważyć wirtualną adopcją, zostać domem tymczasowym albo wolontariuszem w schronisku. Istnieje dużo organizacji oraz fundacji zaangażowanych w pomoc zwierzętom, które chętnie skorzystają z pomocy (często nieoczywistej!). Każdy z nas ma jakiś talent, który może przyczynić się do poprawy losu bezdomnych psów i kotów.  

Każdy gest wsparcia, miłości i troski ma ogromne znaczenie. Bo nawet jeśli uratowanie jednego zwierzaka nie zmieni całego świata, to dla tego zwierzaka zmieni się cały świat. 

Pierwsza publikacja: 04.04.2024

Podziel się tym artykułem:

Ewa Potępa
Ewa Potępa

Miłośniczka dobrego jedzenia i podróży. Za punkt honoru stawia sobie pogłaskanie każdego napotkanego kota. W poprzednim życiu była Pandą Wielką.

Zobacz powiązane artykuły

16.12.2023

Mróz na dworze, ciepło w sercu – pomoc kotom wolno żyjącym zimą to nasz obowiązek

Ten tekst przeczytasz w 7 minut

Koty wolno żyjące budzą skrajne emocje. Niektórzy wyciągają do nich pomocną dłoń, podczas gdy inni starają się je przegonić, traktując jak niechcianych gości. Niezależnie od tego, do której grupy należysz, jedno jest pewne – zima jest dla kotów wolno żyjących poważnym i realnym zagrożeniem. 

pomoc kotom wolno żyjącym zima

undefined

04.07.2022

Kot utknął między dwoma budynkami - uratowali go strażacy. Nie wszystkie koty wychodzące mają tyle szczęścia

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Kot utknął między budynkami, a strażacy go uratowali. Co jeszcze grozi kotom wychodzącym? Czy czworonożny włóczykij ma się czego obawiać?

kot utknął między dwoma budynkami

undefined

03.06.2022

Prawdziwy raj dla kociarzy znajduje się na Hawajach

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Lanai Cat Sanctuary na Hawajach to prawdziwy raj dla kociarzy. Możesz tam odpoczywać w towarzystwie setek mruczków…

lanai cat sanctuary raj dla kociarzy

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata kotów!

Zapisz się