Dla muzułmanów trwa właśnie wyjątkowy czas – ramadan. Podczas jednych najważniejszych świąt spotykają się na wieczornych modlitwach (tarawih). Na jednej z takiej uroczystości pojawił się niezapowiedziany gość – kot.
Kot wskoczył na imama
W mediach społecznościowych w błyskawicznym tempie rozpowszechniła się transmisja z meczetu w algierskim mieście Burdż Bu Urajridż. A wszystko za sprawą imama Walida Mehsasa, który prowadził wieczorną modlitwę i kota wdrapującego się na jego ramię. Choć zwierzę wybrało sobie najmniej odpowiedni moment na bliskość z człowiekiem, to szejk zachował spokój. Nie przerwał modlitwy ani też nie otworzył oczu. Odwzajemnił czułości kota, który kilkukrotnie otarł się o jego głowę, a nawet polizał go po twarzy.
Nagranie zostało udostępnione przez serwisy informacyjne na całym świecie. Zaledwie w ciągu dwóch dni polubiło je ponad 52 tys. internautów.
Koty atencjusze
Powyższa historia nie jest jedyna, w której kot domagał się uwagi w najmniej odpowiednim momencie. Być może niektórzy z was słyszeli historię mruczka, który zadebiutował podczas prognozy pogody Jeffa Lyons. Znane są też przypadki kotów, które przerywały mecze piłkarskie.
źrodło: natemat.pl, zdjęcie główne (screen): www.youtube.com