Kot z biblioteki w Bellefonte (Pensylwania) przykuwa ostatnimi czasy uwagę internautów. Spieszymy zawiadomić, że najbardziej kociarska i przez to najbardziej atrakcyjna akcja promująca czytanie właśnie trwa! Na czym polega? Sprawdź sam!
Czytaj też: 10 ludzkich zawodów, w których sprawdziłby się twój kot
Kot z biblioteki ogłasza #caturday
Pomysł na promocję jednej z bibliotek w Pensylwanii przerodził się w sieciowy viral. I nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ gwiazdą projektu jest przeuroczy kot z biblioteki imieniem Horatio. Na czym polega jego zadanie? Właściwie tylko na wzbudzaniu zachwytu i zainteresowania. Kto zrobi to lepiej niż kot? Pracownicy biblioteki co sobotę przebierają mruczka za bohatera książki lub filmu. Następnie fotografują go z pozycją, którą inspirowane było przebranie i opatrują post hasztagiem „caturday”. Akcja ma na celu promowanie czytelnictwa w przystępny i zabawny sposób.
Chcesz zobaczyć więcej niesamowitych zdjęć kotów? Spójrz na te z baletnicami!
Kto stoi za tym pomysłem?
Pomysłodawczynią i jednocześnie główną wykonawczynią projektu jest opiekunka Horatio – Lisa Shaffer. Pracownica biblioteki naprawdę wie, jak dotrzeć do młodych i starych, by zachęcić ich do spotkania ze sztuką. Jednocześnie stara się, by sam Horatio także czerpał radość i przyjemność z przebieranych sesji zdjęciowych. Lisa nagradza jego cierpliwość smakołykami i zabawą. Same kostiumy wprowadzała stopniowo. Zaczęła od muszek i kapeluszy. Dopiero gdy mruczek się do nich przyzwyczaił, zaczęła wprowadzać inne elementy, np. peruki czy koszule. Jak sama mówi, Horatio jest naprawdę cierpliwy i dzielnie towarzyszy jej w misji promowania czytelnictwa w mediach społecznościowych.
Skąd te fantastyczne kostiumy?
Imponujący jest fakt, że wiele z kostiumów, które przywdziewa kot z biblioteki, zostało wykonanych ręcznie! Opiekunka Horatio niekiedy zamawia gotowe ubranka, jednak wiele z nich przerabia lub wykonuje samodzielnie niemalże od zera. Prowadzona przez nią akcja ewoluuje od 2014 roku. Wówczas, co sobotę, zaczęła wrzucać proste zdjęcia swoich kotów w towarzystwie książek. Wykorzystała też grę słów „caturday”, która służy akcji do dziś. Z czasem zdjęcia były wzbogacane o rekwizyty i kostiumy. Dziś niejeden kociarz i niejeden mól książkowy czekają z niecierpliwością na kolejną #caturday!
1.

Przejdź na kolejną stronę, by zobaczyć inne zdjęcia.
Kot z biblioteki w Bellefonte (Pensylwania) przykuwa ostatnimi czasy uwagę internautów. Spieszymy zawiadomić, że najbardziej kociarska i przez to najbardziej atrakcyjna akcja promująca czytanie właśnie trwa! Na czym polega? Sprawdź sam! Czytaj też: 10 ludzkich zawodów, w których sprawdziłby się twój kot Pomysł na promocję jednej z bibliotek w Pensylwanii przerodził się w sieciowy viral. I nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ gwiazdą projektu jest przeuroczy kot z biblioteki imieniem Horatio. Na czym polega jego zadanie? Właściwie tylko na wzbudzaniu zachwytu i zainteresowania. Kto zrobi to lepiej niż kot? Pracownicy biblioteki co sobotę przebierają mruczka za bohatera książki lub filmu. Następnie fotografują go z pozycją, którą inspirowane było przebranie i opatrują post hasztagiem „caturday”. Akcja ma na celu promowanie czytelnictwa w przystępny i zabawny sposób. Chcesz zobaczyć więcej niesamowitych zdjęć kotów? Spójrz na te z baletnicami! Pomysłodawczynią i jednocześnie główną wykonawczynią projektu jest opiekunka Horatio – Lisa Shaffer. Pracownica biblioteki naprawdę wie, jak dotrzeć do młodych i starych, by zachęcić ich do spotkania ze sztuką. Jednocześnie stara się, by sam Horatio także czerpał radość i przyjemność z przebieranych sesji zdjęciowych. Lisa nagradza jego cierpliwość smakołykami i zabawą. Same kostiumy wprowadzała stopniowo. Zaczęła od muszek i kapeluszy. Dopiero gdy mruczek się do nich przyzwyczaił, zaczęła wprowadzać inne elementy, np. peruki czy koszule. Jak sama mówi, Horatio jest naprawdę cierpliwy i dzielnie towarzyszy jej w misji promowania czytelnictwa w mediach społecznościowych. Imponujący jest fakt, że wiele z kostiumów, które przywdziewa kot z biblioteki, zostało wykonanych ręcznie! Opiekunka Horatio niekiedy zamawia gotowe ubranka, jednak wiele z nich przerabia lub wykonuje samodzielnie niemalże od zera. Prowadzona przez nią akcja ewoluuje od 2014 roku. Wówczas, co sobotę, zaczęła wrzucać proste zdjęcia swoich kotów w towarzystwie książek. Wykorzystała też grę słów „caturday”, która służy akcji do dziś. Z czasem zdjęcia były wzbogacane o rekwizyty i kostiumy. Dziś niejeden kociarz i niejeden mól książkowy czekają z niecierpliwością na kolejną #caturday! Przejdź na kolejną stronę, by zobaczyć inne zdjęcia. Kot z biblioteki ogłasza #caturday
Kto stoi za tym pomysłem?
Skąd te fantastyczne kostiumy?
1.