Bezbronne, zaniedbane i w ciężkim stanie trafiły pod opiekę wolontariuszy z Pet Patrolu. Kotka wraz z dwoma maluchami otrzymała pomoc na czas. Pozostałe kocięta znaleziono martwe nieopodal domu. Jako pierwszy sprawę nagłośnił lokalny portal – tuwodzislaw.pl.
Obojętność na cierpienie zwierząt
W sobotę, 10 czerwca, wolontariusze z Pet Patrolu otrzymali zgłoszenie o zaniedbanych kotach. Jak podkreślają w poście na Facebooku – tylko dzięki dobrej duszy udało im się dotrzeć na miejsce. Właścicielka posesji pojawiła się chwilę później. Obok niej znajdowała się kotka. Jak się później tłumaczyła – zwierzęta nie są jej. Są bezdomne, a ona jedynie je dokarmia. Kobieta nie protestowała, gdy wolontariusze chcieli odebrać kotkę i jej młode. Pracownicy fundacji dokonali jeszcze jednego odkrycia. W trawie nieopodal domu znaleziono kolejne kocięta. Niestety dla nich pomoc dotarła za późno.
Walka o wzrok
Zaniedbane koty trafiły do lekarza weterynarii. Oczy maluchów są w opłakanym stanie. Nie wiadomo, czy uda się uratować ich wzrok.
Widzisz zaniedbane zwierzę? Nie czekaj, reaguj! Co możesz zrobić, gdy kotu w twojej okolicy dzieje się krzywda?
źródło i zdjęcie główne: www.facebook.com/petpatrolrybnik