Aktualności
9 sierpnia 2016 3 minuty czytania

Koty wyrzucone ze schroniska

W ubiegłą sobotę ze schroniska w Bielsku-Białej wypuszczono 19 kotów. Według kierownictwa schroniska były to koty dzikie, które nie przystosowały się do życia w klatce. Wolontariuszki twierdzą inaczej.

Koty.pl
Koty.pl
Udostępnij:

W ubiegłą sobotę ze schroniska w Bielsku-Białej wypuszczono 19 kotów. Według kierownictwa schroniska były to koty dzikie, które nie przystosowały się do życia w klatce. Wolontariuszki twierdzą inaczej.

O całej sprawie poinformował facebookowy profil Kotełkowa Drużyna.

 – Jesteśmy oburzone i zszokowane. Dołożymy wszelkich starań, aby koty wróciły do schroniska. Koty zostały wyrzucone poza kociarnię, gdzie miały zapewnioną opiekę i jedzenie. Zaobserwowałyśmy, że próbują się dostać z powrotem do kociarni. Wspinają się na dach woliery. Przeraźliwie miauczą, są zdezorientowane. Część z nich to wieloletni podopieczni schroniska. Niektóre z nich są w złym stanie – zaropiałe oczy, rzadka sierść, wychudzenie. Wokół schroniska nie ma takich warunków, które zapewniałyby im możliwość przeżycia.

Kierownik placówki odpiera zarzuty w oficjalnym piśmie do Ratusza. Twierdzi, że schronisko zdecydowało się wypuścić tylko dziko żyjące koty, które nie przystosowały się do życia w klatce i nie są kotami adopcyjnymi.
– W Miejskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Bielsku-Białej znajduje się obecnie 150 kotów. Część z tych kotów została przyniesiona do Schroniska, mimo iż nie powinny się w nim znaleźć, ponieważ są to koty nieoswojone, wolno żyjące, które bardzo źle znoszą zamknięcie i życie w niewoli. Wszystkie koty dorosłe, które są w Schronisku zostałt zaszczepione oraz wykastrowane/wysterylizowane. Koty oswojone mają szanse na adopcję. Tych adopcji było od początku roku 210. Jednak ilość kotów w Schronisku systematycznie rośnie. Być może dlatego, że w żadnym z okoicznych schronisk koty nie są przyjmowane. Koty domowe i oswojone w kontakcie z „dzikimi” kotami w Schronisku zaczynają nabierać nieufności wobec ludzi i trudniej znaleźć im domy. Ponadto koty „dzikie” stwarzają pewne zagrożenie dla odwiedzających Schronisko. Na nowy wybieg zostało wypuszczonych 35 kotów. Są to tylko i wyłącznie koty dorosłe i zdrowe. Aby nie zostały bez opieki został zrobiony wybieg otwarty na terenie schroniska, na którym są karmione i mają miejsca w budkach, w których mogą się schronić i stopniowo przyzwyczajać do odzyskanej wolności.

– Trudno nazwać kota który trzy lata albo i więcej przebywał w schronisku za dzikiego. Trzy lata albo i dłużej dostawał jedzenie w miskach pod nosek. To nie jest dziki kot… Niedawno jeden z dzikich kotów znalazł dom i z tego co wiem, to nie czuje się w takiej niewoli źle… – wolontariuszka Agnieszka.

– Dziś (niedziela) popołudniu w kilka osób przyjechaliśmy przed schronisko. Koty na pewno nie dostały dziś nic do jedzenia. W misce jedynie był ślimak i resztki brudnej wody z wczoraj. Nakarmiliśmy te koty, które chodziły po łące koło schroniska. Wszystkie rzuciły się na jedzenie. Zostawiliśmy kilka misek w różnych miejscach, żeby zjadły też te, które siedzą pochowane w krzakach.

źródło: Facebook/Kotełkowa Drużyna

Interesuje Cię ta tematyka?

Kevin najbardziej zdziwiony kot świata
Aktualności

Najbardziej zdziwiony kot świata

kotka okociła się pod łóżkiem
Aktualności

Kotka wkradła się do domu mężczyzny, by urodzić tam maluchy

petarda w kocim pyszczku
Aktualności

Wypalone oko, urwany w połowie język – typowy koci spacer zamienił się w piekło

Udostępnij:
Data pierwszej publikacji: 9 sierpnia 2016

Newsletter

Chcesz otrzymywać wyjątkowe porady, newsy i historie na maila? Zapisz się na newsletter! (psst… mogą pojawić się też kody rabatowe)

Zapisz się!

Chcesz otrzymywać wyjątkowe porady, newsy i historie na maila? Zapisz się na newsletter! (psst… mogą pojawić się też kody robatowe)