U dziewięcioletniego kota zdiagnozowano guza mózgu – oponiaka. Wydawało się, że nic nie można już zrobić. A jednak. Zespół lekarzy weterynarii z wrocławskiego Uniwersytetu Przyrodniczego podjął się kilka miesięcy temu skomplikowanej operacji usunięcia całej zaatakowanej przez nowotwór półkuli mózgu. Dziś, po kilku miesiącach, można orzec, że odnieśli sukces – zwierzak żyje i miewa się świetnie.
Jak podkreśla profesor Zdzisław Kiełbowicz, taka operacja nie byłaby możliwa bez zaawansowanego sprzęty diagnostycznego – tomografu i rezonansu magnetycznego.
Medycyna, także ta weterynaryjna, dokonuje dziś prawdziwych cudów.
źródło: radiowroclaw