To był piękny dzień dla fundacji Ja Pacze Sercem! 13 czerwca, godzina 15.30, hotel Bellotto w Warszawie. O tej porze rozpoczęła się uroczysta, XIV gala wieńcząca plebiscyt „Serce dla Zwierząt”.
Laureat, Fundacja Ja Pacze Sercem, to było dla mnie zaskoczenie, ale myślę, że o to właśnie chodzi, by nagradzać nieoczywistości. Nam się wydaje, że liczą się zasięgi w internecie, sława, blichtr i że na takie osoby i fundacje trzeba zwracać uwagę. One wchodzą na rynek z większą pompą, bo mają środki na odpowiednie instrumenty. Dobrze więc, że zwracamy też uwagę na osoby i fundacje, za którymi nie idą wielkie pieniądze, ale wielkie serce – aktor Leszek Stanek.
Wydarzenie poprowadził świetnie zgrany duet: Paulina Smaszcz-Kurzajewska i redaktor naczelna portalu Psy.pl (organizatora plebiscytu) Paulina Król. Wydarzenie uświetnili swoją obecnością wspaniali goście – aktorzy, dziennikarze i działacze organizacji prozwierzęcych.
W tym roku oddano rekordową liczbę głosów – około 5 tysięcy. Nie mam wątpliwości, że wszyscy nasi nominowani wiedzą, że „serca są, aby kochały”, jak powiedział Leopold Staff – redaktor naczelna Psy.pl Paulina Król.
Pełna relacja z uroczystej Gali – KLIK
Kim jest nagrodzona fundacja?
Misja Fundacji Ja Pacze Sercem: Jesteśmy po to, aby uczyć i oswajać… ludzi. Aby nie bali się kotów niewidzących. Jesteśmy po to, aby szukać i znajdować… domy. Domy z kochającymi ludźmi, ciepłym posłaniem i pełną miską. Jesteśmy po to, aby pokazywać szczęśliwe koty… bo kot niewidzący nie jest kaleką, ale kotem, który tak samo cieszy się życiem, który tak samo kocha i tak samo potrzebuje TWOJEJ MIŁOŚCI.
Ich pełna nazwa:
„Ja Pacze Sercem”
Fundacja Pomocy Kotom Niewidomym
Początki „Ślepaczków” sięgają kilka lat wstecz. Grupka zaangażowana w pomoc kotom niewidzącym i niedowidzącym wyłoniła się niejako w sposób naturalny spośród prywatnych osób z całej Polski, zajmujących się aktywnie leczeniem i szukaniem nowych domów dla kotów potrzebujących. Osób, które pokochały w sposób szczególny koty wyjątkowe – patrzące nie oczami, lecz sercem. Koty niewidzące.
Przez 4 lata grupa ta we własnym zakresie walczyła o zdobywanie środków na pokrycie kosztów leczenia i utrzymania kotów, które zostały przez świat skreślone ze względu na swoją ułomność. Bo po co komuś kot niewidomy, niedowidzący lub z jednym okiem? Przecież to jest towar niepełnowartościowy, nieładny, kaleka, któremu lepiej ulżyć w cierpieniu i uśpić…
Powstała strona na Facebooku Ja Pacze Sercem, dokładnie w rocznicę śmierci Św. Franciszka z Asyżu, czyli 3 października. Chwilę później zaistniała też strona www. Po zaledwie 2 miesiącach funkcjonowania Ja Pacze Sercem strona zrzeszała prawie 1000 osób. Dziś ich fanpage liczy ponad 16 400 fanów.
Od niedawna mają status Fundacji. Mogą też zbierać 1% podatku. Są bardzo aktywni i skuteczni. Mają też świetne opinie wśród wolontariuszy innych fundacji. Dobrze się z nimi współpracuje. Niosą pomoc nie tylko kotom w Polsce, ale i za naszą wschodnią granicą – z Ukrainy. Uratowali już wiele kotów, których losy z racji kalectwa były niepewne. I uczą, cały czas uczą – że kot niedowidzący to taki sam kot jak każdy inny i w znanym sobie otoczeniu świetnie sobie radzi.
Oczywiście ma pewne wymagania, np. wskazane są dla niego domy niewychodzące. Na ich stronie można znaleźć przydatne porady, jak przygotować się do adopcji i życia z niewidomym kotem, na czym polega opieka weterynaryjna nad nim, czy można fizycznie coś zrobić, by jednak widziały (w niektórych przypadkach – tak), podane są także adresy gabinetów okulistycznych lecznic z całej Polski.
Sama fundacja to zaledwie garstka osób. Mogą pomagać na większą skalę dzięki wsparciu i zaangażowaniu ludzi dobrej woli z całej Polski.
I wciąż czekają na nowe. Nowe koty, nowych wolontariuszy, nowe domy, nowych okulistów zwierzęcych gotowych do współpracy, nowych darczyńców.
Powtarzają niezmordowanie: Nie bójcie się kotów niewidomych, one widzą więcej niż zwykłe koty!
Organizator plebiscytu
Partner główny
Partnerzy
Patroni medialni