Aktualności
23 listopada 2018 3 minuty czytania

Uparte koty od dwóch lat próbują wejść do muzeum

Dwa koty po kilka razy dziennie próbują przechytrzyć ochroniarzy i sforsować drzwi. I tak od… kilku lat!

uparte koty

Pisaliśmy kiedyś o tym, że koty mogą nas wiele nauczyć. Niewątpliwie jedną z cech, którymi warto się zainspirować jest kocia wytrwałość w dążeniu do upragnionego celu. Doskonałym przykładem są dwa uparte koty, które od dwóch lat konsekwentnie próbują wejść do pewnego japońskiego muzeum. Mimo licznych niepowodzeń nie zamierzają się poddać – ku utrapieniu pracujących tam ochroniarzy.

Najbardziej uparte koty na świecie?

Wszystko zaczęło się w 2016 roku, gdy w drzwiach Muzeum Sztuki w japońskim Onomichi stanął niezwykły gość – czarny kot. Strażnik grzecznie wyprosił go na zewnątrz, ale najwyraźniej mruczek nie poczuł się urażony, bo od tamtej pory regularnie wraca. Jest już na tyle znany pracownikom muzeum i okolicznej społeczności, że otrzymał nawet imię – Ken-chan. Znalazł sobie nawet „wspólnika” – od pewnego czasu razem z nim przychodzi rudzielec, którego ochrzczono mianem Gosaku (zdrobniale Go-chan). Oba koty najwyraźniej obrały sobie za cel wejście do budynku muzeum i wciąż podejmują próby oszukania ochrony obiektu.

Cała sytuacja przypomina scenariusz kreskówki dla dzieci: Ken-chan i Go-chan czają się w pobliżu drzwi, czekając na dogodny moment. W końcu jeden lub drugi (albo oba równocześnie) próbuje przemknąć się do środka, ale zostaje pochwycony przez strażnika, który wynosi go na zewnątrz. I tak dalej, i tak dalej… Sami zobaczcie:

https://twitter.com/jiffington/status/1062471505496469504

Wejdą czy nie wejdą?

Co takiego jest w tym konkretnym muzeum, że koty koniecznie chcą się dostać do środka, nie wiadomo. Nie można jednak odmówić im uporu, bo regularnie wracają – prawdopodobnie mieszkają gdzieś w okolicy. Ich „przepychanki” z ochroną uwieczniono na zdjęciach i filmikach, które robią furorę w mediach społecznościowych. Ken-chan i Go-chan nie tylko zyskali grono fanów na całym świecie, ale przy okazji rozreklamowali muzeum – uparte koty „dorobiły się” nawet własnej serii pamiątek, które można nabyć w placówce. Pozostaje pytanie: czy w końcu uda im się osiągnąć swój cel?

https://twitter.com/bijutsu1/status/1062999535067136000

Jedno jest pewne: uparte koty mają po swojej stronie sympatię internautów, którzy apelują do pracowników muzeum, by wreszcie wpuścili sympatyczne zwierzaki do środka. Dopóki ochrona nie zmieni zdania, Ken-chan i Go-chan są zdani na własny spryt i determinację. Na szczęście oba mruczki wyglądają na całkiem zadbane, co pozwala przypuszczać, że to nie głód czy chłód są powodem, dla którego tak usilnie nacierają na drzwi budynku. Może po prostu interesują się sztuką? 😉

źródło: boredpanda.com

zdjęcia: twitter.com/bijutsu1

Interesuje Cię ta tematyka?

masaż relaksacyjny kota
Aktualności

Koty kradną męskie serca

Aktualności

Kot pomaga kozie wychować koźlęta

Aktualności

Klon kota z Chin nadzieją dla nauki. Czy naukowcy będą kopiować charaktery?

Agata Kufel

Agata Kufel

Czytaj więcej
Udostępnij:
Data pierwszej publikacji: 23 listopada 2018

Newsletter

Chcesz otrzymywać wyjątkowe porady, newsy i historie na maila? Zapisz się na newsletter! (psst… mogą pojawić się też kody rabatowe)

Zapisz się!

Chcesz otrzymywać wyjątkowe porady, newsy i historie na maila? Zapisz się na newsletter! (psst… mogą pojawić się też kody robatowe)