22.10.2019
Nyan Nyan Ji – niezwykła kocia świątynia
Agata Kufel
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Nyan Nyan Ji to doskonałe miejsce dla wszystkich wyznawców kotów 😉
fot. instagram.com/nekojizo/
Przyzwyczailiśmy się już do kocich kawiarni. Tego typu lokale funkcjonują obecnie niemal w każdym większym mieście. Wydaje się jednak, że wciąż niewiele wiemy o kocich przybytkach – a z pewnością znacznie mniej niż Japończycy. Doskonałym dowodem jest Nyan Nyan Ji – kocia świątynia, w której pracują – oczywiście – koty.
Kocia świątynia – gratka dla kociarzy
Nyan Nyan Ji (w wersji anglojęzycznej Meow Meow Shrine) to niewielkie sanktuarium zlokalizowane w japońskim mieście Kyoto, które przyciąga turystów z całego świata. Jego historia jest raczej krótka, bo zostało otwarte zaledwie w 2016 roku – według medialnych doniesień miał je założyć popularny malarz pracujący w lokalnych świątyniach. W obiekcie funkcjonuje kawiarnia serwująca napoje i przekąski oraz sklep z pamiątkami. Wszędzie dominują kocie motywy.
Kocia świątynia nie byłaby jednak tak wyjątkowa, gdyby nie jej rezydenci – czy też raczej personel. Zarządcą i głównym mnichem (mniszką) w Nyan Nyan Ji jest Kyouki – dostojna biała kotka, która cieszy się największą popularnością wśród gości. Kyouki ma sześciu pomocników: kotki o imionach Ren, Chicci i Konatsu oraz trzech kocurów znanych jako Aruji, Chin i Waka. Cała siódemka z godnością wita wszystkich odwiedzających.
Kyouki – najważniejsza postać w Nyan Nyan Ji.
Polecane przez redakcję
Reklama
Jedna z pomocniczek – urocza kotka o imieniu Ren.
Nie tylko dla wyznawców kotów
Choć kocia świątynia nasuwa skojarzenia z kocim kultem, w rzeczywistości jest po prostu miejscem, w którym można miło spędzić czas w otoczeniu mruczków. Wewnątrz można podziwiać niezliczone dekoracje – głównie rysunki i figurki – które przedstawiają te piękne zwierzęta. Nawet potrawy serwowane w kawiarni są wzbogacone o „kocie” elementy, a w sklepiku można nabyć kocią pamiątkę.
Ci, którzy mają ochotę, mogą oczywiście pomodlić się w towarzystwie Kyouki i jej pomocników. Przy odrobinie szczęścia, być może któryś z kotów pozwoli się pogłaskać i zapozuje do pamiątkowego zdjęcia. Lepiej jednak nie przeszkadzać głównej mniszce, gdy ta postanowi uciąć sobie drzemkę. Szacunek przede wszystkim!
Odwiedzając Kraj Kwitnącej Wiśni z pewnością warto dopisać Nyan Nyan Ji do listy miejsc wartych odwiedzenia. Kocich mnichów raczej nie spotkamy w Europie.
źródło: boredpanda.com | zdjęcia: instagram.com/nekojizo
Zobacz powiązane artykuły
27.03.2024
Wyjątkowe wydarzenie w toruńskim ZOO! Na świat przyszły cętkowane kociaki – taraje
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
To prawdziwa sensacja i powód do dumy. W świecie zwierząt właśnie dokonało się coś niezwykłego – na świat przyszły taraje. To ogromny sukces oraz milowy krok w kierunku ochrony tego zagrożonego wyginięciem gatunku.
undefined
22.03.2024
„To cud, że przeżył”. Kot został wyrzucony na ulicę zaraz po zabiegu kastracji
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jasio został wykastrowany i tego samego dnia wypuszczony na ulicę. Stan kota wskazywał na to, że nie był nawet do końca wybudzony. Obecnie trwa walka o jego powrót do zdrowia.
undefined
20.03.2024
Interwencja w Fundacji „Toruńska Kocia Straż”. Miasto czasowo odebrało zwierzęta
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Oczom funkcjonariuszy, którzy przyjechali na interwencję do siedziby toruńskiej fundacji, ukazała się scena jak z horroru. Na miejscu znaleziono 37 martwych zwierząt. Jak mogło dojść do takiego zaniedbania? Czy można było temu zapobiec?
undefined