18.10.2018
Popularna aplikacja dodała funkcję kociego selfie
Agata Kufel
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Lubisz robić sobie zdjęcia z filtrami i śmiesznymi nakładkami? Teraz może z nich korzystać także twój kot.
fot. Shutterstock
Internet jest pełen śmiesznych i uroczych zdjęć kotów. Chyba wszyscy lubimy kocie memy, które krążą w mediach społecznościowych – niektóre naprawdę poprawiają humor. Jednak każdy kociarz wie, że zrobienie mruczkowi dobrego zdjęcia wcale nie jest takie proste – szczególnym wyzwaniem jest kocie selfie. Popularna aplikacja mobilna postanowiła ułatwić wszystkim zadanie i uruchomiła nową funkcjonalność specjalnie dla miłośników kocich fotek.
Kocie selfie z nakładkami
Chodzi o Snapchata – niegdyś bardzo popularną wśród młodzieży aplikację, która w ostatnim czasie straciła na znaczeniu, przegrywając wyścig z Messengerem i Instagramem. Teraz twórcy Snapa najwyraźniej postanowili zawalczyć o uwagę miłośników kotów (a więc naprawdę sporą grupę), dodając do aplikacji nową, zabawną funkcję.
Na pewno znacie filtry do robienia selfie, które po wykryciu twarzy umożliwiają nakładanie różnych nakładek i animacji. Jesienne liście, zajęcze uszy, koronę… Prawdopodobnie każdy z nas choć raz to wypróbował. Teraz analogiczne selfie można zrobić kotu – nowa funkcja rozpoznaje jego pyszczek i nanosi na niego filtry. Nasz mruczek może stać się np. jednorożcem, arbuzem, tostem… Do wyboru, do koloru.
Polecane przez redakcję
Reklama
Hit czy kit?
Wygląda na to, że zabawa w „kocie selfie” ma sporą grupę zwolenników. Odkąd Snapchat uruchomił swoją nową funkcjonalność, w mediach społecznościowych pojawiło się dużo zdjęć wykorzystujących nakładki. Aplikacja umożliwia też robienie sobie zdjęć „grupowych”, więc kociarze bardzo chętnie pozują ze swoimi pupilami.
Zabawne, urocze? Niewątpliwie, chociaż… Patrząc na te wszystkie zdjęcia nie umiemy oprzeć się wrażeniu, że koty z wirtualnymi nakładkami wydają się być dość zdezorientowane. Tak jakby zastanawiały się, co to za kolejna dziwna zabawa i dlaczego muszą brać w niej udział. Co ci ludzie znowu wymyślili? 😉
Dopóki nikt nie będzie na siłę zmuszał kota do pozowania (zdecydowanie odradzamy!), nowa funkcja Snapchata wydaje się być nieszkodliwym urozmaiceniem. I prawdopodobnie chwilową modą – pewnie nie trzeba będzie długo czekać, aż podobne rozwiązanie pojawi się na Instagramie i Messengerze, a kocie selfie zaleją media społecznościowe. Nie wątpimy, że przy okazji powstanie sporo nowych, kocich memów. Przynajmniej dopóki filtry się nie opatrzą, a nowa zabawa nie stanie się po prostu… nudna.
Polecane przez redakcję
Reklama
Zobacz powiązane artykuły
08.12.2023
Serwal uciekł z domu pod Bydgoszczą. Błąkał się na wolności przez trzy dni!
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Udomowiony serwal uciekł z domu pod Bydgoszczą. Kot o imieniu Pimpek biegał na wolności przez trzy dni. Sprawdźmy, jak wyglądały poszukiwania serwala.
undefined
29.11.2023
San Juan nie dla kotów – są niezgodne z krajobrazem kulturowym
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Od dobrych kilku lat przemykają brukowanymi uliczkami historycznej dzielnicy Portoryko. Od czasu do czasu dają się pogłaskać turystom czy zrobić sobie zdjęcia. Nie wszyscy są jednak ich zwolennikami.
undefined
24.11.2023
Po raz pierwszy sklonowano kota przy użyciu wyłącznie chińskiego sprzętu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Kot został sklonowany przy użyciu wyłącznie chińskich narzędzi. Chiny osiągnęły zatem samowystarczalność, jeśli chodzi o przeprowadzanie procesu klonowania... Co z tego wyniknie?
undefined