04.11.2017
Kot Ninja – nareszcie przyłapany!
Joanna Nowakowska
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Uchwycić kota w ruchu - marzenie kociarzy. Efekty mogą być naprawdę spektakularne. Oto kot Ninja okiem japońskiego fotografa.
fot. Hisakata Hiroyuki
Hisakata Hiroyuki, japoński fotograf, ma kilka ulubionych tematów zdjęć. Jednym z nich są koty. Ale nie jakieś tam zwykłe koty, lecz najprawdziwszy kot Ninja.
Efektem pracy Hisakata Hiroyuki jest pokaźna baza zdjęć kotów, przyłapanych w niezwykłych momentach. Każde ujęcie to zastygły w czasie ruch. Skoki, podskoki, wyskoki i markowane walki. Tego nie można dostrzec gołym okiem. Dopiero przeglądając zdjęcia, można zachwycić się niezwykłą gracją i plastycznością ciał mruczków.
Kot Ninja – prawdziwy wojownik
A teraz pytanie – kto był pierwszy: koty Ninja czy ludzie Ninja? Kto tu kogo naśladuje? W świetle powyższych zdjęć sprawa wydaje się oczywista.
fot. imgur, instagram