19.12.2018

Kot-gapowicz złapany na warszawskim lotnisku

author-avatar.svg

Agata Kufel

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Podczas niedzielnego rejsu Polskich Linii Lotniczych LOT na pokładzie samolotu odkryto nietypowego pasażera na gapę.

kot przyleciał samolotem

fot. Schronisko na Paluchu

Od kilku dni trwają poszukiwania opiekuna nietypowego podróżnika. Czarny kot przyleciał samolotem z Lublina do Warszawy – w trakcie lotu został odkryty na pokładzie przez jedną z pasażerek. Sprawę komplikuje fakt, że zwierzę nie ma wszczepionego czipa.

Kot przyleciał samolotem do stolicy – bez opieki

W ubiegłą niedzielę warszawskie Lotnisko Chopina poinformowało o znalezieniu czarnego kota, który ukrywał się na pokładzie jednego z samolotów. Podczas krajowego rejsu z Lublina do Warszawy, jedna z pasażerek znalazła przestraszonego mruczka pod swoim fotelem. Załoga samolotu natychmiast poinformowała o tym fakcie służby lotniska, by mogły się przygotować na przyjęcie nietypowego pasażera.

Na miejsce przybył sokolnik, a następnie złapanego kota przekazano w ręce pracowników Ekopatrolu Straży Miejskiej. Ludzie mający kontakt ze zwierzęciem twierdzą, że zwierzak jest zadbany i przyjaźnie nastawiony. Jakim cudem znalazł się sam na pokładzie samolotu? Nie wiadomo. Samolot linii krajowych, w którym go znaleziono, poza Lublinem i Warszawą latał też do Gdańska i Poznania. Mruczek jakimś sposobem przedostał się na pokład maszyny podczas jej postoju w którejś z wymienionych miejscowości.

Trwają poszukiwania opiekuna

Zwierzak przebywa obecnie w warszawskim schronisku Na Paluchu. Pracownicy placówki Otrzymała numer ewidencyjny 1383/18 i obecnie trwają poszukiwania jej opiekuna. Dobra kondycja kotki oraz fakt, że jest oswojona i wysterylizowana wskazują na to, że raczej nie jest bezpańskim zwierzęciem. Niewykluczone, że ktoś jej szuka – mamy nadzieję, że w takim wypadku kotce-podróżniczce uda się wrócić do domu. Najlepiej jeszcze na Święta…

Warszawskie lotnisko ma „pecha” do kotów

Futrzasta pasażerka samolotu nie jest pierwszym kotem, o którym jest głośno w kontekście Lotniska Chopina. Kilka miesięcy temu media żyły sprawą czarnej kotki Łupiny, która zaginęła na terenie tego właśnie portu lotniczego. Niestety, mimo szeroko zakrojonych poszukiwań, zwierzęcia do tej pory nie odnaleziono. Uwaga: zaginiona Łupina i kotka z samolotu z Lublina do Warszawy to dwa różne zwierzaki – w przeciwieństwie do tej pierwszej, bohaterka powyższego materiału nie ma wszczepionego czipa.

źródło: warszawawpigulce.pl

Pierwsza publikacja: 25.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg

Zobacz powiązane artykuły

09.04.2024

Bił, topił i wieszał kota na kablu. Sadysta usłyszał wyrok

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

W 2022 roku internetową społecznością wstrząsnął filmik, na którym mieszkaniec Gdyni w bezduszny sposób znęcał się nad kotem. Sprawiedliwość w końcu zwyciężyła, a sprawcę spotkała zasłużona kara.

znecal sie nad kotem

undefined

04.04.2024

Dzień Zwierząt Bezdomnych – jak wspierać bezdomne koty?

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Dzień Bezdomnych Zwierząt to dobra okazja, aby pochylić się nad losem kotów, które nie mają domów. Wiele z nich otacza nasz każdego dnia, choć nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Jak im pomagać?

dzień bezdomnych zwierząt koty

undefined

27.03.2024

Wyjątkowe wydarzenie w toruńskim ZOO! Na świat przyszły cętkowane kociaki – taraje

Ten tekst przeczytasz w 5 minut

To prawdziwa sensacja i powód do dumy. W świecie zwierząt właśnie dokonało się coś niezwykłego – na świat przyszły taraje. To ogromny sukces oraz milowy krok w kierunku ochrony tego zagrożonego wyginięciem gatunku. 

Taraje w toruńskim ZOO

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata kotów!

Zapisz się