24.09.2018
Przyłapany! Kot próbował dokonać kradzieży w markecie
Agata Kufel
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Klientka sklepu nie mogła uwierzyć własnym oczom.
fot. Shutterstock
Codzienne zakupy w pobliskim markecie z reguły nie dostarczają zbyt wielu wrażeń. Czasem jednak między sklepowymi półkami trafi się „coś” ciekawego – na przykład bardzo nietypowy klient. Co może robić kot w Tesco? Cóż, najwyraźniej sporo.
Niecodzienny klient w markecie
Do nietypowej sytuacji doszło w markecie Tesco Express w angielskiej miejscowości Rugby. Według relacji świadków, w okolicach godziny 9 rano do sklepu wkroczył przyjemnie zaokrąglony, zadbany biały kocur. Puszysty klient udał się prosto na dział z artykułami zwierzęcymi, gdzie – wiele na to wskazuje – próbował dokonać zuchwałej kradzieży. Kocur ściągnął z najniższej półki opakowanie z kocimi przysmakami, przewrócił je i… stracił zapał do działania. Być może sięgnął nie po to, co chciał? A może po prostu się zmęczył? W każdym razie najwyraźniej zrezygnował z prób otwarcia pudełka – w zamian po prostu położył się obok niego i zasnął.
W takiej właśnie pozycji zastała go jedna z klientek sklepu, 39-letnia Melanie Morris-Jones, która przyszła do marketu kupić coś do jedzenia przed pracą. Na widok grubiutkiego kota wyciągniętego w poprzek alejki obok opakowania karmy, po prostu osłupiała.
Wpadłam do Tesco kupić coś na szybko przed pracą i natknęłam się na kota leżącego tuż obok pudełka z karmą, które zrzucił z półki. Najwyraźniej starał się zorganizować sobie coś do jedzenia, ale z jakiegoś powodu zrezygnował. Nie wiem, co się stało z jego właścicielem, ale wyglądał na całkowicie wyluzowanego – opowiada Melanie.
Co robił kot w Tesco?
Kobieta zwróciła się do pracowników sklepu z pytaniem, czy wiedzą o obecności kota na dziale z artykułami dla zwierząt. Kasjerka przyznała, że zna tego „klienta” i dała do zrozumienia, że nie pierwszy raz „robi zakupy” w ich sklepie.
Widok kociego (niedoszłego) złodziejaszka wydał się Melanie tak zabawny, że zrobiła kocurowi zdjęcie i umieściła je na Facebooku. To wystarczyło, by mruczek w ciągu kilkunastu godzin stał się kolejnym „hitem” sieci, rozśmieszając internautów i prowokując ich do snucia przypuszczeń na temat rzeczywistych „interesów” kociego klienta.
Jak sądzicie, co tak naprawdę robił kot w Tesco? Rzeczywiście przyszedł ukraść karmę (to znaczy, hm, „zrobić zakupy„), a może po prostu chciał się trochę pobawić? 😉
źródło: metro.co.uk
Zobacz powiązane artykuły
27.03.2024
Wyjątkowe wydarzenie w toruńskim ZOO! Na świat przyszły cętkowane kociaki – taraje
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
To prawdziwa sensacja i powód do dumy. W świecie zwierząt właśnie dokonało się coś niezwykłego – na świat przyszły taraje. To ogromny sukces oraz milowy krok w kierunku ochrony tego zagrożonego wyginięciem gatunku.
undefined
22.03.2024
„To cud, że przeżył”. Kot został wyrzucony na ulicę zaraz po zabiegu kastracji
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jasio został wykastrowany i tego samego dnia wypuszczony na ulicę. Stan kota wskazywał na to, że nie był nawet do końca wybudzony. Obecnie trwa walka o jego powrót do zdrowia.
undefined
20.03.2024
Interwencja w Fundacji „Toruńska Kocia Straż”. Miasto czasowo odebrało zwierzęta
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Oczom funkcjonariuszy, którzy przyjechali na interwencję do siedziby toruńskiej fundacji, ukazała się scena jak z horroru. Na miejscu znaleziono 37 martwych zwierząt. Jak mogło dojść do takiego zaniedbania? Czy można było temu zapobiec?
undefined