Maine Coon – niezwykłe portrety

Main Coon to największy domowy kot świata. Od kilku lat jest najpopularniejszą rasą kotów, najliczniej reprezentowaną na wystawach kotów. Wywodzi się ze Stanów, ale podbija serca nie tylko Amerykanów. Chyba nikt wcześniej nie uchwycił jego majestatycznego piękna tak dobrze, jak Robert Sijka z Chin.

Robert Sijka mieszka w Guangzhou i wraz z żoną prowadzi hodowlę Maine Coonów. Jest też fotografem i uwielbia portretować koty. Nie jest zaskoczeniem, iż jego ulubioną rasą jest właśnie Maine Coon. Wszystko zaczęło się 5 lat, gdy małżeństwo adoptowało pierwszego kota tej rasy.

Za co uwielbiamy Maine Coona?

Przyjazny, towarzyski i miły charakter, puszystość futra, imponujące rozmiary, różnorodność umaszczenia, łatwa pielęgnację, a także „niskopienność” i niemal psie usposobienie – to dla tych cech pokochał go cały świat. Jest tym w świecie kotów czym labrador w świecie psów – idealnym zwierzęciem rodzinnym. Żyje się z nim łatwo. Nie jest zbyt skoczny, woli trzymać się blisko podłogi, zamiast skakać pod sufit. Choć ma długie futro, nie wymaga zbyt intensywnej pielęgnacji. Jest także znany ze skłonności do polidaktylizmu (dodatkowe palce).

Jeśli jeszcze nie ulegliście czarowi tych królewskich zwierząt, po obejrzeniu poniższych zdjęć, z pewnością poczujecie motylki w brzuchu.

Sijka nie dyskryminuje innych kotów. Przepięknie portretuje też przedstawicieli innych kocich ras oraz zwykłe dachowce.

Wiele

Wiele

Wśród modeli Sijki jest wiele czarnych kotów. Fotografowanie czarnych kotów sprawia wielu osobom trudność. Warto pamiętać, że najlepiej robić zdjęcia czarnulkom przy dobrym świetle dziennym, unikać ostrego słońca, flesza i sztucznego oświetlenia oraz mocno kontrastowego tła. Bardzo pomocne jest robienie zdjęć w formacie RAW i dopiero później korygowanie takich plików w programie do obróbki zdjęć.