13.09.2020
Najsmutniejszy bezdomny kociak zmienił się nie do poznania!
Julia Dzierżak
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Nawet gdy znalazł kochającą opiekunkę, nie mógł z nią zamieszkać… Koniecznie sprawdź, jak potoczyły się losy Bruce’a Willisa!
fot. Instagram
Najsmutniejszy kot świata, dziś znany jako Bruce Willis the cat, to zupełnie inny mruczek niż ten, którego widzieliśmy rok temu. Jak dużą zmianę zafundowało mu życie? Przekonajcie się!
Najsmutniejszy kot świata
Tego kociaka życie ani trochę nie oszczędziło. Sześcioletni dziś Bruce Willis przez wiele lat był bezpańskim mruczkiem, który długo czekał w schronisku na kogoś, kto go pokocha. A był to pewien problem… Lata tułaczki i mieszkania na ulicy odcisnęły piętno na zdrowiu Bruce’a. Blizny, uraz oka i wyszczerbione zęby to tylko niektóre ze znamion ciężkich przeżyć, przez które musiał przejść.
Oprócz tego okazało się, że ma on pozytywny wynik testu na wirusa, który odpowiada za znaczne osłabienie odporności. Z tego powodu zapadł na kilka poważnych infekcji podczas pobytu w schronisku. Jego permanentnie kiepski stan zdrowia znacznie utrudniał mu znalezienie rodziny… Opiekunom ze schroniska pękało serce, ponieważ mimo że Bruce był najsmutniejszym kotem na świecie, to był przy tym najczulszym przyjacielem, najmilszym przytulakiem i rozkosznym towarzyszem. Z okazji Dnia Kota opublikowano ogłoszenie o tym, że szuka on domu. Wszyscy mieli nadzieję, że przyniesie ono jakikolwiek skutek. Nie pomylili się!
Jest opiekun, nie ma domu…
Na informację o szukającym domu Bruce’ie trafiła zupełnie przypadkowa osoba – Sandra. Pomimo tego, że kobieta zupełnie nie myślała o przygarnięciu żadnego futrzastego towarzysza, jej serce zabiło mocniej, gdy tylko zobaczyła to biedactwo. I wpadła! Po uszy… Nie mogła przejść obok niego obojętnie. Niestety zgodnie z umową najmu nie wolno jej było przyprowadzać do domu żadnych zwierząt. Jednak nie zniechęcała się. Odwiedzała biednego Bruce’a w schronisku, kiedy tylko mogła. W końcu, po miesiącu, przekonała właściciela mieszkania, że temu kociakowi należy pomóc. I udało się! Mogła dać mu dom.
Od zera do Instagramera
Po roku przebywania pod troskliwą opieką Sandry Bruce zmienił się nie do poznania! Na jego pyszczku widać pozostałości po ciężkich przeżyciach i chorobach, ale czym one są przy blasku, który ma teraz w oku ten kociak? Jego futro jest puszyste, zęby zdrowe, a on sam jest w pełni sił i podbija serca kolejnych obserwujących jego profil na Instagramie.
Zobacz też: Koty i czarownice. Historia prawdziwa.
źródło: Boredpanda.pl | zdjęcie główne: Instagram
Polecane przez redakcję
Reklama
Polecane przez redakcję
Reklama
Zobacz powiązane artykuły
08.12.2023
Serwal uciekł z domu pod Bydgoszczą. Błąkał się na wolności przez trzy dni!
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Udomowiony serwal uciekł z domu pod Bydgoszczą. Kot o imieniu Pimpek biegał na wolności przez trzy dni. Sprawdźmy, jak wyglądały poszukiwania serwala.
undefined
29.11.2023
San Juan nie dla kotów – są niezgodne z krajobrazem kulturowym
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Od dobrych kilku lat przemykają brukowanymi uliczkami historycznej dzielnicy Portoryko. Od czasu do czasu dają się pogłaskać turystom czy zrobić sobie zdjęcia. Nie wszyscy są jednak ich zwolennikami.
undefined
24.11.2023
Po raz pierwszy sklonowano kota przy użyciu wyłącznie chińskiego sprzętu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Kot został sklonowany przy użyciu wyłącznie chińskich narzędzi. Chiny osiągnęły zatem samowystarczalność, jeśli chodzi o przeprowadzanie procesu klonowania... Co z tego wyniknie?
undefined