04.05.2012
Polskie ogrody zoologiczne w świetle raportu europejskiej fundacji
Koty.pl
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Brytyjska fundacja Born Free Foundation przebadała 200 ogrodów zoologicznych w Unii Europejskiej, w tym 8 polskich: w Braniewie, Bydgoszczy, Chorzowie, Lesznie, Płocku, Warszawie, Wrocławiu i Człuchowie.
Wyniki ich raportu są druzgocące.
fot. thinkstockphotos
Brytyjska fundacja Born Free Foundation przebadała 200 ogrodów zoologicznych w Unii Europejskiej, w tym 8 polskich: w Braniewie, Bydgoszczy, Chorzowie, Lesznie, Płocku, Warszawie, Wrocławiu i Człuchowie. Badanie trwało ok. 2 lat. Wyniki raportu są druzgocące.
Raport ocenia, jak państwa unijne w praktyce spełniły zapisy dyrektywy UE z 1999 r., dotyczącej przetrzymywania zwierząt w zoo. W raporcie "The EU Zoo Inquiry 2011" Polska jest krytykowana m.in. za warunki przetrzymywania zwierząt w zoo. W wielu klatkach zwierzęta nie mają dość przestrzeni ani różnorodnych warunków, których potrzebują do wszystkich naturalnych zachowań – ruchu, odpoczynku, ucieczki przed innymi zwierzętami w razie konfliktu. Autorzy raportu piszą, że 59 proc. stanowisk dla zwierząt, wybranych losowo, nie spełnia wszystkich wymogów zawartych w polskich przepisach z 2004 r. o przetrzymywaniu zwierząt w zoo. Najostrzej za warunki przetrzymywania zwierząt i stan higieny skrytykowane zostało zoo w Chorzowie.
Wg raportu polskie zoo nie wnoszą wielkiego wkładu w ochronę zagrożonych gatunków. Tylko 14 proc. spośród żyjących w nich zwierząt to gatunki z Czerwonej Księgi Gatunków Zagrożonych, publikowanej przez Światową Unię Ochrony Przyrody (IUCN). Spośród ośmiu badanych zoo w Polsce pięć prowadziło działalność edukacyjną, a zajęcia o takim charakterze wymagały dodatkowej opłaty poza biletem wstępu. Ponadto większość tabliczek w polskich zwierzyńcach nie zawiera pełnej standardowej informacji – brakuje np. informacji na temat stanu ochrony danego gatunku. Ponad jedna czwarta stanowisk dla zwierząt daje odwiedzającym możliwość kontaktu ze zwierzętami poza kontrolą personelu zoo, np. z powodu braku barierek, co moze być niebezpieczne dla zwiedzających i nie powinno mieć miejsca.
Polska krytykowana jest także za ogrody zoologiczne nieposiadające licencji – raport szacuje ich liczbę na 11.
Dyskusje w UE nad potrzebą regulacji zoo rozpoczęły się 25 lat temu. Dzisiaj, jak zauważają w raporcie jego autorzy, rozwój telewizji i internetu sprawił, że mamy więcej niż kiedykolwiek możliwości poznawania życia dzikich zwierząt i ich naturalnego środowiska. Zoo "nie jest już jedynym miejscem, w którym możemy poznać życie na ziemi" – piszą działacze Born Free Foundation.
źródło: wyborcza
Koty.pl to portal tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
17.03.2025
Bezdomne, głodne, skrzywdzone. Co możesz zrobić, żeby wesprzeć koty w potrzebie?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Skoro czytasz ten artykuł, jest duże prawdopodobieństwo, że o Twoje nogi ociera się właśnie przynajmniej jeden kot. Jesteś kociarzem lub kociarą, nie wyprzesz się tego, a Twoje koty mają u Ciebie coś na kształt namiastki raju. Miały szczęście, które jest udziałem zdecydowanej mniejszości przedstawicieli tego gatunku. A co Ty możesz zrobić dla tych pozostałych – bezdomnych, głodnych, skrzywdzonych? Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva! podpowiada.
undefined
30.01.2025
Wścieklizna u kota w województwie lubelskim! Nakaz szczepienia w 6 powiatach
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Główny Lekarz Weterynarii poinformował o wykryciu nowego ogniska wścieklizny w województwie lubelskim. To już trzecie ognisko tej groźnej choroby w 2025 roku – wcześniej przypadki odnotowano również w województwie podkarpackim. W związku z tym wprowadzono dodatkowe nakazy szczepień ochronnych dla zwierząt, w tym kotów.
undefined
10.12.2024
Oszustwo na kota – mieszkanka Zduńskiej Woli straciła ponad 10 tysięcy złotych!
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Zakupy w internecie mogą wydawać się szybkie, wygodne i bezproblemowe. Niestety, zdarzają się sytuacje, kiedy pozorna okazja zamienia się w dramat. Tak było w przypadku mieszkanki Zduńskiej Woli, która chciała przygarnąć kota brytyjskiego „za darmo”. Zamiast czworonożnego przyjaciela, straciła ponad 10 tysięcy złotych.
undefined