05.02.2022

Ścięli drzewo, by ratować kota. Wspiął się na kilkanaście metrów wysokości i nie potrafił zejść

Joanna Żołnierkiewicz

Joanna Żołnierkiewicz

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Strażacy często dostają zgłoszenia o kotach, które utknęły na drzewach. Jeśli nie mają w tym czasie poważniejszych zdarzeń, jadą na pomoc mruczkowi.

ścięli drzewo by ratować kota

Fot. Shutterstock

Tym razem – w Skierdach w gminie Jabłonna – musieli mocniej interweniować. Aby uratować kota, musieli ściąć drzewo, na które się wspiął. W czwartek – 3 lutego 2022 roku – dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie otrzymał od jednego z mieszkańców zgłoszenie. Kot wspiął się na wysokie drzewo i nie potrafił z niego zejść. Do zdarzenia doszło w Skierdach w gminie Jabłonna.

Ścięli drzewo, by ratować kota. Jest już bezpieczny

Na miejsce wysłano służby ratownicze – zastęp straży pożarnej OSP Jabłonna. Strażacy dojrzeli kota na 20-metrowym drzewie. Utknął na nim tak wysoko, że nie dali rady dosięgnąć go z drabiny. Nie mogli rozstawić specjalistycznego strażackiego podnośnika, więc by złapać mruczka, postanowili ostrożnie wyciąć drzewo. To zdecydowanie pomogło uratować przestraszonego kota i w bezpieczny sposób sprowadzić go na ziemię. Mruczek wrócił do swoich opiekunów, którzy byli obecni na miejscu zdarzenia i bacznie obserwowali ratowanie swojego pupila. Cała akcja trwała około półtorej godziny.

Dlaczego koty wchodzą na drzewa… i nie potrafią z nich zejść?

Koty uwielbiają harce na wysokościach. Bez lęku wspinają się na drzewa, by zwinnie biegać po konarach i gałęziach. Zdarza się jednak, że na nich utkną, nie potrafiąc z nich zejść. Jak to się dzieje, że mruczki bez obaw wchodzą na drzewa, a później nie potrafią wrócić na ziemię? Częściowo jest to wina… lęku – tak, choć wspinają się bez niego, to może on się pojawić – a częściowo – ułożenia ich pazurów. Są one ustawione do wewnątrz łapy, zachowują się więc jak haczyki. I o ile pomaga to kotom wspiąć się po konarach w górę, o tyle utrudnia im zejście z nich. Mruczki musiałyby schodzić głową u góry, te jednak wolą schodzić przodem. Wtedy nie mają jak zaczepić się pazurami o korę drzewa.

Strażacy apelują, żeby w wielu przypadkach odczekać 12 godzin od utknięcia kota. Bywa tak, że w ciągu tego czasu mruczek sam sobie poradzi z zejściem z drzewa. Sami też możemy mu pomóc w miarę naszych możliwości. Więcej informacji znajdziecie w artykule Wlazł kotek na drzewo… i jak go zdjąć?.

emiteo

Zapisz się do newslettera Koty.pl i otrzymuj ciekawe treści przed innymi!

Podziel się tym artykułem:

Joanna Żołnierkiewicz
Joanna Żołnierkiewicz

Była redaktor prowadząca portali Psy.pl i Koty.pl. Prywatnie opiekunka dwóch nierasowych kotek – Furii i Luny.

Polecane przez redakcję

Reklama

Zobacz powiązane artykuły

Kot o zielonej sierści? Takiego mruczka znalazł mężczyzna z Białorusi!

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Mieszkaniec Białorusi ma w domu zielonego kota... Niecodzienny wygląd mruczka zadziwia i zachwyca. Czy to efekt farbowania? Zobaczcie sami!

znalazl zielonego kota

undefined

21.09.2023

Kopnął kota pod sklepem, dostał rok więzienia

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Do szokującego incydentu doszło na parkingu pod sklepem. Mężczyzna z impetem kopnął kota. Stan zwierzęcia po zdarzeniu był ciężki. Poszukiwania sprawcy zakończyły się sukcesem – mężczyzna dostał wyrok.

mężczyzna kopnął kota

undefined

20.09.2023

Wyrzucił kociaka w worku do śmieci, podał kuriozalny powód

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

Za znęcanie nad zwierzęciem odpowie mężczyzna, który w Kolbuszowej wyrzucił do kontenera na śmieci małego kotka. Kociak zawinięty był dodatkowo w foliową torbę. Szczęśliwie jego miauczenie usłyszała przechodząca kobieta.

kociak w kontenerze na śmieci

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata kotów!

Zapisz się