06.03.2013
Sławno: Ukarana, bo jej koty za głośno miauczą
Koty.pl
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
W Sądzie Rejonowym w Sławnie w lutym br. rozpatrywano sprawę z rzędu o zbyt głośne miauczenie kotów.
fot. Shutterstock
W Sądzie Rejonowym w Sławnie w lutym br. rozpatrywano sprawę z rzędu o zbyt głośne miauczenie kotów, należących do Teresy Garczyńskiej. Chodzi o dwa koty syberyjskie, okresowo przebywające w wolierze poza mieszkaniem pani Teresy.
Sądowy akt oskarżenia dotyczący zakłócania ciszy nocnej obejmuje okres od 2010 do 31 lipca 2012 roku. Pierwszy wyrok zapadł 27 listopada ubiegłego roku.
– Przeżyłam wielkie zaskoczenie, gdy pocztą dostałam decyzję Sądu Rejonowego w Sławnie, gdzie uznano mnie winną i kazano zapłacić 500 złotych grzywny i 100 złotych kosztów sądowych. Posiedzenie sądu było bez mojego udziału. Nie zgadzam się z takim rozstrzygnięciem – mówi pani Teresa – Odwołałam się od niego.
Sprawę wszczęto z urzędu po licznych skargach sąsiadów pani Teresy – Jesteśmy normalnymi ludźmi, którzy pracują i po pracy chcą w nocy odpocząć – mówi jeden z przeciwników kotów. – Niestety, jest to utrudnione, bo koty, przebywające w ogródku, w specjalnie przygotowanym dla nich zamkniętym wybiegu, wyją po nocach. To wycie przypomina płacz dziecka.
Właścicielka kotów z kolei uważa, że sąsiedzi przesadzają.
– Owszem, któregoś razu była taka sytuacja, że do klatki podszedł obcy, dziki kot i wtedy rzeczywiście kocur Max głośno miauczał – mówi Garczyńska.
Przyjechałem do Sądu Rejonowego w Sławnie w związku z tym, że nasza koleżanka klubowa Teresa Garczyńska ma problem z powodu bycia miłośniczką kotów – mówi Antoni Kondej, prezes Klubu Miłośników Kotów „Cat Klub Sopot”. – Teresa stara się, aby tym kotom było jak najlepiej. Została posądzona, że kotami się nie zajmuje oraz że nie dają one w nocy spokoju okolicznym sąsiadom. Uważam, że jeśliby się zajęto kotami bezdomnymi, które przychodzą na jej posesję, do ogródka, to problem by zniknął. Koty z zewnątrz stanowią dla tych w zagrodzie zagrożenie. Wówczas szczególnie kocur może być agresywny i wydawać różne dźwięki, bo broni terytorium.
W sądowych aktach sprawy jest informacja, że różne odgłosy słyszane były do lipca 2012 roku, zaś kotka została wysterylizowana w kwietniu 2011 roku. – Oba koty były razem i to, co opisują lokatorzy, nie powinno zaistnieć – mówi Kondej. – Takie odgłosy zdarzają się, gdy kotka ma ruję. Kłopotu by nie było, gdyby z miasta zniknęły bezpańskie koty.
Ostatnia rozprawa odbyła się 21 lutego br. Pani Teresa ma zapłacić grzywnę – 250 zł i 130 zł kosztów sądowych.
Wyrok (uznanie dopuszczenia się wykroczenia przez mieszkankę ulicy Chrobrego) nie jest prawomocny. Przysługuje od niego apelacja.
Koty.pl to portal tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
22.05.2025
22 maja obchodzimy Dzień Praw Zwierząt. Dlaczego to ważna data?
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
22 maja obchodzimy Dzień Praw Zwierząt – święto ważne nie tylko dla aktywistów i organizacji prozwierzęcych, ale również dla każdej osoby, która traktuje zwierzaki z szacunkiem i troską. To idealna okazja do refleksji nad tym, jak chronimy naszych braci mniejszych i co jeszcze możemy zrobić, by zapewnić im życie wolne od cierpienia.
undefined
20.05.2025
„Narcomichi” – kot przemytnik złapany w Kostaryce
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Choć trudno w to uwierzyć, koty coraz częściej stają się niechlubnymi bohaterami przestępczych procederów. W Kostaryce po raz kolejny schwytano kota, który służył jako… żywy kurier narkotykowy. Nagranie z ujęcia kota obiegło świat.
undefined
14.05.2025
Nie tylko karmą żyje kot. Fundacja Psi Los rozpoczęła akcję „Bezpieczny Zwierzak”
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Bezdomne koty zmagają się z chorobami, pasożytami i zaginięciami. Dlatego Fundacja Psi Los rozpoczęła akcję „Bezpieczny Zwierzak”, w której każdy może pomóc za symboliczne 10 zł.
undefined