16.11.2013
Czy na Titanicu były koty?
Koty.pl
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Przez wieki koty na statkach były często spotykane. Nie tyle jako pasażerowie, lecz w roli pracowników etatowych.
psy na pokładzie Titanica, 10.04.1912; fot. wikimedia
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu koty na statkach były często spotykane. Pełniły funkcję maskotek oraz ochrony przed nadmiernym rozmnożeniem gryzoni. Szczury były w tamtych czasach powszechnymi pasażerami na gapę. Zadaniem kotów było ograniczanie ich populacji. Bywały wpisywane na oficjalną listę załogi. Przede wszystkim jednak kot na pokładzie miał przynosić szczęście.
Dopiero w latach 70 XX wieku wprowadzono zarządzenie zakazujące trzymania na stałe zwierząt na jednostkach pływających.
Był taki kot i na Titanicu – kotka imieniem Jenny. Jenny była typowym „kotem okrętowym”. Wcześniej mieszkała na siostrzanej jednostce Titanica – Olimpicu. Z relacji członków załogi wynika, iż Jenny okociła się podczas rejsu, a tuż przed opuszczeniem przez statek portu w Southampton, wyniosła się wraz ze swoimi kociętami. Uznała widać, iż statek to nie jest najlepsze miejsce dla jej dzieci. Nie są znane dalsze losy kotki. Jedno jest pewne – dzięki jakiemuś szóstemu zmysłowi uratowała życie sobie i swoim kociętom.
Na temat innych kotów na Titanicu źródła milczą.
W dziewiczy rejs Titanica pasażerowie zabrali m.in. kilkadziesiąt psów, z których katastrofę przeżyły zaledwie 3. Były też ptaki: papużki, kanarki i – szczury. Psy i kanarki należące do pasażerów pierwszej i drugiej klasy miały nawet własne bilety. Najprawdopodobniej były wśród nich także koty.
Koty.pl to portal tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
03.05.2025
Czy koty rozumieją nasze słowa?
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Prawdopodobnie odkąd sięgasz pamięcią, prowadziłeś ze swoim kotem jednostronne rozmowy. Czasami może i odpowiedział miauknięciem. Mimo to zawsze zakładałeś, że cię słucha i pewnie uważałeś, że cię rozumie. Czy słusznie?
undefined
03.05.2025
Wirtualne adopcje. Jak wspierać bezdomne kociaki?
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Możesz dołożyć swoją cegiełkę do walki z bezdomnością wśród zwierząt. Wirtualna adopcja to sposób, żeby wesprzeć kociaki, które przebywają w schroniskach. To może być też początek pięknej przygody w roli opiekuna, która przełoży się na twoje dalsze decyzje związane z realną adopcją. Poznaj alfabet wirtualnego opiekuna od zespołu Karmimy Psiaki!
undefined
24.04.2025
Dlaczego kotka przynajmniej raz przenosi młode do nowego gniazda?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Koty mają wiele tajemnic, ale niektóre z nich jesteśmy w stanie odkryć. Dowiedz się, co kieruje kotkami, które przenoszą swoje gniazdo!
undefined