20.04.2020
Kodkod – najmniejszy kot półkuli zachodniej
Nikoletta Parchimowicz
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Miejscowi nazywają go „guigna”. Choć piękny i potrzebny naturze, jest raczej nielubiany. By przetrwać, musi walczyć nie tylko z utratą naturalnego środowiska, ale także ze złą reputacją.
fot. Jim Sanderson | commons.wikimedia.org
Kodkod – inaczej ocelot chilijski, kot chilijski albo kot górski (Leopardus guigna) to tajemnicze zwierzę wielkości małego kota domowego. To także najmniejszy z rodziny kotowatych na zachodniej półkuli. Jak sama nazwa wskazuje, możemy spotkać go w rozległym Chile, na jego wyspach oraz w Argentynie. Dzieli się na dwa podgatunki. Podgatunek L. guigna guigna występuje na terenie Argentyny i południowego Chile, a L. guigna trigillo wyłącznie w centralnym Chile. Na tych samych obszarach występuje także podobny do kodkoda kot Geoffroya – inaczej ocelot argentyński. Jest on jednak nieco większy.
Nieuchwytny drapieżnik
Wszystkie dzikie koty są trudne do zaobserwowania. Jednak kodkod zdaje się w tym mistrzem. Tajemniczość, ostrożność i kamuflaż sprawiają, że trudno ustalić nie tylko liczbę populacji, ale także jego zwyczaje i tryb życia. Przez to trudno także o skuteczną ochronę gatunku. Fascynatką kodkodów jest dr Constanza Napolitano. Przez 6 lat badań udało jej się spotkać zaledwie 150 osobników. Od 2018 roku kieruje zespołem, który ma na celu ochronę ocelotów chilijskich.
Kot-parasol
Kot chilijski jest bardzo cenny dla ekosystemu. Jest tak zwanym gatunkiem parasolowym – a więc w znacznym stopniu wpływa na inne gatunki. W tym przypadku głównie na populację gryzoni, np. szczurów, które często przenoszą choroby. Tymczasem z powodu utraty ulubionych siedlisk – mieszanych lasów wilgotnych, polowań na nie przez ludzi i psy ich liczba maleje. Ochrona gatunku jest trudna ze względu na negatywne podejście ludności wiejskiej. Koty są traktowane jako szkodniki, a ich futra jak trofea. W środkowym Chile większość rodzimych lasów zastąpiono plantacjami. Egzekwowanie przepisów zakazujących zabijania tych kotów praktycznie nie istnieje.
Kodkod – charakterystyka
Wygląd:
Ocelot chilijski ma szarobrązową lub rdzawobrązową sierść. Pokrywają ją małe ciemne plamki – nawet na brzuchu – oraz pręgi na ogonie. Zdarzają się także czarne osobniki. Jest bardzo mały. Na małej głowie osadzone są czarne okrągłe uszy z białą plamką pośrodku. Dość duże stopy i długie pazury sugerują zdolność do wspinania się. Kończyny są krótkie, poduszki łapek zaś czarne.
Długość ciała: 39–51 cm
Długość ogona: 19,5–25 cm
Waga: samiec 1,7–3 kg, samica 1,3–2,1 kg
Tryb życia:
Prowadzi głównie nocny i nadrzewny tryb życia. To na drzewach szuka schronienia, z wysokości wypatruje swoich ofiar. Odpoczywa jednak również w gęstych terenach naziemnych. Najczęściej występuje w regionach przybrzeżnych, w wilgotnych lasach, gęstych koronach drzew i zaroślach. Nie jest specjalnie towarzyski, z innymi osobnikami swojego gatunku spotyka się tylko w okresie rozrodczym. Jak każdy kot ma doskonałe zmysły wzroku, węchu oraz słuchu. Z innymi osobnikami porozumiewa się za pomocą wokalizacji oraz sygnałów zapachowych.
Pożywienie:
To typowy mięsożerca. Odżywia się drobnymi gryzoniami, ptakami, owadami i gadami, a także drobiem domowym.
Długość życia:
Przeciętny osobnik żyje około 11 lat.
Rozmnażanie:
Jak każdy kot, kodkod jest skryty i tajemniczy. To utrudnia badanie gatunku. Prawdopodobnie jest poligamiczny. W miocie rodzi się od 1 do 3 młodych, a ciąża trwa 72-78 dni. Samice same wychowują miot. Zarówno samce, jak i samice osiągają dojrzałość płciową w wieku około 24 miesięcy.
Ochrona:
Niewiele wiadomo o liczebności populacji gatunku. Niestety przypuszcza się, że ze względu na karczowanie lasów gatunek może być poważnie zagrożony. Nie wiadomo niestety w jakim stopniu. Mimo że jest chroniony zarówno w Chile, jak i w Argentynie, futro kodkoda jest sprzedawane na czarnym rynku. Zwierzę jest także zabijane przez rolników, którzy oskarżają kota o atakowanie zwierząt gospodarskich. Jego liczebność się zmniejsza, status określa się jako wrażliwy – (VU).
Miejscowi nazywają go „guigna”. Choć piękny i potrzebny naturze, jest raczej nielubiany. Kot kodkod, by przetrwać, musi walczyć nie tylko z wylesianiem, ale także ze złą sławą. Większość programów ochronnych dzikich zwierząt wiąże się z edukacją miejscowej ludności. Oby projekt ochrony kota chilijskiego przyniósł pozytywne efekty.
zdjęcie główne: Jim Sanderson / CC BY-SA
Miłośniczka kotów, catsitterka, behawiorystka. Piszę o kotach od wielu lat. O ich naturze uczę się natomiast, odkąd pamiętam. Czuję z kotowatymi niesamowitą więź i porozumienie.
Zobacz powiązane artykuły
30.11.2024
5 ciekawostek o kocim brzuszku
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Każdy kot specjalnie dba o tę część swojego ciała. Jakie tajemnice skrywa koci brzuszek? Poznaj 5 ciekawostek o tej niezwykłej części ciała zwierzaka!
undefined
28.11.2024
Koty dzikie i domowe jako inspiracja artystów
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Kiedyś koty fascynowały ludzi swoją tajemniczością, niezależnością i niepowtarzalnym urokiem. Dzikie i domowe będą nadal inteligentnym źródłem natchnienia dla artystów innych dziedzin sztuki, jak malarstwo, literatura czy rzemiosło artystyczne. Ich obecność w sztuce nie tylko uwiecznia piękno tych zwierząt, ale także podkreśla ich znaczenie w kulturze i naszym codziennym życiu.
undefined
27.11.2024
To nie wina kotka, że jego pani to idiotka
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Nieodpowiedzialny opiekun to najgorsze, co może przytrafić się kotu… Jakie są największe absurdy, które mogą wyrządzić zwierzakowi poważną krzywdę?
undefined