07.03.2018
Kot Chó – najsłodszy sprzedawca ryb w Wietnamie
Agata Kufel
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jego fani twierdzą, że byłby w stanie sprzedać nawet piasek na pustyni.
fot. facebook.com/ngongiolangthangviem
W internecie nie brak kocich piękności (zaledwie kilka dni temu zachwycaliśmy się nietuzinkowym Narnią), ale tym razem do grona mruczących sław dołączył kot, który wyróżnia się czymś więcej niż nietypowym wyglądem. To prawdziwy biznesmen! Kot Chó ma smykałkę do interesów i w dodatku bardzo oryginalne imię, które w języku polskim brzmi… Pies. Brzmi intrygująco? Poczekajcie, aż go zobaczycie!
Kot Chó – puchaty sprzedawca ryb
Choć obecność kotów na targu (zwłaszcza w pobliżu stoisk rybnych) jest dość normalnym widokiem, tak mruczek w roli handlarza jest raczej osobliwym zjawiskiem. Mimo to (a może właśnie dlatego) wietnamski sprzedawca Le Quoc Phong postanowił zaprosić do spółki swojego pupila, który szybko stał się główną atrakcją jego stoiska. Kot Chó (po wietnamsku „Pies”) ma trzy lata i, wedle słów swojego pana, uwielbia „lody, podróże i sen”. Nieoczekiwaną karierę w handlu zrobił przede wszystkim za sprawą oryginalnych stylizacji, w których z godnością przechadza się między skrzyniami z towarem. Oczywiście ku niekłamanej fascynacji i uciesze przechodniów, którzy… chętnie zostają jego klientami. I skwapliwie robią mu zdjęcia.
Chó i jego zabawne kostiumy stali się na tyle popularni, że małym handlarzem zainteresowały się media. Zdjęcia sympatycznego kociego sprzedawcy w tradycyjnym wietnamskim stroju pojawiły się w wielu krajowych i zagranicznych gazetach (m.in. chińskich i tajskich), a teraz robią furorę w internecie. Oficjalny profil Chó na Instagramie śledzą dziesiątki tysięcy internautów, oczarowanych uroczym kociakiem i jego garderobą.
Rzecz jasna obok zachwytów pojawiły się też pewne kontrowersje – Le Quoc Phong przyznaje, że niektórzy ludzie zarzucają mu, że przebierając swojego kota, znęca się nad zwierzęciem. Wietnamczyk odpiera krytykę, argumentując, że Chó nie ma nic przeciwko ubrankom, które w żaden sposób nie krępują jego ruchów. Rzeczywiście, na zdjęciach i nagraniach zamieszczanych w mediach społecznościowych mruczek wygląda na całkiem zadowolonego z życia. A interes się kręci!
Zobacz powiązane artykuły
19.03.2024
Karakal – dziki drapieżnik czy domowy pupil?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Pędzelki na uszach, krótki ogon i zwinne ciało – to cechy dzikiego gatunku kota – karakala. Choć nazywany jest też rysiem stepowym, to wcale nie należy do rzędu rysi, a bliżej mu do złotokota afrykańskiego. Zasięg występowania tego kota obejmuje znaczą część Afryki i rozciąga się przez Azję Mniejszą aż do Indii.
undefined
18.03.2024
Jak wysiać trawę dla kota na Wielkanoc? Sprawdź!
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Powód, dla którego koty tak uwielbiają trawę, nadal pozostaje tajemnicą – możemy się go tylko domyślać. I zadbać o nasze mruczki, przygotowując im smaczną trawę, zwłaszcza na Wielkanoc. Jak wysiać trawę dla kota? Podpowiadamy!
undefined
13.03.2024
Dlaczego koci język jest szorstki? Rola tajemniczych wypustek
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Każdy, kogo kiedykolwiek polizał kot, pamięta na pewno, jak szorstki jest jego język. Dlaczego taki słodkie, miękkie stworzenie ma język jak tarka do warzyw? Sprawdźmy, jakie są tego przyczyny!
undefined