26.08.2016
Koty bengalskie. Dzikie i dumne jak Thor
Koty.pl
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Świat oszalał na jego punkcie. Kot bengalski Thor to nowa gwiazda internetu. Popularność zdobywa się dziś urodą. Życie nie jest sprawiedliwe.
fot. sreen Instagram
Właśnie okrzyknięto go najpiękniejszym mruczkiem na jednym z portali społecznościowych. Urodziwy mruczek ma na imię Thor i jest kotem bengalskim.
Jest 3-letnim przystojniakiem. Wygląda jak lampart skrzyżowany z tygrysem – intensywnie zielone oczy i płowe, błyszczące futro znaczone pięknymi rozetkami i pręgami. Wyróżnia się urodą nawet wśród pełnych dzikiego uroku kotów bengalskich. Ma niemal perfekcyjne umaszczenie, rozetki znajdują się nawet na brzuchu zwierzęcia.
Kilka pierwszych zdjęć Thora, wrzuconych na Instagram, wywołało burzę zachwytów. Nic dziwnego, że opiekunka Thora, Rani Cucicov, założyła kotu imienne konto na portalu społecznościowym, by codziennie zamieszczać na nim zdjęcia niezwykle urokliwego mruczka.
Liczba obserwujących konto bengalthor sięgnęła już 33, 6 tysiąca osób.Thor jest też na Facebooku i Twitterze.
Rani ma dni wypełnione posługami względem Thora. Wszak trzeba odpowiednio rozbawić i zmęczyć królewskie zwierzę, by potem móc przystąpić do właściwej sesji zdjęciowej, a następnie podzielić się jej efektami na najpopularniejszych portalach społecznościowych.
Uroda nie zaszkodziła charakterowi mruczka – jest bardzo emocjonalny, przywiązany do opiekunów i pełen miłości. Rozpiera go energia. W końcu to rasowy bengal. Uwielbia biegi, wspinaczki i skoki. I wciąż gada, jak dzień długi. Gdy opiekunowie nie chcą z nim „porozmawiać”, zaczyna piszczeć niczym mały szczeniak, domagający się uwagi.
Gdyby zamarzyło się Wam poznać Thora osobiście, nie musicie daleko jechać. Piękne zwierzę mieszka w Kortenberg w Belgii.
Bardzo prawdopodobne, że Thor powita Was w drzwiach i zacznie ciekawie obwąchiwać. Jest odważny. W końcu imię do czegoś zobowiązuje.
A jeśli zechcecie zamieszkać z kotem bengalskim, pamiętajcie – to rasa, która zachowała sporo ze swych dzikich przodków. Nie dla każdego. Są bardzo aktywne i głośne. Podziwiane dla swej urody i niezwykle popularne szczególnie w Stanach Zjednoczonych, rozkochanych w dziko wyglądających mruczkach. Jest i druga strona medalu. Tylko schronisko w Minnesocie każdego miesiąca odbiera około 20 zgłoszeń telefonicznych z prośbami o zabranie kotów bengalskich od opiekunów, którzy chcą już od nich odpocząć.
Koty.pl to portal tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.