31.03.2019
Kiedy warto zastanowić się nad zmianą weterynarza?
Koty.pl
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Masz wątpliwości co do kompetencji weterynarza, pod opieką którego znajduje się twój futrzak? Poznaj powody, dla których warto rozważyć zmianę osoby czuwającej nad zdrowiem twojego mruczka.
fot. Shutterstock
Z weterynarzem bywa podobnie, jak z lekarzem leczącym ludzi. Kluczowe jest zaufanie pacjenta (w tym wypadku także opiekuna) do specjalisty. Liczą się również: kompetencja, empatia, sposób przekazywania informacji dotyczących stanu zdrowia i przebiegu kuracji, udzielanie wyczerpujących odpowiedzi na wątpliwości oraz pytania pacjenta. Kiedy zmienić weterynarza? Oto rzeczy, które powinny wzbudzić twoją czujność.
Powód nr 1: Masz wrażenie, że weterynarz cię „naciąga”
Na wstępie wyjaśnijmy sobie jedną kwestię: to nie tak, że podważamy misję zawodu weterynarza czy empatię w stosunku do zwierząt. Niestety, w każdej grupie zawodowej zdarzają się przypadki niekompetencji połączonej z chęcią zarobku za wszelką cenę. To dotyczy także weterynarzy.
Nie namawiamy do zbytniej podejrzliwości, zwłaszcza, że zwykle to weterynarze często opowiadają o skąpych opiekunach, którzy skąpią na podstawowe badania zwierzaków, a jednocześnie oczekują profesjonalnie postawionej diagnozy. Kiedy jednak zmienić weterynarza? Jeśli jednak masz poczucie, że lekarz cię zwodzi, zleca kolejne badania, unika postawienia konkretnej diagnozy, namawia na dodatkowe analizy i każe wracać na kontrole nawet, jeśli czujesz, że nie są one koniecznie, uważaj. W takiej sytuacji najlepiej skonsultować się z innym specjalistą, przedstawić historię choroby, przyczynę wizyty oraz wszelkie dotychczasowe badania i zasięgnąć porady. To pomoże ci odzyskać ogląd sytuacji.
Powód nr : Twój kot panicznie boi się weterynarza
Koty-aniołki, które zachowują się u weterynarza jakby nigdy nie chciały wychodzić z gabinetu, to naprawdę rzadkość. Jeśli jednak twój pupil jest niewychodzący, a transporter kojarzy mu się głównie z wyjściami do lecznicy i widząc taki przenośny sprzęt, wpada w kompletną panikę – warto zastanowić się nad przyczyną.
Oczywiście może być tak, że mruczek zwyczajnie nie pała miłością do transportera lub nie jest fanem przebywania w pomieszczeniach innych niż swoje cztery kąty. Jeśli jednak masz do czynienia z panicznym lękiem już w domu oraz w poczekalni u weterynarza… Może być tak, że jedną z przyczyn może być niedopasowanie mruczka i leczącego go specjalisty. Takie rzeczy się zdarzają. Futrzaki nie reagują na wszystkich ludzi jednakowo – jednych lubią bardziej, innych mniej. Dotyczy to także weterynarzy.
Powód nr 3: Brak komunikacji i wskazówek dla opiekuna
Dobry weterynarz pamięta, że w pakiecie z kotem otrzymuje podczas wizyty także… jego opiekuna! Kojenie emocji człowieka, nie tylko zwierzaka – to zdarza się naprawdę empatycznym specjalistom (przyznaję, że przy ostatnim pobieraniu krwi do rutynowych badań mojego kota, potrzebowałam więcej uwagi specjalisty niż sam pacjent ? ). Jeśli jednak lekarz:
- nie wyjaśnia ci, w jaki sposób opiekować się chorym kotem…
- nie odpowiada na pytania i wątpliwości, jak go pielęgnować…
- zbywa cię połsłówkami, gdy chcesz się upewnić, czy postępujesz właściwie ze swoim futrzakiem…
…przemyśl, czy to nie moment, kiedy warto zmienić weterynarza.
Powód nr 4: Twoje przeczucie mówi: nie!
Zaufaj swojej intuicji. Tylko tyle i aż tyle. Jeśli przychodzisz kolejny raz do tego samego weterynarza, ale masz wątpliwości, czujesz, że coś się nagle zmieniło (nie mówimy o kolorze krzeseł w recepcji ? ) lub po prostu nigdy nie pasowało ci to miejsce – zwyczajnie je zmień. Zwykle przeczucie nas nie myli.
Kiedy jeszcze warto zmienić weterynarza?
A jak są wasze doświadczenia z weterynarzami? Czy macie jakieś rady dla tych, którzy zastanawiają się nad zmianą lekarza prowadzącego? Czekamy na wasze opinie!
Autor: Marta Martyniak
Koty.pl to portal tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
10.10.2024
Mój kot jest jedynakiem. Czy można zaprzyjaźnić go z drugim kotem?
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Pewnego dnia dochodzisz do wniosku, że jeden kot w domu to za mało. Czy adopcja drugiego kota to dobry pomysł?
undefined
08.10.2024
Koci pazur – czyli wszystko co tyczy się kociego manicure i nie tylko
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Czy ktokolwiek wyobraża sobie kota bez pazurów? Ten atrybut jest nieodłączną częścią naszego małego drapieżnika.
undefined
07.10.2024
Do czego przydaje się soda w kocim domu?
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Mamy ją w domu wszyscy. Jest skuteczna, tania, bezpieczna i… wciąż niedoceniana. Do czego przydaje się soda w kocim domu?
undefined