04.05.2021
Naucz kota chodzić w szelkach! 5 trików, które to ułatwią
Nikoletta Parchimowicz
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Naucz kota chodzić w szelkach – to nie takie trudne! Wymagać jednak będzie od ciebie odrobiny czasu i cierpliwości. Oto 5 wskazówek, które pomogą oswoić kociaka z uprzężą.
fot. Shutterstock
Czy jesteś opiekunem kota żądnego przygód, z którym chcesz poznawać świat? Albo tylko trawnik domowego ogródka? Twój mruczek tęskno wpatruje się w życie za oknem i chcesz zaproponować mu spacer, ale na widok szelek mruczek dostaje paraliżu? Chodzenie na smyczy może sprawić, że kocie marzenie o wolności stanie się rzeczywistością. Naucz kota chodzić w szelkach i… w drogę!
Dlaczego kot nieruchomieje, gdy ma na sobie szelki?
Kiedy po raz pierwszy zakładasz kotu szelki, możesz zaobserwować, że jego zachowanie radykalnie się zmienia. Mruczek może się przewrócić na bok, położyć czy kucnąć na krótkich łapkach. Jednym słowem – nieruchomieje i nie ma zamiaru zrobić nawet jednego kroku. Zachowuje się tak, jakby w jednej chwili został sparaliżowany.
Dlaczego tak się dzieje? Według behawiorystów, u większości kotów uruchamia się wówczas mechanizm obronny, ponieważ chodzenie na smyczy nie jest zgodne z naturalnym kocim instynktem. Kot, mając na sobie szelki po raz pierwszy, czuje się zagrożony. W przeciwieństwie do psów, mruczki przez większość czasu są czujne i „skanują” otoczenie w poszukiwaniu zagrożenia – zwłaszcza tego, którego jeszcze nie znają. Dlatego, aby czuć się bezpiecznie, kot zawsze musi mieć możliwość ucieczki, a szelki mu to uniemożliwiają.
Jeszcze inni uważają, że pierwsza reakcja kota na szelki i smycz jest związana z okresem kocięctwa. Mruczkom może to bowiem kojarzyć się z chwytaniem przez matkę w pierwszych tygodniach życia za kark (w ten sposób trzymane są również kotki przez samców podczas krycia, a także w trakcie walk lub ataków przez drapieżnika). Ciała kociąt, które w ten sposób zostają podniesione przez kocią mamę, stają się całkowicie bezwładne. Pomaga to kotce przenieść maluchy z jednego miejsca do drugiego.
To, że wiele kotów nie reaguje zbyt entuzjastycznie na pierwsze spotkanie z szelkami, nie oznacza, że już nigdy ich nie zaakceptują. Będzie to na pewno wymagać od ciebie cierpliwości, czasu i treningu – nie jest to jednak niemożliwe. Aby móc wyjść z kotem na spacer, najpierw musimy zaopatrzyć się w odpowiednie szelki i smycz. Oba te akcesoria powinny być przede wszystkim dobrze dobrane, wygodne i lekkie.
Naucz kota chodzić w szelkach
Chodzenie w szelkach i na smyczy nie jest dla kota naturalne. Dlatego musimy go tego nauczyć. Oto kilka wskazówek, które powinny ułatwić ten proces.
1. Zacznij od małego
Czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał. W przypadku kotów powiedzenie to sprawdza się nader często. Młode kotki uczą się najwięcej. Ich umysły są otwarte, a nabyte doświadczenia pozostają z nimi na zawsze. Dlatego warto oswajać z szelkami od pierwszych miesięcy. Nauka nowych rzeczy kota dorosłego jest o wiele trudniejsza, jednak oczywiście możliwa! Może jednak wymagać więcej czasu i cierpliwości.
2. To zrób przed pierwszym założeniem
Kot to taki nasz domowy celnik. Instynktownie wyczuwa wszystko, co nowe. Musi to zobaczyć, powąchać, zaakceptować po swojemu. Dlatego niech kot oswoi szelki, zanim mu je założysz. Pozostaw je w otoczeniu kota na kilka dni. Zwierzak z pewnością zbada nowy przedmiot, a z czasem przestanie on być dla niego tak nowy i tak dziwny. Takie ustanie reakcji na nowy bodziec to habituacja. Przy okazji szelki wraz ze smyczą przesiąkną zapachem domu, co znacząco ułatwi ich późniejsze założenie.
3. Ćwicz w domu
Jeśli myślałeś, że twój kociak od razu pokocha szelki i smycz, to musimy cię rozczarować. Ogromna większość mruczków potraktuje szelki jak wroga. Dlatego nie rzucajmy kota na głęboką wodę. Niech domowy tygrys stopniowo oswaja się z nieznanymi mu dotąd przedmiotami na jego własnym terenie. Po pierwszym założeniu szelek zdejmij je po minucie. Następnie powtarzaj sesje i wydłużaj czas noszenia. Dostosuj częstotliwość zakładania oraz długość noszenia do indywidualnych preferencji twojego pupila. Kot powinien w końcu zacząć lepiej znosić obecność „tego czegoś” na swoim ciele.
4. Przekonuj przysmakami
Nagroda to dla kota bardzo ważny element oswajania się z nieznanym. Takie warunkowanie pozytywne jest w przypadku mruczków najlepszą metodą nauki. I w podawaniu smaczków jako zachęty czy wynagrodzenia nie ma nic złego. Wręcz przeciwnie! Dobre skojarzenia pozostają na zawsze, dlatego jeśli kot podczas noszenia szelek będzie częstowany przysmakami – wysoko prawdopodobne jest, że w końcu szelki zaczną mu się dobrze kojarzyć. To nie znaczy, że je pokocha, ale z pewnością nie będzie się ich już tak panicznie obawiał.
5. Pobaw się z kotem w szelkach
Inną dobrą metodą oswajania mruczka z uprzężą jest zabawa. Próbuj aktywizować kota w szelkach, niech zobaczy, że może się w nich wygodnie poruszać, a przy okazji niech zapomni o tym, że ma je na sobie. Powtarzaj ten etap ćwiczeń przez kilka dni.
Gdy kot wciąż ucieka na widok szelek…
Pamiętaj, że nie każdy kot marzy o spacerze na smyczy. Niektórym mruczkom taka przygoda sprawi przyjemność, dla innych będzie wielkim stresem. Bardziej wrażliwe koty mogą być przestraszone tym, co czeka za oknem. Wczytaj się w potrzeby swojego pupila i nie wyciągaj go z domu na siłę.
Naucz kota chodzić w szelkach i… w drogę!
Jeśli pomyślnie przeszedłeś wraz ze swoim milusińskim wszystkie kroki nauki poruszania się w szelkach – czas wyjść na dwór. Świat zewnętrzny to jednak poza rozrywką również niebezpieczeństwa, dlatego pilnuj kota jak oka w głowie i unikaj ruchliwych i hałaśliwych rewirów. Pamiętaj także, że kot wychodzący powinien być odpowiednio zabezpieczony przed pasożytami. Pilnuj również terminów szczepień przeciwko chorobom zakaźnym i wirusowym.
Wyprowadzanie kota na smyczy może przynieść wiele korzyści. Rozładuje jego energię, urozmaici mu dzień, rozwinie jego zmysły, wzmocni waszą więź. Oczywiście pod warunkiem że twój mruczek ma ochotę na taki rodzaj rozrywki. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że kot po tym, jak zaakceptuje swoją uprząż, będzie z zaciekawieniem eksplorować nowe otoczenie. Możliwe jednak, że spacer okaże się dla niego jedynie powodem do stresu. W takim przypadku powinniśmy z niego zrezygnować.
Miłośniczka kotów, catsitterka, behawiorystka. Piszę o kotach od wielu lat. O ich naturze uczę się natomiast, odkąd pamiętam. Czuję z kotowatymi niesamowitą więź i porozumienie.
Zobacz powiązane artykuły
29.04.2025
Rozmawiasz ze swoim kotem? Nie? Czas to zmienić!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Specjaliści nie mają wątpliwości – mówienie do kota przynosi korzyści i jemu, i tobie. Sprawdź, dlaczego warto rozmawiać z kotem!
undefined
22.04.2025
Zamień swój dom w koci raj! Must have każdego kociarza
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Gdy zapraszamy kota pod swój dach, decydujemy się na coś więcej niż tylko obecność zwierzęcia w domu. Przyjmujemy nowego domownika, który – choć chodzi własnymi ścieżkami – zasługuje na troskę, uwagę i przestrzeń dostosowaną do swoich potrzeb. To odpowiedzialność, która wynika z miłości i szacunku do naszego małego, futrzastego przyjaciela. Co powinno znaleźć się w domu każdego kociarza?
undefined
17.04.2025
Jak zabezpieczyć okna przed kotem?
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Nawet lekko uchylone okno stanowi potencjalne zagrożenie dla ciekawskiego mruczka. Dlaczego w kocim domu wszystkie okna powinny być zabezpieczone? Sprawdź, jak możesz to zrobić!
undefined