Sezon na… wietrzenie kota!

Ładna pogoda i rozkwitająca przyroda zachęcają do przebywania na zewnątrz. Rzecz w tym, że nie tylko ludziom trudniej niż zimą wytrzymać w domu. Z nadejściem ciepłych miesięcy koty także wykazują zwiększone zainteresowanie życiem toczącym się poza czterema ścianami mieszkania. Podczas gdy wolno żyjące i wychodzące mruczki swobodnie spacerują po okolicy, ich niewychodzący bracia muszą obejść się smakiem… Czy aby na pewno? Niekoniecznie! Wcale nie musisz wypuszczać pupila luzem na dwór, by zapewnić mu kontakt ze światem zewnętrznym. Są inne bezpieczne rozwiązania – sam wybierz najlepsze!

Spacer kontrolowany

Kot na smyczy nie budzi już sensacji na osiedlu – to coraz częstszy widok, zwłaszcza w miastach. Większość mruczków nie tylko jest w stanie nauczyć się takiego sposobu spacerowania, ale także z przyjemnością odbywa wycieczki z opiekunem i wręcz prosi o więcej. Wymaga to jednak nauki i cierpliwości ze strony opiekuna, który musi zrozumieć, że kot na smyczy nigdy nie będzie się zachowywał tak jak pies. Chodzenie przy nodze i dalekie spacery nie wchodzą w grę – zdarzają się wyjątki, ale realistyczny scenariusz zakłada powolne obejście najbliższej okolicy. Bywa, że większość „wyjścia” spędzicie w jednym miejscu, przesuwając się po kilkanaście centymetrów. Nagrodą jest widok szczęśliwego pupila, który z zachwytem tarza się w trawie i próbuje zaczajać na gołębie – już nie przez szybę!

Balkonowy zawrót głowy

Twój kot nie jest w stanie zaakceptować szelek, a może okolica nie nadaje się do tego, by wychodzić z nim na smyczy? W takim razie najlepszym rozwiązaniem będzie osiatkowanie balkonu i przemienienie go w luksusowe catio! Zestaw do osiatkowania można kupić online lub skorzystać z usług fachowców, którzy zakładają takie zabezpieczenia. Możliwość wychodzenia nawet na najmniejszy balkon sprawi mruczkowi wiele radości – świeże powietrze, nowe zapachy i odgłosy dostarczą zajęcia na całą wiosnę i lato. Nie masz balkonu? Rozważ osiatkowanie okien – wówczas namiastką balkonu stanie się parapet. Na nim kot też może miło spędzać czas!

Uczymy mruczka chodzenia na smyczy

Jak się do tego zabrać? Na spokojnie – nie zniechęcaj się i uważnie obserwuj poczynania pupila.

Wybierz szelki

Muszą być dopasowane, by mruczek się z nich nie wyślizgnął, ale też niezbyt ciasne, by mógł swobodnie się poruszać. Warto poprosić doświadczonego sprzedawcę, by pomógł dobrać najlepsze.

Trenujcie „na sucho” 

Na początek oswajaj kota z szelkami, zakładając mu je w domu. Wydłużaj czas noszenia, ale do niczego go nie zmuszaj.

Krok po kroku 

Pierwsze wyjście ogranicz do… klatki schodowej. Nie wynoś kota na rękach – pozwól, by sam wyszedł za drzwi i we własnym tempie odkrywał nieznany teren.

Przełamując strach 

Pierwsze spacery mogą być dla kota trudne – podążaj za nim w jego tempie i bądź gotów do szybkiego powrotu, gdyby się nagle wystraszył. Możesz zabrać z sobą jego ulubioną zabawkę, aby odciągnąć jego uwagę i zmniejszyć stresujące doznania.

Pamiętaj: robisz to dla niego 

Spacer ma sprawiać mruczkowi przyjemność, więc pozwól, by sam decydował, co będzie robił (w granicach rozsądku). Nie ciągnij go i pozwalaj mu wąchać jedno miejsce do woli. Uważnie obserwuj otoczenie – unikajcie psów, biegających dzieci i rzeczy, które mogą kota wystraszyć. Na spacery wybierajcie tereny zielone. Unikajcie ulicy.

Jak przystosować balkon dla mruczka?

To nie takie trudne, jak się wydaje, a raz przygotowany balkon będzie cieszył twojego pupila przez długie lata!

Siatka bezpieczeństwa 

Kluczowy i najbardziej pracochłonny (lub kosztowny) element to montaż siatki, która uchroni kota przed upadkiem z wysokości (a jeśli mieszkasz na parterze – przed ucieczką). Można to zrobić samodzielnie, przy pomocy rodziny lub znajomych. Wiele sklepów oferuje gotowe zestawy do montażu takich zabezpieczeń. Droższym rozwiązaniem jest wezwanie firmy specjalizującej się w zakładaniu siatek – zaleta tej opcji to kilkuletnia gwarancja na zabezpieczenie i możliwość wyboru sposobu montażu. W zależności od typu balkonu siatkę można zakładać na kilka sposobów: tradycyjnie – wiercąc otwory w elewacji – lub bezinwazyjnie – korzystając ze specjalnych klejów. Doświadczeni fachowcy oferują też metody mieszane, dopasowując je do oczekiwań i potrzeb klientów. 

Na zielonej trawce… 

… a właściwie: pośród zielonej trawki! Na balkonie warto umieścić przyjazne dla mruczka zioła i rośliny, z kocią trawką na czele. Możesz kupić ją w sklepie zoologicznym lub samodzielnie wysiać np. owies – mruczek na pewno będzie chętnie skubał soczyste źdźbła. Z ziół polecamy bazylię, koper ogrodowy i oczywiście kocimiętkę. ;)

Kawałek lasu 

Zafunduj mruczkowi naturalny drapak, z którego będzie mógł korzystać na balkonie. Świetnie się sprawdzą kawałki konarów, które bez trudu znajdziesz w lesie. Taka dekoracja świetnie nada się do ostrzenia pazurków, a ty łatwiej unikniesz bałaganu i zniszczeń w domu. 

To, co koty lubią najbardziej 

Pewnie już wiesz, o co chodzi? Oczywiście o… karton! Pudełko postawione na balkonie będzie dla mruczka podwójnie atrakcyjne. Będzie mógł w nim nie tylko drzemać, ciesząc się promieniami słońca, lecz również obserwować z ukrycia okoliczne ptaki, sąsiadów oraz ich czworonożnych pupili. ;) A wszystko to całkowicie bezpiecznie!