06.03.2022
Koty w obliczu wojny w Ukrainie. Dramat, który dotyka też zwierzęta
Marianna Adamska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Są wrażliwe i mają delikatną psychikę – koty również nie są obojętne na to, co się dzieje w Ukrainie. W tym trudnym czasie mogą liczyć na wsparcie ludzi, którym ich los nie jest obojętny.
fot. Facebook / @Lesia Smykovska
W czwartek – 24 lutego 2022 roku – świat z niedowierzaniem skierował swój wzrok ku Ukrainie, kiedy to nad ranem Rosja wypowiedziała wojnę ukraińskiemu narodowi. Konflikt wciąż trwa, a w samym jego środku utknęli zwykli obywatele i ich zwierzęta. Codzienne kocie zabawy i wylegiwanie się zostało naznaczone dźwiękami syren, odgłosami wybuchów, przeogromnym stresem i chowaniem się w schronach przed kolejnymi atakami.
Wojna w Ukrainie a koty
Koty to zwierzęta, które mają bardzo wrażliwy słuch. Dodatkowo nie przepadają za zmianami otoczenia, a dźwięki syren i spadających pocisków na pewno nie pozostają bez wpływu na ich delikatną psychikę. Wojna – tak samo, jak i dla ludzi – jest dla nich traumatycznym przeżyciem – zwłaszcza że udzielają im się również emocje opiekunów. Codzienność kociarzy i ich pupili w jednej chwili uległa dramatycznej zmianie.
Od samego początku rosyjskich ataków spora część Ukraińców wykazała się niezwykłą odwagą w ratowaniu swoich kotów. W wielu ukraińskich miastach w dniu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji tuż nad ranem opiekunowie w pośpiechu zgarniali najpotrzebniejsze rzeczy i wkładali pupili do transporterów, żeby móc przedostać się do bezpiecznego miejsca – schronu, piwnicy, metra. Część z nich zdaje relację z życia w schronie w social mediach.
„Tu jest ich dom”
Nie wszyscy Ukraińcy przekroczyli granicę wraz ze swoimi pupilami. Są i tacy, którzy wrócili, by zostać razem z kotami. Serhii Oliinyk jest właścicielem Cat Cafe Lviv. Mężczyzna wraz ze swoją rodziną postanowił zamieszkać w kociej kawiarni, w której obecnie przebywa 20 kotów. Jak mówi „koty bardzo przywiązują się do miejsca. Mieszkają tu odkąd skończyły 4. miesiąc życia. Kawiarnia to ich dom. To ich bezpieczna przystań”. Dodaje też, że w tym czasie obywatele Ukrainy mogą odczuwać jeszcze większą potrzebę przebywania wśród kotów, które swoim towarzystwem dodają im otuchy.
Polecane przez redakcję
Reklama
Popularny kot nawołuje do zawieszenia broni
Z ukraińskiego miasta Charkowa pochodzi kot Stepan, który jest gwiazdą Tik Toka i memów, głównie za sprawą beznamiętnego wyrazu pyszczka. Na popularnych portalach ma miliony fanów i obserwatorów. Jego opiekunka na bieżąco dodaje posty, gdzie nawołuje do szybkiego zakończenia wojny.
Rzeczywistość, z jaką muszą sobie radzić teraz mieszkańcy Ukrainy i ich zwierzęta jest niezwykle trudna. W ciągu jednej chwili musieli przystosować się do życia, które trwa od jednej syreny alarmowej do drugiej. Żyją w ciągłym stresie i strachu o swoje życie. Jednakże obecność ukochanego opiekuna (i ukochanego pupila) z pewnością działa krzepiąco.
O tym, jak można pomóc zwierzętom z Ukrainy, dowiesz się pod tym linkiem: www.psy.pl/pomoc-zwierzetom-na-ukrainie. Z kolei informacje o wjeździe do Polski ze swoimi pupilami (również w języku ukraińskim) znajdziesz tu: [LINK].
Zapisz się do newslettera Koty.pl i otrzymuj ciekawe treści przed innymi!
Zobacz powiązane artykuły
01.06.2023
Wytrwałość popłaca – porzucony kot wywalczył sobie nowy dom
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Leonardo był pozostawiony na pastwę losu... Jego dotychczasowi opiekunowie przeprowadzili się, a kot przestał być im potrzebny. Na szczęście mruczek walczył o uwagę, a na świecie jest jeszcze sporo dobrych ludzi... Przekonajmy się, jak porzucony kot odnalazł dom.
undefined
30.05.2023
Lata mijają, a miłość jest wieczna! Wzruszające spotkanie 25-letniej Kizzy z opiekunami
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Gdy zaginęła, zrozpaczeni opiekunowie robili, co w ich mocy, by odnaleźć kotkę. Kizzy przepadła na dwa lata, a czas spędzony na ulicy dał się starszej kotce mocno we znaki.
undefined
20.05.2023
Lekkomyślne zachowanie byłego piłkarza Manchesteru City – zabrał na spacer... tygrysa!
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Spacer z tygrysem u boku... czy to aby nie przesada? Jak zareagowali przechodzący nieopodal ludzie? Śmiemy wątpić, że czuli się bezpiecznie. A jak czuł się sam tygrys prowadzony na łańcuchu? Przyjrzyjmy się dokładniej nieodpowiedzialnemu postępowaniu byłej gwiazdy Manchesteru City.
undefined