17.09.2023
Nala – od bezdomności do podróży przez świat
Ewa Potępa
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Kiedy były gracz rugby z Edynburga wyruszył w podróż po świecie, nie miał wątpliwości, że to doświadczenie zmieni jego życie. Nie spodziewał się jednak, że ta zmiana będzie tak namacalna, puchata i mrucząca.
fot. IG/1bike1world
Zaskakujące znalezisko
Dean Nicholson, z zawodu spawacz, miał dosyć swojego przewidywanego, nudnego i uporządkowanego życia. Postanowił spakować swój dobytek i ruszyć w świat rowerem. Opuścił Szkocję i udał się do Amsterdamu. Zanim wsiadł na prom do Chorwacji, przejechał przez Belgię, Grecję, Szwajcarię i Włochy. Następnie udał się do Bośni, skąd miał jechać do Czarnogóry.
I to właśnie tam niedaleko granicy usłyszał rozpaczliwe miauczenie. Kiedy zsiadł z roweru, ujrzał małego, pręgowanego kotka, który głośno domagał się uwagi. Dean posadził maluszka z przodu roweru i udał się w podróż do najbliższego miasta, by u weterynarza sprawdzić, czy kot ma chip. Kiedy okazało się, że kot nie jest zachipowany i prawdopodobnie nie ma właściciela, Dean podjął decyzję – w dalszą trasę ruszają razem.
Kiedy postanowił wyrobić zwierzakowi paszport, musiał wybrać imię. Kotka dostaje na imię Nala – na cześć ukochanej Simby z „Króla Lwa”. W języku suahili to słowo oznacza również „prezent”.
Specjalne wyposażenie dla specjalnego kota
Nala podróżuje w szelkach, ma również specjalną sakwę na kierownicy, w której może się bezpiecznie umościć. Zdarza jej się również zdrzemnąć na ramieniu swojego opiekuna. Jak przyznaje Dean, stanowią dziwną parę:
To niezwykły widok; wielki, brodaty, wytatuowany facet na rowerze, z kotem siedzącym mu na barkach jak papuga u pirata. Ale Nala jest wyjątkowa – gdziekolwiek się pojawiamy, jest w centrum uwagi. Nala ma niezwykła umiejętność wywoływania uśmiechu na twarzach bez względu na religię, wiek czy kulturę.
Od pewnego czasu Nala ze swoim opiekunem podróżują również innym środkiem transportu – przerobionym starym vanem.
Wspólna pomoc zwierzętom
Dzięki Nali Dean nauczył się podróżować wolniej. Nie tylko dlatego, że kotka ma swoje potrzeby, jak jedzenie, zabawa czy wizyta u weterynarza. Przede wszystkim nauczyła go żyć uważniej, cieszyć się z drogi, a nie gnać na złamanie karku. Mężczyzna zaczął relacjonować ich relację na Instagramie – @1bike1world. Dzięki temu Dean znalazł w swoim życiu cel – kiedy filmik z jego spotkania z Nalą zyskał w sieci niesamowitą popularność, ze wszystkich stron zaczęły spływać propozycje wywiadów, współprac i reklam.
Mężczyzna postanowił wykorzystać tę niespodziewaną sławę w konkretnym celu – pomocy zwierzętom. Dzięki zbiórkom, spotkaniom, sprzedaży książek i gadżetów Dean i Nala pomogli do tej pory 111 organizacjom charytatywnym w 50 krajach.
A to jeszcze nie koniec ich wspólnej drogi!
Miłośniczka dobrego jedzenia i podróży. Za punkt honoru stawia sobie pogłaskanie każdego napotkanego kota. W poprzednim życiu była Pandą Wielką.
Zobacz powiązane artykuły
15.04.2025
Reiki: uzdrawianie energią, cierpienie bez głosu. Niebezpieczny trend terapii alternatywnych dla zwierząt
Ten tekst przeczytasz w 7 minut
W świecie, w którym coraz więcej mówi się o empatii wobec zwierząt, szacunku do ich emocji i potrzeb, o opiece, która uwzględnia nie tylko fizyczne zdrowie, ale i dobrostan psychiczny – równocześnie rośnie też liczba osób oferujących „terapie alternatywne”, które z troską nie mają wiele wspólnego.
undefined
10.04.2025
Znalazłem kota - co robić?
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Zobaczyć samotnego, błąkającego się kota na ulicy to widok, który ściska za serce. Czy się zgubił? Czy ma dom? A może został porzucony i teraz walczy o przetrwanie? Każdy taki przypadek wymaga naszej czujności, empatii i odpowiedzialnej reakcji. Koty, choć często uchodzą za samodzielne i niezależne, w sytuacji kryzysowej są całkowicie zdane na człowieka.
undefined
04.04.2025
Bezdomniak za kratami i w szufladce. Jak poprawić sytuację bezdomnych zwierząt?
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
4 kwietnia obchodzimy Dzień Zwierząt Bezdomnych – to okazja, by przypomnieć sobie o tych zwierzakach, które nie miały tyle szczęścia, by znaleźć kochający dom. Każdego roku tysiące zwierząt trafia na ulicę, większość z nich nie ma szans na przetrwanie bez pomocy człowieka. Problem ten ma wiele przyczyn, ale najważniejsze jest to, jak możemy mu przeciwdziałać i realnie pomóc czworonogom w potrzebie.
undefined