Jak zima wpływa na kota? Sprawdźmy to!

null

Magdalena Olesińska

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Hu hu ha! Nasza zima zła! My się zimy nie boimy… – śpiewają dzieci. A co koty powiedziałaby nam o mrozie i śniegu? Przekonajmy się, jak koty znoszą śnieg i niskie temperatury!

jak zima wpływa na kota

fot. Shutterstock

Kiedy na dworze robi się zimniej, wydaje się nam, że koty są mniej aktywne i więcej śpią. Coś, co jeszcze możemy zaobserwować, to wymiana sierści na grubszą. Prawda jest taka, że koty wolno żyjące są aktywne przez cały rok. W zimowym okresie mogą jednak potrzebować naszej pomocy. Pamiętajmy też, że – podobnie jak my – również się przeziębiają.

Zula (4 lata)

Jestem kotem wychodzącym, ale na smyczy! Nawet zimą nie odmawiam sobie wędrówek po osiedlu. A ten okrutnik mi mówi, że mnie nie wypuści, bo zimno i się przeziębię. Ale mam już na niego sposób – wystarczy, że narobię rabanu i wtedy hyc na śnieg. Człowiek to mało zadowolony, że musi ze mną chodzić. Straszny z niego leniuch, zwłaszcza zimową porą roku. Pewnie, że wolę jak jest ciepło, ale zimą jest tyle atrakcji! Spadający biały puch, zaspy i te ślady na śniegu! Zawsze muszę je obwąchać – dla ciebie to tylko wydeptany szlak, a dla mnie to jak niekończąca się powieść. Po takim zimowym spacerze lepiej się śpi. 

Rysia (2 lata)

Po czym wiem, że nadchodzi zima? Człowiek więcej czasu spędza w domu, wiecznie wyciąga coś z lodówki i dłużej ze mną śpi. Tak między nami – też jem wtedy bardzo dużo. Mogłabym jeść i jeść. Dobrze, że zaczęli mi ograniczać jedzenie, bo nie wiem, czy udałoby mi się na wiosnę zrzucić te dodatkowe kilogramy. Tak sobie myślę, że to moja ulubiona pora roku. Wtedy człowiek poświęca mi więcej czasu, a ja tylko na tym korzystam. Zresztą sama staje się jakaś taka przytulaśna – zdecydowanie bardziej niż w pozostałe pory roku. Najbardziej lubię wspólne zimowe leżakowanie i oglądanie seriali. 

Felek (5 lat)

Zimę to ja mogę jedynie obserwować przez okno. Brr, na samą myśl, że miałbym wyjść wtedy na dwór mam ciary. Choć muszę przyznać, że ta mroźna pora roku ma też swoje plusy. Ciepły grzejnik to jedno z najfajniejszych miejscówek. Od jakiegoś czasu mam też superwypasiony hamak, który zakłada się na kaloryfer. No mówię wam – to jest must have każdego kociego domu. Oj, jak wtedy jest milusio. Jak żyję na tym świecie, wciąż nie mogę zrozumieć, dlaczego niektóre koty cieszą się, gdy pada śnieg. Miauczą wniebogłosy, żeby je wypuścić na ten mróz. Sam raz czmychnąłem zimą na balkon. Rany! Wracałem do domu w podskokach. Nigdy więcej!

Kici kici. Dla znajomych – Czarny (9 lat)

Odkąd pamiętam, jestem włóczykijem. Życie w mieście ma swój urok, ale muszę przyznać, że to również walka o przetrwanie, zwłaszcza zimą. My – koty – musimy walczyć o ciepłe schronienie i pożywienie. Jak tylko jest miejsce, to wciskam się w kąt ocieplanej budki – cieszę się, że jest ich coraz więcej. Nie każdy potrafi ustawić się tak dobrze jak ja – trafiłem na superkarmicielkę, która o mnie dba. Ale nie zawsze tak było. Kiedyś musiałem radzić sobie samemu, a schronienia szukać na własną łapę. Bardzo często chowałem się pod maską samochodu. Wiem jednak, że to zdradliwa kryjówka. Słyszałem, że wielu moich kocich kumpli skończyło z pourywanymi łapami, ogonem, a nawet zakończyło w ten sposób swój żywot. Przestraszyłem się nie na żarty. Powiem wam, że im jestem starszy, tym coraz mniej lubię zimę. Choć przyznaję, że gdy byłem podrostkiem, ten biały puch sprawiał mi ogromną frajdę, a zwłaszcza wskakiwanie w zaspy i łapanie płatków śniegu. To były czasy… Jak widać, z wiekiem wszystko się zmienia. Teraz to wolałbym grzać dupkę w domowym zaciszu. Chyba będę musiał się wprosić do domu mojej karmicielki.  

emiteo

Zapisz się do newslettera Koty.pl i otrzymuj ciekawe treści przed innymi!

Pierwsza publikacja: 25.04.2022

Podziel się tym artykułem:

null
Magdalena Olesińska

Jako redaktorka SEO pragnę przenieść mruczące treści na szczyt internetowej kuwety. O tym, że każde „miau” ma znaczenie, wiem od wąsatej ekspertki – Fiony. Po godzinach buduję świat z Lego, nurkuję w książkach i kołyszę się w rytm życia.

Zobacz powiązane artykuły

17.05.2022

Zabawne koty przyłapane na "miejscu zbrodni”. Nabroiły, ale wciąż wyglądają uroczo

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Koty przyłapane na gorącym uczynku to widok, który kociarze widzieli choć raz w życiu. Jak wygląda mruczek, gdy się go nakryje? Oto przykłady „kocich zbrodni”.

koty przyłapane na gorącym uczynku

undefined

30.03.2022

„Mieć otwarte serce i umysł”. Czego możemy nauczyć się od kotów?

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Jak twierdzi Zuzanna, swojemu kotu zawdzięcza pewność siebie i asertywność. Rafał zaś, że uczucia można okazywać w sposób subtelny.

czego możemy nauczyć się od swoich kotów

undefined

24.03.2022

Kocia joga, czyli o tym, jakie najdziwniejsze pozycje mogą przyjmować koty

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Utwór „Wyginam śmiało ciało” można by bez wahania zadedykować kotom. Są one prawdziwymi mistrzami akrobatyki. A przy tym zachowują się tak spokojnie, że mogliby się uczyć od nich najlepsi z joginów.

kocia joga

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata kotów!

Zapisz się