08.08.2022
Pamiętajmy o oknach - koty mogą w nich utknąć! Post ku przestrodze
Pola Bajera
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jest lato, temperatury skaczą do góry, więc tym bardziej: pamiętajmy o oknach! To oczywiste, że ze względu na pogodę otwieramy je na oścież bądź uchylamy lufcik, jednak nie wychodźmy z domu bez wcześniejszego ich zamknięcia. To, że otwór okienny nie jest otwarty w całości, nie znaczy, że kot nie będzie próbował przez niego wyjść... Sprawdźmy, jakie zagrożenia niesie za sobą praktyka zostawiania lufcików.
fot. Shutterstock
Zdradliwy lufcik
To oczywiste, że w ciepłe pory roku często otwieramy okna. Opiekunowie kotów powinni odpowiednio zabezpieczać otwory okienne i balkony po to, by uniknąć niechcianych, a czasem tragicznych w skutkach sytuacji. Jednakże abstrahując od siatek i zabezpieczeń, warto wspomnieć o innym problemie, z którym mamy do czynienia coraz częściej. Mowa o zostawianiu uchylonych lufcików podczas naszej nieobecności. Często zdarza nam się zakładać, że jeśli okno nie jest otwierane na oścież, to nie trzeba go zabezpieczać. "Przecież kot nie wyjdzie przez taki mały otwór"... Owszem, może i nie wyjdzie, ale będzie próbował, tym samym narażając się na poważne schorzenie.
"Syndrom uchylonego okna"
To, że otwór lufcika nie jest duży nie znaczy, że kot nie będzie usiłował wydostać się na zewnątrz za jego pośrednictwem. Jeśli wyjdziesz z domu, zapominając o zamknięciu lub zabezpieczeniu takiego okna, to bardzo prawdopodobne jest to, że pupil będzie próbował się tam wcisnąć. Wbrew pozorom ta zwykła ciekawość świata może skutkować poważnymi problemami zdrowotnymi u czworonoga. Mianowicie, gdy kot zaklinowuje się w oknie dochodzi do niedokrwienia i stopniowego uszkadzania rdzenia kręgowego, co skutkuje niedowładem bądź paraliżem tylnych nóg. Przypadłość tę określa się mianem "syndromu uchylonego okna".
Podczas zaklinowania kota na wysokości brzucha dochodzi do uciśnięcia aorty brzusznej oraz silnego niedokrwienia, które uszkadza rdzeń kręgowy, tkankę mięśniową i nerwową do tyłu od miejsca ucisku, czego następstwem jest niedowład lub paraliż kończyn tylnych. Oprócz tego dochodzi również do urazów mechanicznych. Częstym powikłaniem jest także zapalenie trzustki - jak czytamy na weterynarz.krakow.pl.
Trzeba działać szybko
Oczywiście najlepiej byłoby zapobiegać problemowi i nie dopuszczać do tego typu niebezpiecznych sytuacji po to, by zdusić problem w zarodku. Dlatego naprawdę: pamiętajmy o oknach, zabezpieczajmy je siatką ochronną, a gdy wychodzimy, sprawdzajmy dokładnie, w jakim stanie zostawiamy nasze mieszkanie lub dom! Jednak jeżeli jest już za późno i widzimy, że z tylnymi nogami naszego kota zaczyna dziać się coś niedobrego, to jeszcze nie wszystko stracone! Gdy od razu zareagujemy, odpowiednio dobrana rehabilitacja i leczenie pod okiem weterynarza z pewnością pomogą. Dzięki temu zwierzakowi wróci pełna lub prawie pełna sprawność fizyczna w kończynach.
Mam na imię Pola. Ukończyłam Filologię Polską na UW, a obecnie kontynuuję ten kierunek na studiach magisterskich. Zaczęłam też drugie studia z Hispanistyki. Uwielbiam zwierzęta, podróże, kuchnie świata i poezję – piszę też swoją własną. Moja ulubiona rasa kota to devon rex.
Zobacz powiązane artykuły
26.07.2024
Jaki drapak dla kota wybrać?
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Idealnie dobrany drapak dla kota stanowi źródło niezbędnej aktywności i rozrywki dla futrzaka, zaspokajając jego podstawowe potrzeby. Jaki drapak dla kota wybrać? Czym powinien cechować się odpowiedni drapak dla Twojego kota i na co zwrócić uwagę przy jego wyborze?
undefined
23.07.2024
8 rzeczy, o których wiedzą tylko opiekunowie kotów
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Jesteś opiekunem kota? Czy zauważyłeś, że kiedy dzielisz cały swój świat z miauczącym czworonogiem, zaczynasz pewne rzeczy postrzegać nieco inaczej?
undefined
08.07.2024
Koty też potrafią! Jak efektywnie szkolić i trenować kota?
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Znany z indywidualizmu i uporu, a więc przysłowiowego chodzenia własnymi drogami, kot domowy raczej nie kojarzy nam się z posłuszeństwem czy wykonywaniem zabawnych sztuczek. To wyobrażenie jednak nieco mija się z prawdą. Koty jak najbardziej można szkolić i uczyć rozmaitych zachowań - ważne, by nauka sprawiała przyjemność obu stronom! Jak efektywnie ćwiczyć ze swoim kotem i jakie może to przynieść korzyści? Dowiedz się z nami!
undefined