Czy kot chce, by towarzyszyć mu przy obiedzie?

Z pewnością słyszałeś, że nie wolno przeszkadzać psu, gdy je. Zajęty konsumpcją zwierzak na próbę kontaktu może zareagować chęcią obrony swojej „zdobyczy”. Wiele osób myśli, że ta sama zasada dotyczy kotów. W efekcie większość kociarzy po napełnieniu miski mruczka odchodzi i na czas posiłku trzyma się od pupila z daleka. Czy na pewno słusznie? Czy towarzyszyć kotu przy obiedzie?

Mruczki różnią się od psów i mają inne potrzeby – dotyczy to także sposobu karmienia. To ważny rytuał, podczas którego mruczek zawsze powinien czuć się komfortowo i bezpiecznie. Niekoniecznie oznacza to jednak, że nie wolno się do niego zbliżać, gdy je – tak się składa, że wiele kotów oczekuje czegoś wręcz przeciwnego. Obecność opiekuna, a nawet delikatne głaskanie w trakcie posiłku może pozytywnie wpłynąć nie tylko na humor, ale także na apetyt mruczka. Strachliwe niejadki często czują się pewniej, gdy mogą jeść w towarzystwie znajomego człowieka. Co jeszcze wolno, a czego jednak nie? Czas zgłębić tajniki kociej etykiety.

Miskowy savoir-vivre według kota

Co możesz zrobić, by zwiększyć komfort posiłków twojego mruczka?

Obstawa mile widziana

Rola opiekuna podczas obiadu nie musi się ograniczać do napełniania miseczki. Wiele kotów lubi jeść w pobliżu swojego człowieka – znajome towarzystwo przy posiłku zwiększa ich pewność siebie. Ta zasada sprawdza się zwłaszcza podczas wyjazdów, gdy kot jest karmiony w nieznanym sobie miejscu, ale możesz ją sprawdzić także w waszym domu. Po podaniu pupilowi jedzenia usiądź lub stań niedaleko i dyskretnie obserwuj, jak mruczek zareaguje na twoją obecność.

Szczypta pieszczot

Zastanawiasz się, czy towarzyszyć kotu przy obiedzie? Badania wykazały, że wiele mruczków, które notorycznie proszą o jedzenie, tak naprawdę łaknie nie tyle strawy, co… interakcji ze swoim człowiekiem. Moment napełniania miseczki jest dla nich ekscytujący także ze względu na uwagę, którą poświęca im wtedy opiekun. Chcesz sprawić mruczkowi przyjemność? Delikatnie głaszcz go, gdy je, i czule do niego przemawiaj – bardzo możliwe, że zacznie mruczeć z zadowolenia. W ten sposób nie tylko uatrakcyjnisz jego posiłek, ale wzmocnisz łączącą was więź. A jeśli twój kot z jakiegoś powodu nie będzie miał na to ochoty? Na pewno to zauważysz. Usztywniona postawa ciała i niechętne pomruki to sygnały, że tym razem należy się oddalić.

Profesjonalna obsługa

Chcesz czy nie, pełnisz rolę kociego kelnera – aby klient był zadowolony, staraj się świadczyć mu usługi najwyższej jakości. Co to oznacza? Po pierwsze, bądź punktualny – podawaj jedzenie zawsze o stałych porach. Rutyna wzmacnia kocie poczucie bezpieczeństwa. Po drugie, serwuj posiłki w czystych miseczkach – regularnie wyrzucaj niedojedzone resztki i dbaj o higienę kociej stołówki. Po trzecie, zachowuj odległość między karmą a wodą. Domowy drapieżca może odmawiać picia w pobliżu jedzenia, z instynktownej obawy przed zanieczyszczeniem wodopoju.

MAMY DLA CIEBIE PREZENT! Zapisz się do newslettera Koty.pl i już teraz odbierz za darmo e-book „Poznaj całą prawdę o kotach”