21.03.2017
Biegał po osiedlu oplątany drutem
Koty.pl
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Po osiedlu biega poraniony kot cały zaplątany w drut – takie alarmujące zgłoszenie odebrali inspektorzy OTOZ „Animals” w Oświęcimiu.
fot. OTOZ Animals Oświęcim
Zgłaszający nie byli w stanie sami pomóc kotu, gdyż ten – przerażony – uciekał przed ludźmi. Na szczęście inspektorzy Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt „Animals” w Oświęcimiu mieli więcej doświadczenia w odławianiu zwierząt. Zwabionego przysmakami, udało się go w końcu złapać. Poranionego kota przewieziono do lecznicy, gdzie poddano kompleksowym badaniom i leczeniu.
fot. OTOZ Animals Oświęcim
Kot zaplątany we wnyki
Kocurek okazał się być zwierzęciem wolno żyjącym. Drut spowodował głębokie, ropiejące rany, najprawdopodobniej pochodził z wnyków. Zdążył wrosnąć się w ciało zwierzęcia. Można tylko podziwiać zwierzaka za siłę i wolę życia. Musiał tak długo szarpać się z wnykami, aż udało mu się z nich częściowo wydostać. Gdyby mu się nie udało, zmarłby z głodu.
Zwierzę jest już po jednej operacji, czeka go jeszcze kolejna i długie leczenie.
Inspektorzy apelują do wszystkich, aby podczas spacerów w lasach zachować ostrożność, zwracać uwagę na ew. wnyki, a ich znalezienie niezwłocznie zgłaszać – na policję lub do straży miejskiej.
Koty.pl to portal tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
15.03.2024
Kotka porzucona na drodze. Walczy o powrót do zdrowia
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Została znaleziona na jednej z najbardziej ruchliwych dróg w Toruniu. Obecnie kotka wraca do zdrowia pod czujnym okiem lekarzy weterynarii.
undefined
13.03.2024
Bezdomny, chory Franio znalazł dom dzięki internautom
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Franio przeżył wiele, jednak wreszcie znalazł ciepły kąt, w którym będzie mógł rozgościć się już na zawsze.
undefined
07.03.2024
Tragiczny pożar. Bohaterski 60-latek zapłacił najwyższą cenę za ratunek kotów
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
W ubiegłym tygodniu w warszawskim Marysinie Wawerskim wybuchł pożar. 60-latek, ryzykując własnym życiem, wrócił do płonącego mieszkania, by ratować dwa koty.
undefined