Obecnie Ursynów zamieszkuje 1900 kotów wolno żyjących (tyle zostało zarejestrowanych w oficjalnych statystykach gminy). Zarejestrowanych osób dokarmiających dzikie mruczki jest 130.
Z wyliczeń Urzędu Miasta Warszawy wynika, że ta tendencja dotyczy całej stolicy.
Najwięcej kotów ubyło na Pradze-Północ (aż 360), Ursynowie (255) i Bielanach (220), a przybyło – na Mokotowie (334), Targówku (208) i we Włochach (195). Dokarmianiem miejskich kotów zajmują się 2 392 osoby, co oznacza, że średnio każda z nich ma pod opieką 12,3 kota.
Wolno żyjące koty pełnią ważną rolę w miejskim ekosystemie – chronią przed gryzoniami. Szczególnie trudnym okresem jest dla nich zima. Bez pomocy człowieka mogą nie przeżyć.
– Jesień i zima to szczególnie trudny okres dla kotów wolno żyjących. Odrobina dobrej woli każdego z nas może odmienić los zwierząt, które stanowią nieodłączny element miejskiego ekosystemu i naturalną ochronę przed gryzoniami – mówi prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz. – Dlatego apeluję do zarządców budynków, administratorów nieruchomości i wszystkich warszawiaków o pomoc kotom wolno żyjącym. Stwórzmy dla nich bezpieczne, ciepłe i suche schronienia z dostępem do wody i jedzenia. Wystarczy jedno otwarte okienko piwniczne, aby przetrwały zimę. Kotom, które już zamieszkują piwnice, nie utrudniajmy przebywania w tych miejscach (Przegląd Ursynowski).
Zgodnie ze Światową Deklaracją Praw Zwierząt wszystkie zwierzęta rodzą się równe wobec życia i mają te same prawa do egzystencji. Polska ustawa o ochronie zwierząt mówi:
Rozdział 6, Art. 21 – Zwierzęta wolno żyjące (dzikie) – “Zwierzęta wolno żyjące stanowią dobro ogólnonarodowe i powinny mieć zapewnione warunki rozwoju i swobodnego bytu”. Ustawa nakazuje także humanitarne traktowanie wszystkich zwierząt (Art. 5 – “Każde zwierzę wymaga humanitarnego traktowania), zwierzę to nie rzecz a istota (Art. 1 – “Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę”).
