10.08.2015
Kolce w doniczkach zabiły kota
Koty.pl
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Czyli historia o tym, jak NIE chronić miejskiej zieleni.
fot. Straż Miejska w Gdyni
Czyli historia o tym, jak NIE chronić miejskiej zieleni.
W Gdyni zarządcy jednej ze wspólnot mieszkaniowych wpadli na „świetny” pomysł. W doniczkach na kwiaty na jednym z przyblokowych podwórek zamontowano metalowe, ostro zakończone kolce. Miały chronić rośliny przed zniszczeniem przez zwierzęta. Niestety kolce stały się śmiertelną pułapką na koty. U jednego kota skończyło się na amputacji łapy, inny nie przeżył poważnych obrażeń. Zranione zostały jeszcze dwa inne koty.
Zgłoszenie do Straży Miejskiej złożyli inspektorzy fundacji Viva oddział Gdynia. Strażnicy interweniowali, nakazując bezzwłocznie zdemontować niebezpieczne kolce.
– Podobne instalacje zagrażają zdrowiu i życiu nie tylko małych zwierząt i ptaków, ale również bawiących się dzieci – uzasadnia Danuta Wołk – Karaczewska, rzecznik Straży Miejskiej w Gdyni. – Są bardziej humanitarne sposoby, aby dbać o czystość i porządek na podwórkach.
Zarządcy wspólnoty tłumaczą się, że kolce zostały zamontowane jako sposób rozwiązania problemu niszczenia miejskiej zieleni, zgłoszonego przez mieszkańców.
Koty.pl to portal tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
27.03.2024
Wyjątkowe wydarzenie w toruńskim ZOO! Na świat przyszły cętkowane kociaki – taraje
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
To prawdziwa sensacja i powód do dumy. W świecie zwierząt właśnie dokonało się coś niezwykłego – na świat przyszły taraje. To ogromny sukces oraz milowy krok w kierunku ochrony tego zagrożonego wyginięciem gatunku.
undefined
22.03.2024
„To cud, że przeżył”. Kot został wyrzucony na ulicę zaraz po zabiegu kastracji
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jasio został wykastrowany i tego samego dnia wypuszczony na ulicę. Stan kota wskazywał na to, że nie był nawet do końca wybudzony. Obecnie trwa walka o jego powrót do zdrowia.
undefined
20.03.2024
Interwencja w Fundacji „Toruńska Kocia Straż”. Miasto czasowo odebrało zwierzęta
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Oczom funkcjonariuszy, którzy przyjechali na interwencję do siedziby toruńskiej fundacji, ukazała się scena jak z horroru. Na miejscu znaleziono 37 martwych zwierząt. Jak mogło dojść do takiego zaniedbania? Czy można było temu zapobiec?
undefined