27.06.2015
Nie tylko Rademenes
Koty.pl
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
O tym, że koty potrafią troszczyć się nie tylko o swoje potomstwo, niby wszyscy wiemy. Ale tak wyjątkowi altruiści, jak choćby nasz polski Rademenes, trafiają się stosunkowo rzadko.
O Rademenesie jest głośno nie tylko w polskich mediach. Cały świat zachwyca się niezwykłym kotem – pielęgniarzem, który towarzyszy chorującym zwierzętom poddawanym zabiegom w gabinecie weterynaryjnym bydgoskiego schroniska. Ale nie tylko Rademenes pomaga innym zwierzętom.
W Karolinie Północnej (USA) w Animal Emergency Hospital & Urgent Care mieszka inny niezwykły mruczek.
Rusty rok temu trafił do szpitala po pożarze, z oparzeniami trzeciego stopnia. Rany były tak rozległe, że kot musiał być podany amputacji uszu. Długo dochodził do siebie, i prawdopodobnie nigdy nie odzyska pełni zdrowia.
Niemal od pierwszego dnia, gdy jeszcze chodził w kołnierzu, ale już mógł samodzielnie się poruszać, podchodził do innych psów i kotów w klinice, przytulał się do nich, jakby chciał nieść ulgę chorym i słabym pacjentom.
Rusty ma miejscówkę w klinice. Stał się niemal etatowym pielęgniarzem.
Koty.pl to portal tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
27.03.2024
Wyjątkowe wydarzenie w toruńskim ZOO! Na świat przyszły cętkowane kociaki – taraje
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
To prawdziwa sensacja i powód do dumy. W świecie zwierząt właśnie dokonało się coś niezwykłego – na świat przyszły taraje. To ogromny sukces oraz milowy krok w kierunku ochrony tego zagrożonego wyginięciem gatunku.
undefined
22.03.2024
„To cud, że przeżył”. Kot został wyrzucony na ulicę zaraz po zabiegu kastracji
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jasio został wykastrowany i tego samego dnia wypuszczony na ulicę. Stan kota wskazywał na to, że nie był nawet do końca wybudzony. Obecnie trwa walka o jego powrót do zdrowia.
undefined
20.03.2024
Interwencja w Fundacji „Toruńska Kocia Straż”. Miasto czasowo odebrało zwierzęta
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Oczom funkcjonariuszy, którzy przyjechali na interwencję do siedziby toruńskiej fundacji, ukazała się scena jak z horroru. Na miejscu znaleziono 37 martwych zwierząt. Jak mogło dojść do takiego zaniedbania? Czy można było temu zapobiec?
undefined